Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Cyryl » czwartek 30 stycznia 2020, 17:01

gumik napisał(a):...Licząc emisję dla ZOE, zgodnie ze zużyciem prądu podanym przez yorki (wygląda OK) oraz biorąc średnią emisje CO2 przy produkcji energii elektrycznej dla Polski wychodzi:
~580gCO2eq/kWh * 13kWh/100km = 7540gCO2eq/100km

Teraz dla silnika spalinowego. Wzięto średnią ilość CO2 emitowanego przez silniki spalinowe.
~120gCO2 / 1km = 12000gCO2/100km
No jednak więcej...


całkowita racja, jednak aby kupić pojazd elektryczny przykładowy forumowy instruktor lub egzaminator musi trzy razy więcej wyjeździć, czyli trzykrotnie więcej wyemitować CO2, więc przy obecnych cenach pojazdy elektryczne mają bardziej destrukcyjny wpływ na środowisko niż spalinowe.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez gumik » czwartek 30 stycznia 2020, 18:00

Mnie się trochę inaczej wydaje. Nie sądzę, żeby ktoś był w stanie 3x więcej pracować. Owszem, może zrobić trochę nadgodzin żeby uzbierać jakąś kwotę, ale jak długo tak można? Po prostu dłużej się zejdzie na uzbieranie kasy na taki samochód. Po prostu pieniądze, które byłyby przeznaczone na coś innego będą przeznaczone na samochód. Przez ten czas człowiek będzie pracował tyle samo. Jak jest bardzo napalonyz to może kapkę więcej, ale na pewno nie 3x.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Cyryl » czwartek 30 stycznia 2020, 22:03

to przelicz sobie ile musisz pracować, aby zarobić 46 900 - przy zarobku 4 000zł wychodzi 12 miesięcy, a ile czasu musisz pracować, aby zarobić 124 900 - przy tym samym zarobku wychodzi 31 miesięcy.

przez rok średnio przejeżdża się około 10 000km.

więc aby zarobić na auto z silnikiem spalinowym wyemitujesz - 1 200 000gCO2

aby zarobić na auto z silnikiem elektrycznym wyemitujesz - 3 120 000g CO2

oparłem się na Twoich danych.

nie wiem czym się zajmujesz, ale porównaj sobie same dojazdy do pracy i z pracy w tym czasie.

cała ta ekologia przy takich cenach samochodów elektrycznych wygląda jak grudniowa zbiórka baterii pod centrum handlowym Korona we Wrocławiu, która była bardzo proekologiczna, ale pracownicy organizacji ekologicznej organizującej tą zbiórkę siedzieli od rana do wieczora w aucie z włączonym silnikiem.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez gumik » czwartek 30 stycznia 2020, 22:28

Ja rozumiem Cyryl tą prostą różnicę matematyczna, ale przecież czy będę zarabiał 5 lat na samochód, czy tylko rok, to tak czy siak będę pracował przez te 5 lat tyle samo i tyle samo CO2 wyprodukuję. Po prostu mniej kasy będę miał na inne rzeczy.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Cyryl » piątek 31 stycznia 2020, 07:43

tu się nie zgodzę, pomijając wszystko inne przez 5 lat wydychasz więcej CO2, przez ten czas pijąc kawę, jedząc posiłki, musisz je podgrzewać, czyli emitować więcej CO2, musisz w dłuższym okresie ogrzewać mieszkanie, musisz dojechać do pracy i z pracy.

jeżeli jesteś na przykład malarzem pokojowym zużyjesz więcej farby, pędzli, szpachlówek, jakiś wiaderek, pojemników, folii do malowania, drabin itp., a to wszystko pociąga za sobą zwiększoną emisje CO2.

a przede wszystkim zużyjesz w okresie 5 lat więcej wody niż w ciągu roku, "wyprodukujesz" więcej odpadów itp., a to (moim zdaniem) też ma wpływ na środowisko.

chyba że w tym czasie wygrasz na loterii lub ukradniesz, bo w przypadku wygranej (łupu) czy to 50 000zl czy to 150 000zł zużyjesz tyle samo długopisu (łomu, wytrycha), dojedziesz do tego samego punktu, w takim wypadku rzeczywiście różnic nie ma.

jeżeli zaś zarabiasz powiedzmy 20 000zł miesięcznie, a są takie wypadki, to faktycznie czy pojazd będzie kosztował więcej czy mniej okres zarobku będzie równie krótki, ale gdyby większość naszego społeczeństwa miała takie przychody, to wszyscy już teraz jeździlibyśmy pojazdami elektrycznymi.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez gumik » piątek 31 stycznia 2020, 12:56

Częściowo się zgadzam, ale moim zdaniem powody są zupełnie inne niż podajesz. Weźmy sobie dwa scenariusze.
A - elektryk jest drogi. Wincenty musi zbierać na niego 5 lat.
B - elektryk jest tani. Wincentemu wystarczą roczne oszczędności.

