Strona 1 z 1

Kat B, przesiadka na Bus'a

PostNapisane: poniedziałek 06 stycznia 2020, 14:39
przez Zubr86
Witam, prawo jazdy mam od 2009 roku, do tej pory jeździłem osobówkami typu Ford Focus, od 2015 jeżdżę Oplem Combo a międzyczasie także choć sporadycznie Hyundai H200. To jednak są samochody dość małe w porównaniu to tzw busów jak np. Iveco Daily, czy bus z paką, która nigdy nie jeździłem. Czy trudno jest się przyzwyczaić? Na co zwracać uwagę?

Pytam bo zamierzam zmienić pracę, korzystając z ogłoszenia pod hasłem "kurier" gdzie właściwie jedyne wymaganie to kat. B, do tej pory pracowałem jako "kierowca-zaopatrzeniowiec" w niewielkiej firmie i jeździłem samochodami wymienionymi wyżej. I jeszcze jedno pytanie, do kat. B nie potrzeba żadnych kursów, kwalifikacji aby przewozić rzeczy?

Pozdrawiam

Re: Kat B, przesiadka na Bus'a

PostNapisane: wtorek 21 kwietnia 2020, 19:54
przez jessroncen
Nie słyszałem żeby była wymagana kwalifikacja wstępna do 3,5t, ja w 2015 nie potrzebowałem. Trzeba zwracać uwagę przy manewrach typu parkowanie, cofanie, na lusterka, na początku jest trudno szczególnie w mieście. Z różnic to obsługa, w Citroenie Jumper hamulec postojowy był po lewej stronie siedzenia, w mercedesie od hamulca postojowego był pedał a zwalniało się dźwignią. Trzeba było się nauczyć, teraz nie pracuję jako kierowca ale zdarza się że dostaję busa firmowego do przewozu pracowników, nikt nie wymaga żadnych kursów.

Re: Kat B, przesiadka na Bus'a

PostNapisane: środa 22 kwietnia 2020, 14:18
przez Radhezz
jessroncen napisał(a):Nie słyszałem żeby była wymagana kwalifikacja wstępna do 3,5t, ja w 2015 nie potrzebowałem
Nie ma takiej potrzeby.

jessroncen napisał(a):Trzeba zwracać uwagę przy manewrach typu parkowanie, cofanie, na lusterka, na początku jest trudno szczególnie w mieście.
Przy tych manewrach zawsze trzeba uważać. Z tym, że one są raczej proste - wykonuje się je raczej na spokojnie, w razie potrzeby zawsze lepiej wyjść i sprawdzić ile się ma miejsca. Ale są błędy poważniejsze w trakcie jazdy, których bus nie wybacza - przy skrętach, zwłaszcza ostrych w prawo, trzeba patrzeć, żeby nie zacząć za wcześnie kręcić, bo się pójdzie po krawężniku. Ta sama zasada obowiązuje też na rondach. Jest też niewielkie ryzyko że się pociągnie tyłem po zewnętrznej - im dłuższe auto licząc od ostatniej osi, tym większe szanse na wystąpienie zjawiska zwanego "zachodzeniem". Ale też bez szaleństw, to jest problem głównie ciężarówek i autobusów.

jessroncen napisał(a):Z różnic to obsługa, w Citroenie Jumper hamulec postojowy był po lewej stronie siedzenia, w mercedesie od hamulca postojowego był pedał a zwalniało się dźwignią.
Każdy samochód obsługuje się inaczej, chyba że mówimy o przesiadaniu się w ramach jednej marki. Ale od tego są instrukcje obsługi żeby się z konkretnym modelem zapoznać. Nie tylko Jumper ma "ręczny" po "złej" stronie, bo też np. jego bliźniak Ducato.

Ja tylko powiem, że mam doświadczenie i w kurierce, i przewozie międzynarodowym osób busami - oba gorąco odradzam. Albo inaczej - kurierka potrafi dać w kość, jest bardzo wymagająca na początku zwłaszcza - ale wiele się w niej nie zmienia bez względu na firmę czy miejscowość. Natomiast przewozy osób... Tutaj trzeba bardzo uważać, żeby nie wdepnąć w g... A większość ludzi tnie koszty, oszczędzając na kierowcach... Wyobrażacie sobie 16 godzin jazdy, a potem drzemkę w aucie bez nawet ogrzewania postojowego na siedzeniach? A potem 16 godzin na powrót... Mnie kiedyś taka trasa zajęła 53 godziny, z czego 3 były na sen. Niestety - lub stety - porządna praca i przyzwoite warunki się zaczynają dopiero przy kategoriach zawodowych.