Cześć wszystkim
żeby nie otwierać nowego wątku pozwolę sobie odgrzebać stary, bo w sumie moja sytuacja aż za bardzo pasuje do poruszonych w tym temacie
Od 11 lat posiadam prawo jazdy, ale po jego zrobieniu jeździłem tylko kilkakrotnie i na tym się skończyło. Dotychczas nie miałem ani potrzeby ani pieniędzy na własne auto, mieszkam w dużym mieście, wszędzie jeździłem komunikacją miejską co wychodziło znacznie taniej. Do teraz, bo częściowo z chęci a częściowo z musu zmieniłem stanowisko w pracy na takie, gdzie trzeba jeździć autem - z różną częstotliwością, nieraz i parę razy dziennie, nieraz raz na tydzień czy dwa. To, że będę musiał sobie wykupić ileś tam (nawet nie wiem ile) godzin to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Gorsza sprawa jest taka, że po ich wykupieniu nadal będę "niedzielnym" kierowcą bo własnego auta nie będę kupował - po pierwsze do pracy mam spacerem 10 minut a po drugie też kasa się nie przelewa. No i teraz dylemat i problem, bo o ile po zakupie godzin pewnie będzie mi się jeździło lepiej, o tyle potem brak własnego auta i nieregularne jeżdżenie samochodem w pracy spowoduje, że chyba nigdy nie nabiorę wprawy
Był ktoś w podobnej sytuacji czy moja jest jedyna w swoim rodzaju?
Pozdrawiam,
Kajkosz