Ruszanie autem (gaz z zaciągniętym hamulcem ręcznym)
Próbuję nabyć wiedzy praktycznej o ruszaniu autem, gdyż jestem na kursie prawa jazdy. Przetłumaczyłem sobie procedury  ze strony australijskiego ministerstwa transportu, ale mam dużą wątpliwość odnośnie użycia ręczniaka.   
 
Jaki macie stosunek do punktu 9 "Gdy droga jest pusta, zwolnij hamulec ręczny"? Autorzy sugerują przestać stać na ręczniaku dopiero po uzyskaniu odpowiednich obrotów silnika.
Z kolei egzaminatorzy z WORDu potrafią ocenić negatywnie za dodanie gazu z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Charakterystyczne jest chyba, że opony potrafią zapiszczeć. Ja nie chcę, żeby piszczały. Procedurę z ręczniakiem zamierzam wypróbować na najbliższym szkoleniu.
 
Procedura w kabinie
Procedura startowania
Wyruszanie
Pytam dlatego, że zamierzam zaciągać ręczniaka na skrzyżowaniach i podczas stania przed zakrętami. Dotychczas tego nie robiłem, tylko trzymałem hamulec lub w ogóle zdejmowałem stopy z pedałów. Jeżeli jednak zacznę stosować ręczniaka, to wtedy też nabranie obrotów z nim zaciągnietym jest mi w na rękę. A może przeciwnie - koniecznie go zwalniać przed chociażby dotknięciem gazu lub sprzęgła?
 
Cytuję post o stanowisku egzaminatora.
			Jaki macie stosunek do punktu 9 "Gdy droga jest pusta, zwolnij hamulec ręczny"? Autorzy sugerują przestać stać na ręczniaku dopiero po uzyskaniu odpowiednich obrotów silnika.
Z kolei egzaminatorzy z WORDu potrafią ocenić negatywnie za dodanie gazu z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Charakterystyczne jest chyba, że opony potrafią zapiszczeć. Ja nie chcę, żeby piszczały. Procedurę z ręczniakiem zamierzam wypróbować na najbliższym szkoleniu.
Procedura w kabinie
- Wejdź na fotel kierowcy. Samochód musi być zaparkowany i silnik nieuruchomiony.
 - Sprawdzić czy na pewno włączony jest hamulec ręczny.
 - Sprawdzić, czy fotel jest we właściwej pozycji i dostosować go, jeżeli to konieczne.
 - Sprawdzić wszystkie lusterka, aby upewnić się, że posiadasz dobrą widoczność obszaru za i wokół pojazdu.
 - Sprawdzić czy pasy są w odpowiednich pozycjach i zapięte.
 - Sprwadzić czy wszyscy pasażerowie zapięli pasy.
 - Sprawdzić że koło kierownicy jest we właściwej pozycji i dostosować, jeżeli potrzeba.
 - Sprawdzić czy wszystkie drzwi są bezpiecznie zamknięte.
 
Procedura startowania
- Sprawdzić czy na pewno włączony jest hamulec ręczny.
 - Sprawdzić czy dźwignia biegów jest w pozycji neutralnej.
 - Docisnąć pedał sprzęgła.
 - Przekręcić klucz jednokrotnie, aby włączyć kontrolki.
 - Sprawdzić wszystkie kontrolki i światła. Jeśli nic nie trzeba zrobić, to można startować dalej.
 - Przekręcić klucz (drugie kliknięcie), aby uruchomić silnik.
 - Sprawdzić ponownie wszystkie kontrolki i sygnały ostrzegawcze.
 - Usunąć nogę z pedału sprzęgła, o ile nie zamierzam odjechać natychmiastowo.
 
Wyruszanie
- Sprawdzić czy na pewno włączony jest hamulec ręczny.
 - Wcisnąć pedał sprzęgła.
 - Wybrać pierwszy bieg.
 - Sprawdzić w lusterkach uczestników ruchu oraz inne niebezpieczeństwa.
 - Włączyć kierunkowskaz.
 - Delikatnie wcisnąć pedał gazu aż do uzyskania odpowiednich obrotów silnika. Odpowiednie obroty silnika mogą różnić się pomiędzy pojazdami, ale jako wskazówka w przybliżeniu tysiąc pięćset obrotów powinno być adekwatne.
 - Odpuścić pedał sprzęgła aż do "momentu obrotowego" i przytrzymać stopą na stałe.
 - Sprawdzić ponownie swoje lusterka i spojrzeć przez prawe ramię, aby upewnić się, że droga jest wolna.
 - Gdy droga jest pusta, zwolnij hamulec ręczny i dodać lekko gazu, aby ruszyć z miejsca.
 - Wyłącz kierunkowskaz, jeżeli to konieczne.
 
Pytam dlatego, że zamierzam zaciągać ręczniaka na skrzyżowaniach i podczas stania przed zakrętami. Dotychczas tego nie robiłem, tylko trzymałem hamulec lub w ogóle zdejmowałem stopy z pedałów. Jeżeli jednak zacznę stosować ręczniaka, to wtedy też nabranie obrotów z nim zaciągnietym jest mi w na rękę. A może przeciwnie - koniecznie go zwalniać przed chociażby dotknięciem gazu lub sprzęgła?
Cytuję post o stanowisku egzaminatora.
Postanowiłam skorzystać z drugiego sposobu, mianowicie delikatnie puścić sprzęgło, gaz i dopiero ręczny. Wszyscy mi tak radzili, znajomi mówili (którzy za 1 razem zdali), ze może być pisk, byleby nie zgasł i się nie cofnął. Pisk był owszem, koła się zakręciły w miejscu, wjechałam, ale egzaminator stwierdził, ze to niedopuszczalne, a w pamiątce z niezdanego egzaminu napisał 'gaz z zaciągniętym hamulcem ręcznym'