diesel czy bena

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: diesel czy bena

Postprzez jasiek23 » czwartek 20 listopada 2014, 00:31

Mam tu taką ciekawostkę z własnego doświadczenia. Kiedyś miałem okazję przejechać się Passatem 1.9 TDI i muszę przyznać (wbrew obiegowej opinii że większy kop na starcie itp) że tego kopa nie poczułem mimo że specjalnie troszkę głębiej wcisnąłem pedał gazu. Tymczasem mój Golf 4 1.6 w gazie dużo żwawiej przyspiesza. Może diesel był zamulony? Co Wy na to?
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: diesel czy bena

Postprzez Makabra » czwartek 20 listopada 2014, 11:33

Turbodziura?
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: diesel czy bena

Postprzez Borys_q » czwartek 20 listopada 2014, 11:43

Może diesel był zamulony?


Pewnie jakim klamotem jechałeś.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: diesel czy bena

Postprzez Baranek » piątek 21 listopada 2014, 20:40

To zależy jeszcze jakie TDI- z różnymi mocami były robione - a co za tym idzie różna będzie charakterystyka momentu obrotowego.
Może więc być turbo dziura albo dziura w turbinie - czytaj- turbina pada/padła.

Poza tym nie wiadomo co dla ciebie znaczy czy to pisk spod świateł czy coś innego.
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: diesel czy bena

Postprzez jasiek23 » środa 03 grudnia 2014, 00:17

Diesel to tak naprawdę pozorna oszczędność. Zawsze LPG wyjdzie taniej.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » środa 03 grudnia 2014, 14:41

No tak, wiadomo, że LPG najtaniej się trurla, ale nie zawsze tylko cena się liczy. Jak na co dzień jeżdżę zapalniczką, to na wakacje i dalsze wycieczki za granicę w miarę możliwości diesel i to taki co 700-800 km na baku zrobi. Zresztą podróżójąc mniejszymi drogami nawet u nas bywało, że miałem problem ze znalezieniem gazu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez ks-rider » środa 03 grudnia 2014, 15:10

jasiek23 napisał(a):Diesel to tak naprawdę pozorna oszczędność. Zawsze LPG wyjdzie taniej.


rozwiniesz ? :wink:
ks-rider
 
Posty: 3797
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: diesel czy bena

Postprzez daghda » środa 03 grudnia 2014, 15:51

ks-rider napisał(a):
jasiek23 napisał(a):Diesel to tak naprawdę pozorna oszczędność. Zawsze LPG wyjdzie taniej.


rozwiniesz ? :wink:


Jemu chyba chodziło o to, że to co na ropie oszczędzisz, wydasz na turbo, wtryski, EGR, klapy wirowe i inne tego typu czarne herezje ;)
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: diesel czy bena

Postprzez disaster » środa 03 grudnia 2014, 16:23

Jasne.
Bo we współczesnej benzynie to się nie wydaje.
Jak ktoś porównuje koszty eksploatacji współczesnego diesla ze benzynowym strupem z pierwszej połowy lat 90' to zawsze wyjdzie, że benzyniak taniej.
Analogicznie porównując wolnossącego diesla, który przepala wszystko co zawiera węglowodory łącznie z melasą ze współczesną benzyną, okazuje się, że diesel ma same zalety.

Porównywać można albo dwa konkretne samochody z dwoma konkretnymi silnikami, ale współczesne sobie generacje samochodów.
Spalanie, koszty eksploatacji, bezawaryjność, nie zależą od tego czy silnik zasilany jest prądem, gazem, benzyną czy ropą.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: diesel czy bena

Postprzez Borys_q » środa 03 grudnia 2014, 18:26

Oj tam dajcie już spokój, jednym ropa śmierdzi innym gaz śmierdzi, przestańcie przekonywać nawzajem się do swojego zdania bo tylko z tego niepotrzebna kłótnia wyjdzie.

Ps. I tak gaz jest najlepszy:)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: diesel czy bena

Postprzez disaster » środa 03 grudnia 2014, 18:28

Bo radziecki ;d
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » środa 03 grudnia 2014, 20:41

z gazem jak z tanim winem - jest dobry, bo jest dobry i tani ;)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez daghda » czwartek 04 grudnia 2014, 10:32

disaster napisał(a):Jasne.
Bo we współczesnej benzynie to się nie wydaje.
Jak ktoś porównuje koszty eksploatacji współczesnego diesla ze benzynowym strupem z pierwszej połowy lat 90' to zawsze wyjdzie, że benzyniak taniej.
Analogicznie porównując wolnossącego diesla, który przepala wszystko co zawiera węglowodory łącznie z melasą ze współczesną benzyną, okazuje się, że diesel ma same zalety.


Może i racja ale benzyna benzynie nierówna. Nie kupiłbym uturbionej eco-litrówki albo twin-air'a czy innego starjeta - za to dałbym się naciągnąć na jakąś wolnossącą, dużą benzynę... Nowoczesny diesel? Te, które teraz produkują, jak się zepsują to albo naprawa będzie kosmicznie droga albo trzeba będzie szukać całego silnika. Nie na darmo chyba powszechnie mówi się, że stare, dobre TDI i JTD odeszły i nie wrócą ;) Ba - powiedziałbym nawet, że to benzyniaki poszły do przodu i są oszczędniejsze. Diesel i same zalety? Chyba tylko między silnikami z obu obozów z czasów "starych diesli"... Jeżeli największą zaletą diesla jest tylko jego spalanie, to ja dziękuję. SDI to mój ostatni diesel ;)

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)

Porównywać można albo dwa konkretne samochody z dwoma konkretnymi silnikami, ale współczesne sobie generacje samochodów.
Spalanie, koszty eksploatacji, bezawaryjność, nie zależą od tego czy silnik zasilany jest prądem, gazem, benzyną czy ropą.


Zgadza się.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: diesel czy bena

Postprzez jasiek23 » sobota 27 grudnia 2014, 13:34

daghda napisał(a):
ks-rider napisał(a):
jasiek23 napisał(a):Diesel to tak naprawdę pozorna oszczędność. Zawsze LPG wyjdzie taniej.


rozwiniesz ? :wink:


Jemu chyba chodziło o to, że to co na ropie oszczędzisz, wydasz na turbo, wtryski, EGR, klapy wirowe i inne tego typu czarne herezje ;)



No dokładnie. Nie rozwijałem bo myślałem że prawie każde zdaje sobie z tego sprawę :)
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: diesel czy bena

Postprzez disaster » poniedziałek 29 grudnia 2014, 01:36

Z wielkim rozbawieniem czytam zawsze takie brednie.
Ile miałeś kolego w życiu samochodów i jakie paliwo one spalały?
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości