Strona 1 z 1

Samochów nagle zaczął głośno chodzić

PostNapisane: niedziela 14 kwietnia 2013, 09:14
przez Magik
Witam!
Mam taką sprawę - mój samochód nagle (naprawdę nagle, nic się nie stało, żadnego wypadku, nic) zaczął głośno chodzić jak wchodzę na wysokie obroty. Nie umiem powiedzieć przy jakich zaczyna, bo nie mam obrotomierza. Pierwsze co mi przyszło do głowy to tłumik - ale miałem już z nim problemy (urwało się jedno trzymadełko i obijał mi się tak, że słychać było jakbym puszki ciągnął za sobą - ale to było z rok temu) i to zrobiłem.
Zresztą to jest inna głośność niż wcześniej. Brzmi jakbym nagle miał jakiś ogromny silnik i lada chwila mój Escort miał dać tak w rurę, że wszystkie inne fury zostałyby jedynie w oparach spalin. Ale naturalnie tak się nie dzieje :)

Wiem, że tak teoretycznie ciężko cokolwiek powiedzieć w takiej sprawie, naturalnie obejrzę go z fachowcem, ale może ktoś jednak miał podobnie, albo się orientuje i doradzi coś.

Pozdrawiam!

Re: Samochów nagle zaczął głośno chodzić

PostNapisane: niedziela 14 kwietnia 2013, 09:41
przez Razor1990
Od miesiąca mam podobnie - również nie wiem co jest przyczyną :)
Przy czym u mnie zaczyna się to od około 3k obrotów :)

Re: Samochów nagle zaczął głośno chodzić

PostNapisane: niedziela 14 kwietnia 2013, 11:04
przez daghda
Żeby panewki? ;)

Re: Samochów nagle zaczął głośno chodzić

PostNapisane: niedziela 14 kwietnia 2013, 11:55
przez silvox
Bez wjazdu na kanał niewiele można powiedzieć - jeśli z okolic spodu silnika, to być może coś w nim się stało.. Jesli gdzieś w ciągu auta, to dziura w tłumiku może być..

Re: Samochów nagle zaczął głośno chodzić

PostNapisane: niedziela 14 kwietnia 2013, 23:13
przez Magik
Już wiem wszystko, temat do zamknięcia :)
Dziura w tłumiku tak wielka, że pasażerowie mogą przez nią śmiało wsiadać do samochodu.

Re: Samochów nagle zaczął głośno chodzić

PostNapisane: poniedziałek 15 kwietnia 2013, 01:34
przez Radhezz
Magik napisał(a):Już wiem wszystko, temat do zamknięcia :)
Dziura w tłumiku tak wielka, że pasażerowie mogą przez nią śmiało wsiadać do samochodu.
Przerabiałem temat dwa tygodnie temu, najpierw trochę "pierdziało" potem przy czołganiu się przez śnieg wywaliło resztki ściany tłumika środkowego... Przy silniku 6-cylindorwym który nawet normalnie brzmi niczego sobie takie uszkodzenie powodowało aż odczuwalne wibracje w środku auta, o hałasie na zewnątrz nie wspominając... Parę dni musiałem się turlać pilnując żeby nie przekroczyć 2,5 tys. obrotów, przynajmniej z rana lub w obecności policji :mrgreen:

daghda napisał(a):Żeby panewki? ;)
Obrócona panewka klepie/dzwoni jak cholera, bez względu na obroty, ale raczej nie brzmi to tak jakby "auto nabrało mocy".