Tak wygląda sytuacja bazowa.

sketch-1580458749826.png
sketch-1580458749826.png (9.05 KiB) Przeglądane 5721 razy


Na razie jeszcze elektryk nie jest kupiony. Niech "W" oznacza ilość CO2 jakie Wincenty produkuje przez rok. Zatem produkcja CO2 przez 5 lat wyniesie:
A = 5*W kgCO2
B = 5*W kgCO2

No ale jak każdy szanujący się Polak, tak i Wincenty ma samochód. Doliczmy produkcję CO2 na podstawie wcześniej podanych danych.

A = B = 5*W + 5*10000km*0,12kgCO2/km = 5*W + 6000kgCO2

No i teraz w jednym z tych równoległych wszechświatów wprowadźmy zmianę. Wincenty kupuje po roku samochód elektryczny, bo jest dużo tańszy.

sketch-1580459120980.png
sketch-1580459120980.png (10.96 KiB) Przeglądane 5721 razy


I teraz rachunek wygląda inaczej.

A = 5*W + 5*10000km*0,12kgCO2/km = 5*W + 6000kgCO2
B = 5*W + 1*10000km*0,12kgCO2/km + 4*10000km*0,0754kgCO2/km = 5*W + 6000kgCO2 = 5*W + 1954kgCO2

I faktycznie tam gdzie elektryk był droższy wyszlo więcej CO2, ale nie dlatego, że Wincenty musiał więcej zużyć "farby, kleju, szpachlówek". W obu przypadkach produkcja CO2 wynikająca z jego pracy jest jednakowa. W przypadku "A" wyszło więcej, bo musiał dłużej czekać. Taka dosyć subtelna różnica, ale przez to się nie dogadaliśmy.
No i w końcu nawet w opcji A wyjdzie lepiej po kupnie tego elektryka niż jakby go nie kupował wcale.

A w ogóle to uważam takie gdybanie za trochę bez sensu. Opcja B mogłaby wyglądać przecież tak:
sketch-1580459857660.png
sketch-1580459857660.png (14.31 KiB) Przeglądane 5721 razy


Wincenty za zaoszczędzone pieniądze lata na wczasy przez te 4 lata.

A = 5*W + 6000kgCO2
B = 5*W + 1954kgCO2 + 4*574kgCO2 = 5*W + 4250kgCO2

Niech weźmie ze sobą jeszcze żonę, to już przekroczy 6000kgCO2.
(Policzone dla lotu na Teneryfę zgodnie z https://www.icao.int/environmental-prot ... fault.aspx)

Dla mnie to takie gdybanie. Gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem. Jest cała masa różnych scenariuszy. Raz wyjdzie lepiej, raz gorzej.
Dodać jeszcze trzeba to, że gdyby elektryki w tym momencie miały konkurencyjne ceny dla spalinówek i ludzie by je zaczęli o wiele częściej kupować, to po prostu system energetyczny, by tego nie wydolił.
Na wszystko to potrzeba czasu. Niech technologia się rozwija, niech energetyka się rozwija. Z czasem powinno być coraz lepiej.

Z czysto technicznego punktu widzenia elektryk jest bardziej "eko" nawet w takim zadupiu energetycznym jak Polska. :lol:
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez gumik » piątek 31 stycznia 2020, 23:07

Skoro pojawił się tu temat, to jeszcze wrzucam super-ciekawy materiał o samochodach na wodor. Jak wszystko i ta technologia ma swoje wady.
phpBB [media]
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Cyryl » niedziela 02 lutego 2020, 18:44

z tą wyliczanką bardzo fajnie przedstawiłeś, ale właśnie wcześniej pisałem, że na pojazd elektryczny trzeba dłużej pracować, nie czekać, bo jeżeli chodziłoby o samo czekanie, to najlepiej byłoby się zwolnić na 4 lata i poczekać, a pojazd taki nam spadnie z nieba.

