Jak to jest z dojazdem do rond, skrzyżowań, zjazdów itd
Napisane: piątek 04 września 2015, 21:20
Witam serdecznie. A więc zaczęłam kurs prawa jazdy, przede mną 4 lekcja a mam ciągle problem z takimi sytuacjami jak dojazd do ronda, skrzyżowania, wjazd z podporządwanej lub powolną jazdą na parkingu np. przy jakimś sklepie. Chodzi dokładnie o fakt, gdy dojeżdżając do skrzyzowań wszelkiego typu zwalniam hamując, następnie redukuję bieg do II ewentualnie znów lekko przyhamowuję jednak widzę, że nadal wjechać na rondo nie mogę wciskam sprzęgło, gdyż obroty spadają już do 1000 nie chcę aby zgasł mi silnik no i właśnie co dalej? jadę na wcisniętym sprzęgle powolutku nie muszę auta zatrzymać tylko mogę wjechać więc powinnam zmienić bieg na I czy wystarczy podnieść lekko obroty dodając gazu, jednocześnie puszczająć sprzegło do połowy znów dodać gazu czy mam inaczej postąpić. Po prostu głupieję i nie wiem jak to powinnam wykonać. To samo jest gdy dojeżdzam do osi jezdni i chcę skręcić w lewo na parking np. przy Biedronce. Boję się, żę jak będę jechać na drugim biegu z małą predkością to obroty spadną poniżej jałowych i auto mi zagaśnie więc znów powinnam wciśnać sprzegło i kontynuować jazdę na II biegu popuszczając sprzegło dodając gazu, czy zredukować bieg do jedynki i ruszać tak jak z miejsca mimo, że auto nadal lekko się toczy??? Wiem, że to głupie pytanie ale mam naprawdę z tym problem. Gubię się w tym.