Forum prawojazdy.com.pl

Czy jest zabronione?
Obecnie jest kłopotliwe zakladanie butów. Czy można tak prowadzić wg prawa?
Szwagier mówił że jezdząc w klapkach można przypalić i zużyć sprzęgło. Dlaczego?
Jest to związane z grubszą podeszwą i mniejszym wyczuciem auta?

monika46 napisał(a):Czy jest zabronione?
Obecnie jest kłopotliwe zakladanie butów. Czy można tak prowadzić wg prawa?
Szwagier mówił że jezdząc w klapkach można przypalić i zużyć sprzęgło. Dlaczego?
Jest to związane z grubszą podeszwą i mniejszym wyczuciem auta?

Dlaczego co?
Dlaczego można przypalić, czy dlaczego tak mówił?
Na oba pytania odpowie szwagier.

prawo nie decyduje w czym prowadzisz tylko twoja wygoda i umiejętności, a sprzęgło we wszystkim możesz przypalić jak licho jeździsz.

Chodzi o to że są grube podeszwy i podczas przyspieszania można lekko dociskać pedał.

A na bosaka wolno i nic mi policja nie zrobi?

Jak trzymasz nogę na pedale bez sensu to możesz przysmażyć bez względy na buty. Policji nic do twoich butów lub ich braku.

Ja bym zakazal jazdy w szpilach

A ja nie, jak się umie jeździć to podobno i szpilki nie straszne (sam nie próbowałem )

W szpilkach albo dbasz o stan szpilek, albo o stan skrzyni biegów. Inaczej się nie da.
Przy okazji można jeszcze staw skokowy nadwyrężyć.

jasper1 napisał(a):W szpilkach albo dbasz o stan szpilek, albo o stan skrzyni biegów. Inaczej się nie da.
Przy okazji można jeszcze staw skokowy nadwyrężyć.

Jasper,

nei znasz sie, ja zawsze jezdze w szpilkach i nic sie nie dzieje

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Szwagrowi powiedz, ze z niego doopa nie kierowca.

Pokaż zdjęcie klapek to ocenimy czy bezpiecznie

ks-rider napisał(a):

jasper1 napisał(a):W szpilkach albo dbasz o stan szpilek, albo o stan skrzyni biegów. Inaczej się nie da.
Przy okazji można jeszcze staw skokowy nadwyrężyć.

Jasper,

nei znasz sie, ja zawsze jezdze w szpilkach i nic sie nie dzieje

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Szwagrowi powiedz, ze z niego doopa nie kierowca.

bardzo przepraszam ale poczułam się przez Ciebie obrażona

klapki czy szpilki.... może bezpośredni "paragraf" zabraniający jazdy w takim obuwiu trudno znaleźć, ale skutki mogą być baaardzo kosztowne:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Prowadz ... 91528.html

myślę. że i nasze firmy ubezpieczeniowe też chętnie skorzystałyby aby uniknąć wypłaty odszkodowania.

Zahamujcie sobie awaryjnie w klapkach.