tak czy inaczej cena pojazdu elektrycznego jest zaporowa, o ile osiągalna dla części społeczeństw państw starej UE, to w Polsce, gdzie większość jeździ pojazdami z rynku wtórnego, jest po prostu nieosiągalna.

jeżeli w państwach starek UE różnica między pojazdem z silnikiem elektrycznym a spalinowym to 30 - 40% u nas to blisko 150%.

problem dzisiaj z napędem wodorowym polega na magazynowaniu wodoru w samochodzie.
wodór musi być w pojemniku i odpornym na wysokie ciśnienie i czymś w rodzaju termosu.
jeżeli w pojazdach użytkowych (Nikola One) pojazd cały czas jeździ i wodór się uzupełnia na bieżąco, to w pojazdach dla przeciętnego obywatela jest trudność.
zwykły samochód jeżdżąc do i z pracy tankujemy raz na miesiąc, w tym czasie wodór po prostu ogrzeje się, rozpręży i pójdzie w atmosferę.
zdaję sobie sprawę, że ten problem zostanie rozwiązany wcześniej czy później, ale na dziś jest.

poza tym trochę nieaktualny film, bo stacje wodorowe w Polsce już są - http://gashd.eu/wodor-h2/stacje-wodorowe-w-polsce/
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez gumik » niedziela 02 lutego 2020, 23:39

Cyryl napisał(a):poza tym trochę nieaktualny film, bo stacje wodorowe w Polsce już są - http://gashd.eu/wodor-h2/stacje-wodorowe-w-polsce/
No wlasnie chyba nie. Nawet na tej mapce są zaznaczone planowane inwestycje. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji o działającej stacji tankowania wodoru w Polsce.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Radhezz » poniedziałek 03 lutego 2020, 04:51

Można w spiski dotyczące "ekologii" wierzyć lub nie, ale fakty są jednak niezaprzeczalne, że niemal cała branża automotive delikatnie mówiąc leci z klientami w ch...a.

Generalnie mamy postęp technologiczny, nowoczesne materiały, precyzyjne obrabiarki, modelowanie komputerowe - czyli bardzo dużo środków technicznych, które pozwalają i ułatwiają tworzenie trwałych, tanich w eksploatacji i niezawodnych pojazdów. A jednak nie są one tak niezawodne i trwałe...

Swego czasu dość popularnym było twierdzenie, że to wymogi ekologiczne wpływają na usterkowość i trwałość jednostek napędowych, czy ogólnie pojazdów. I rzeczywiście, wszelkiego rodzaju eko-chłam rzutuje na awaryjność - EGR, DPF i pierdyliard innych udziwniaczy.

Tym niemniej, nawet jeśli byśmy dali spokój z tymi "dodatkami", to uderzający jest sposób projektowania i trwałość zastosowanych materiałów. Jakimś cudem w Mercedesach, których silniki miały rozrząd na łańcuchu w latach 80-tych, kontrolę tegoż powinno się przeprowadzać co 300 tys. km. Wymiany jednak bardzo często nie wymagały elementy rozrządu po 600 tysiącach kilometrów. Pojazdy BMW w tamtych czasach nie ustępowały tej jakości, podczas gdy w XXIw. inżynierom BMW udało się stworzyć łańcuch, który de facto jest gorszy (bo się rozciąga) i mniej trwały (zdarzały się zerwania po 60 tys km) od paska. No dobra, wada materiałowa może, zdarza się, po prostu trzeba częściej wymieniać... No to powodzenia z wymianą, kiedy napęd rozrządu jest strony skrzyni biegów, więc żeby wymienić łańcuch, trzeba wyciągnąć silnik z auta. Genialne! Ale może być gorzej, bo zębatka napędzająca łańcuch też dziwnym trafem jest wykonana z niezbyt odpornego materiału i też często trzeba ją wymienić... z tym, że się nie da, bo jest w całości jednym elementem z wałem korbowym. Takie atrakcje czekają na większość użytkowników BMW z dwulitrowymi Dieslami. Nosz ku...wa - jak tu nie wierzyć w spiski? 40 lat temu potrafili porządnie zaprojektować silnik na papierze, a w XXIw. przy modelowaniu CAD i wytrzymałościowym jest takie "upsik".

