Strona 4 z 4

Re: Ciśnienie w oponach

PostNapisane: czwartek 31 października 2019, 10:25
przez gumik
Cyryl napisał(a):nie czuję się losowym typkiem z forum.
użytkowałem wiele samochodów w swoim życiu i nadzorowałem floty pojazdów.
Ja Cię rozumiem, ale musisz zrozumieć, że dla odbiorcy jesteś losowym typkiem. Nijak można zweryfikować to co piszesz o swojej historii w motoryzacji. Dlatego jedyną sensowną wiedzą na której mogę się oprzeć są jakieś źródła. Cokolwiek byś nie napisał o nich, jakkolwiek byś nie zniechęcił, to zawsze mają przewagę.
Ogólnie jestem zwolennikiem nauki, badań, testów, a nie anegdot.
- Mieciu nie zapiął pasów i to uratowało mu życie
- Heniu zapiął pasy i zginął
NIE ZAPINAJMY PASÓW!
Ja zdaje sobie sprawę, że ani nauka, ani tym bardziej organizacje typu ADAC nie zawsze są obiektywne (choć opowieść ze szczoteczką moim zdaniem nijak się ma jako analogia do opon). Doskonale znam takie historie jak C. Pattersona który omal nie zwariował walcząc z dużymi firmami motoryzacyjnymi, które to kupowały opinie "naukowców", że benzyna ołowiowa nie ma negatywnych skutków dla zdrowia i środowiska
Ale jednak to najlepsze na czym można się oprzeć nie będąc samemu ekspertem w jakiejś dziedzinie. No wybacz, ale mimo że chwalisz się potężnym doświadczeniem, to nie zaufam Ci, bo jesteś tylko kimś tam z forum.

Jakby ktoś miał czas, to polecam krótkie wideo nt. publikacji naukowych. O tym jak duża ich część jest do bani. Nie znaczy, to jednak, że nauka to zło. Z czasem fałszywe informacje w końcu zginą.

https://youtu.be/42QuXLucH3Q

Re: Ciśnienie w oponach

PostNapisane: czwartek 31 października 2019, 10:40
przez ks-rider
Panowie, prosze, poluzujcie stringi :mrgreen:

Wyrazilismy swoje opinie, i na tym sie skonczy.

Jest tylko jedna Prawda ->ta ktora pisze PRAWDA :mrgreen:

:wink:

Re: Ciśnienie w oponach

PostNapisane: czwartek 31 października 2019, 10:44
przez gumik
Ja jestem mega wychillowany, jak zawsze.

Obrazek

Re: Ciśnienie w oponach

PostNapisane: piątek 01 listopada 2019, 02:37
przez Radhezz
gumik napisał(a):
Cyryl napisał(a):nie czuję się losowym typkiem z forum.
użytkowałem wiele samochodów w swoim życiu i nadzorowałem floty pojazdów.
Ja Cię rozumiem, ale musisz zrozumieć, że dla odbiorcy jesteś losowym typkiem. Nijak można zweryfikować to co piszesz o swojej historii w motoryzacji. Ale jednak to najlepsze na czym można się oprzeć nie będąc samemu ekspertem w jakiejś dziedzinie. No wybacz, ale mimo że chwalisz się potężnym doświadczeniem, to nie zaufam Ci, bo jesteś tylko kimś tam z forum.

Na forum każdy jest anonimem - nawet jeśli twierdzi że kimś jest, ma określone doświadczenie, to nie jest to z reguły możliwe do weryfikacji... No może z jednym wyjątkiem - jeśli ktoś się na czymś zna, to wypowiada się sensownie. Ja Cyryla kojarzę z innego forum, sprzed ponad 10 lat jak się tam udziela, wtedy sam stawiałem pierwsze kroki w zawodzie mając kat. B zaledwie kilkanaście miesięcy. Nie zgadzam się z nim zawsze, też się myli - jak każdy, ale mimo wszystko to jego opinie, które raczej są poparte konkretnym doświadczeniem.

A co do opon - każdy robi jak uważa, ja już napisałem że nie patrzę na datę produkcji opony, tylko na jej stan. Ale może to tylko ja jestem dziwny, bo jak kupuję auto to jego przebieg jest ostatnią rzeczą która mnie interesuje, zupełnie na odwrót niż 99% społeczeństwa, które dałoby się pokroić (zapłacić dużo więcej) za używane auto które ma niski przebieg. Tymczasem z doświadczenia wiem, że jak ktoś nie ma kultury technicznej to jest w stanie zarżnąć samochód w bardzo krótkim czasie - i co komu wtedy po niskim przebiegu, który ma być gwarantem dobrego stanu pojazdu?

Re: Ciśnienie w oponach

PostNapisane: piątek 01 listopada 2019, 08:28
przez Cyryl
podsumowując:

ogólnie rzecz biorąc nie jestem zwolennikiem narzucanych sposobów, metod itp.
jeżeli ktoś ma mniejszą wiedzę, nie ma doświadczenia w jakimś zakresie - powinien korzystać z opinii fachowych instytucji.
jednak nie zawsze są one tworzone w naszym interesie, ale na ogół mniej więcej trafione.

mój kolega - prawnik, który nie wie jak otwiera się pokrywę silnika, wymienia opony w okresie podanym przez producenta i dla niego jest to dobre, bo kiedyś pojechał na naprawę zamka drzwi i dopiero mechanik uświadomił mu, że oprócz wyłamanego zamka ma wyciągnięte radio.

jeżeli jednak ktoś ma w określonej dziedzinie większą wiedzę i doświadczenie, nie jest najlepszym wyjściem traktowanie siebie jak dyletanta.

nie jestem również zwolennikiem używania opon czasowo ponad miarę, jednak jeżeli co jakiś czas dokładnie oglądam ogumienie swoich pojazdów, mając w tym jakieś doświadczenie, uważam że nie muszę sztywno trzymać się okresu podanego z myślą o osobach, dla którzy są jedynie użytkownikami pojazdów, a nie związani z nimi zawodowo.