Robić się tego nie opłaca, lepiej zezłomować i kupić nowe. To jest biznes, i to jest kasa. Tak samo zresztą robią inni producenci innych artykułów, choćby elektroniki, choć tutaj postęp jest tak szybki, że nie ma potrzeby dodatkowego postarzania sprzętu... No może nie licząc Apple'a, który nowymi aktualizacjami iOS-a zabija regularnie starsze wersje iPhone'a. Ale mniejsza z tym, bo to już inny temat, a wracając do motoryzacji gdzieś widziałem artykuł, który brał pod lupę koszty środowiskowe wytworzenia, eksploatacji i recyklingu pojazdów nam współczesnych i tych starszych. I wyszło że w perspektywie wieloletniej bardziej ekologiczny byłby taki stary Mercedes z klekoczącym i kopcącym dieslem, niż te nowe eco-friendly.

Dlatego to co teraz obserwujemy w temacie elektryków mnie nie dziwi ani trochę - ale tutaj na pewnych kwestiach technicznych skupię się o nieco bardziej "ludzkiej" porze.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 756
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Cyryl » poniedziałek 03 lutego 2020, 07:30

z częścią mogę się zgodzić, z częścią nie.

otóż trend produkowania towarów, produktów na kilka lat to nie wymysł producentów, ale odpowiedź na potrzeby rynku.
żaden producent samochodu nie konstruuje go pod kątem użytkownika rynku wtórnego.
dla nich pojazdy używane nie istnieją.

pojazdy buduje się pod klientów kupujących w salonie, tylko i wyłącznie.
a to są ludzie których stać na zmianę auta co 3-5 lat, bo inna moda, wyposażenie itp.
oraz korporacje kupujące pojazdy pęczkami sprzedające po okresie gwarancyjnym.

ale już dzisiaj możemy kupić produkty, których trwałeś na pewno nas zadowoli, ale musimy zaakceptować dużo wyższą cenę, to że w przypadku sprzętu AGD, RTV ich energochłonność i dane techniczne za 5-7 lat będę poniżej sprzętu taniego, a w przypadku samochodu musimy oprócz ceny zaakceptować masę (co za tym idzie zużycie paliwa), niezmieniający się wygląd, wyposażenie, osiągi, standardy bezpieczeństwa, które dzisiaj bogate, jutro będzie niewystarczające dla pojazdów niskiej klasy.
przykłady:
pralka Miele WMV 960 WPS - cena ponad 10 000 zł,
lodówka Smeg FA55PCIL3 – cena ponad 20 000 zł,
samochód Rolls-Royce Phantom - cena od 1 807 552 do 2 141 500 zł.

mój kolega (prawnik działający w strukturach UE) pytał mnie co myślę o tym, aby pewnymi instrumentami finansowymi zmusić producentów do budowania trwałych pojazdów, które z powodzeniem wytrzymałyby w miarę bezawaryjnie 20-30 lat?
odpowiedziałem pytaniem:
- czym jeździłeś 30 lat temu?
- Polonezem.
- chciałbyś tym Polonezem jeździć do dzisiaj?

skomplikowanie, elektronika w silnikach pojazdów są niezbędne do tego aby zwiększyć moc, zmniejszyć zużycie i emisję spalin.

możesz sobie porównać pojazdy VW Golf I i VII.
oprócz tych tabel moglibyśmy jeszcze porównywać prędkość maksymalną, a co za tym idzie prędkość z jaką można podróżować, przyspieszenie, drogę hamowania, standardy bezpieczeństwa, wyposażenie, ale to traci sens.
Załączniki
Porównanie Golf I - VII 1.png
Porównanie Golf I - VII 2.png
Porównanie Golf I - VII 3.png
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Blacksmith » poniedziałek 03 lutego 2020, 11:41

Cyryl napisał(a):-czym jeździłeś 30 lat temu?
- Polonezem.
- chciałbyś tym Polonezem jeździć do dzisiaj?

Produkcję auta Porsche 911 zaczęto w 1963r. I wiele osób jeździ nim do dzisiaj/chciałoby jeździć.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez gumik » poniedziałek 03 lutego 2020, 15:05

Ale nie próbujmy robić reguły z jakiegoś ułamka promila przypadków.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Cyryl » poniedziałek 03 lutego 2020, 17:47

Blacksmith napisał(a):...Produkcję auta Porsche 911 zaczęto w 1963r. I wiele osób jeździ nim do dzisiaj/chciałoby jeździć.


trochę przesadziłeś, nie chciałoby jeździć, ale chciałoby się przejechać, a to duża różnica.

wiele kierowców zawodowych chciałoby przejechać się samochodem Żubr, Jelcz serii 300. możesz wejść na forum "waga ciężka" i spytać.

ale gdybyś któremuś z nich zaproponował stałą pracę np. przerzuty unijne (dwa tygodnie w samochodzie po Europie) takimi pojazdami, popukaliby się w czoło.

takim Porsche ja też chętnie przejechałbym się, ale jeździć takim samochodem na co dzień, na wakacje - nigdy.

nie wiem czy kiedyś siedziałeś w samochodzie sportowym z tamtych lat, na dłuższą metę dzisiaj może to służyć jako tortura.

130Km z 2.0l silnik, moment obrotowy 175 Nm, to połowa dzisiejszych 1,2l. 6 cylindrów i do tego 4 biegowa skrzynia w samochodzie sportowym o prędkości maksymalnej 211km/h, można ogłuchnąć.
o zużyciu nie wspomnę, wyposażeniu.
silnik gaźnikowy, więc co 10 000 km lub częściej regulacja oraz zakaz wjazdu do większości miast UE (tej zachodniej).
chciałbyś pokrętłem radia szukać stacji?
zapisywać częstotliwości na jakich nadawany jest np. PR3 na trasie z Wrocławia do Warszawy?
wtedy nawet jeszcze kaset nie było.
w lecie brak klimatyzacji (rocznik 1963), w zimie ogrzewanie z silnika chłodzonego powietrzem było równie skuteczne jak w naszym Maluchu.
brak wspomagania kierownicy.
kierunkowskaz nie wyposażony w mechanizm samopowrotny.
wycieraczki po wyłączeniu zatrzymywały się w dowolnym miejscu, trzeba było celować, aby były na dole.
ogumienie z dętkami, kto takim czymś jeździł ten wie jaka to różnica.
chciałbyś takim autem jeździć dzień w dzień?

popatrzeć, pojechać na zlot, poszpanować przed kolegami, panienkami, ale po powrocie koniecznie przesiąść się w współczesne auto.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy naprawdę elektryki są ekologiczne ?

Postprzez Radhezz » wtorek 04 lutego 2020, 00:36

Cyryl napisał(a):-czym jeździłeś 30 lat temu?
- Polonezem.
- chciałbyś tym Polonezem jeździć do dzisiaj?

Niezbyt trafny przykład, bo Polonez był wadliwym produktem socjalizmu, epoki kompromisów i bylejakości, produktem który odniósł "sukces", bo nie miał prawie żadnej konkurencji, a potem był po prostu tani. Z czasem wolny rynek zweryfikował Poloneza negatywnie.
Odpowiedniejszym porównaniem powinny być Mercedesy W124 czy BMW E34, które były technologicznym i jakościowym majstersztykiem tamtych czasów, które każdy chciał mieć. I teraz jeśli ktoś by zdał pytanie czy bym chciał jeździć 25-cio czy 30-sto letnim Mercedesem/BMW odpowiadam: oczywiście!

Ale to też zależy od osobistych preferencji - ja na przykład jestem utylitarystą, samochód to dla mnie narzędzie do przemieszczania się z punktu A do B, nie muszę podążać za najnowszymi trendami wzornictwa, itd. A ówczesna klasa "wyższa średnia" nie odstaje w żadnym wypadku komfortem od współczesnych aut klas niższych, za to pokazuje na każdym kroku wyższość technologiczną na polu trwałości. Gdyby nie korozja to w życiu bym się nie pozbył mojej Beemki. Powiem więcej: ojciec ma 34-letniego Mercedesa, również nie zamierza go zamieniać, bo to jest wóz który po pierwsze - zna na wylot, po drugie - wyremontował gruntownie, po trzecie - nigdy nie zostało unieruchomione po awarii, a po czwarte - w razie potrzeby można naprawić w środku pola młotem i przecinakiem. Jak to porównam do sytuacji gdy sąsiad przy cofaniu puknął kołem w krawężnik w nowoczesnym Mercedesie, i całe auto "zdechło", bo komputer uznał to za kolizję i zaalarmował służby na dodatek, to powiem szczerze - nie ma porównania.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 756
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości