Forum prawojazdy.com.pl

Czy przepalona żarówka w jednym z dodatkowych kierunkowskazów w pojeździe/trzecim świetle stop jest podstawą do wystawienia mandatu czy zatrzymania dowodu rejestracyjnego?
Czy niedziałające,dodatkowe,niewymagane przepisami oświetlenie jest podstawą do odmowy podbicia przeglądu rejestracyjnego?

ad1 - nie bardzo, to by musiał być jakiś upierdliwy pies.. Warto miec zapasowe żarówki w aucie - wiadomo, ze większość się nie da wymienić na drodze ale przynajmniej widac, że dbasz o to.
ad2 - TAK, jeśli cos jest założone to ma działać. Jeśli nie działa demontujesz lub zasłaniasz pokrowcem.

Przepalona żarówka może być przyczyną zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Jeśli chodzi o mandat, to możesz dostać go tylko wtedy, gdy popełnisz wykroczenie. Czy jazda z przepaloną żarówką jest wykroczeniem? To zależy od okoliczności. Są sytuacje, w których z pewnością nie jest to wykroczenie (np. brak winy). Wówczas nie powinieneś zostać nawet pouczony.

Ale nie ma obowiązku posiadania 3 światła stop i nikogo nie powinno interesować czy ono działa czy nie.Zawsze można powiedzieć,że to nie światło tylko ozdobny element karoserii.

Czyli wystarczy...zalepić dodatkowe kierunkowskazy czarną taśmą/odłączyć wtyczki i będzie wtedy "Lege Artis

Jedno jest pewne, ze napewno nie oddal bym dowodu rejestracyjnego !

Mi policjant zabral po wypadku, mialem zbita tylna szybe. Dowod zostal przeslany do LBV ( urzadrejestracji ) gdzie zaginal, musialem wyrabiac drugi / nowy nie trwalo 5 - ciu minut i bylo darmowe, ale musialem w jedna strone 25 km zasuwac i dwie godziny mi wypadly !

Policja nigdy wiecej odemnie dowodu do reki nie dostanie kopie moge im dac !

Autobusiarz napisał(a):Ale nie ma obowiązku posiadania 3 światła stop i nikogo nie powinno interesować czy ono działa czy nie.Zawsze można powiedzieć,że to nie światło tylko ozdobny element karoserii.

Od kilku lat są standardowym wyposażeniem każdej osobówki i obawiam się że przy jego braku może być problem.

Autobusiarz napisał(a):Ale nie ma obowiązku posiadania 3 światła stop i nikogo nie powinno interesować czy ono działa czy nie.Zawsze można powiedzieć,że to nie światło tylko ozdobny element karoserii.

Czyli wystarczy...zalepić dodatkowe kierunkowskazy czarną taśmą/odłączyć wtyczki i będzie wtedy "Lege Artis

Nic bardziej mylnego !

Przepus istnieje od lat !

W dodatku wszystko co masz w aucie musi funkcjonowac !

Poczytaj przepisy o dopuszczeniu do ruchu.

dotąd nie zabierałem głosu, ale znowu nie wiem do czego nasz kolega Autobusiarz zmierza.

jesteś według siebie doskonałym kierowcą, więc powinieneś bardzo dobrze znać przepisy, a szukasz wiedzy na forum, gdzie większość z nas, według Ciebie, ustępuje Ci wiedzą czy umiejętnościami.

dodatkowo w swoim ukochanym MPK, masz OSK gdzie są instruktorzy i wykładowcy o niebo lepsi, jak twierdzisz, od tych z innych OSK (mimo, że jeszcze nie dawno tam pracowali), dlaczego więc ich nie spytasz?

masz wydział szkolenia w swojej firmie, tam też możesz zasięgnąć informacji, czego tego nie zrobisz?

a jeszcze na Obornickiej na Twojej zajezdni jest stacja diagnostyczna DW/021/P, gdzie pracują ludzie mający przepisy odnośnie warunków dopuszczenia pojazdów do ruchu w jednym palcu.

dlaczego więc tutaj szukasz odpowiedzi, mając w zasięgu ręki bardziej wiarygodne źródła?

odpowiedzi mogą być takie:
1. nie jesteś tym za kogo się podajesz.
2. jesteś, ale z jakiś względów nie chcesz ich pytać.
3. jesteś, ale z jakiś powodów oni nie chcą z Tobą rozmawiać.
4. jesteś, pytałeś, ale nie udzielili Ci wiążącej odpowiedzi lub ich odpowiedzi nawzajem sobie przeczyły.

co jest prawdą?

Autobusiarz napisał(a):Czy przepalona żarówka w jednym z dodatkowych kierunkowskazów w pojeździe/trzecim świetle stop jest podstawą do wystawienia mandatu czy zatrzymania dowodu rejestracyjnego?

Oczywiście TAK, ZARÓWNO (a nie ALBO) nałożenia mandatu karnego JAK RÓWNIEŻ zatrzymania dowodu rejestracyjnego.

Autobusiarz napisał(a):Ale nie ma obowiązku posiadania 3 światła stop i nikogo nie powinno interesować czy ono działa czy nie.

Jeśli chodzi o pojazdy samochodowe (bez motocykli), jest taki obowiązek. Zależy od daty pierwszej rejestracji pojazdu.

Autobusiarz napisał(a):Czyli wystarczy...zalepić dodatkowe kierunkowskazy czarną taśmą/odłączyć wtyczki i będzie wtedy "Lege Artis

Czemu czarną?

Na marginesie, nie mam pewności, czy właściwie rozumiesz termin "światło dodatkowe".

Autobusiarz napisał(a):Czy niedziałające,dodatkowe,niewymagane przepisami oświetlenie jest podstawą do odmowy podbicia przeglądu rejestracyjnego?

TAK, bo jak słusznie stwierdziłeś, jest to "oświetlenie" (konkretnie: światło) a nie "ozdobny element karoserii", jak sugerujesz w innym wpisie. Nie wszystko co się świeci (w tym również odblask) jest postrzegane jako światło (np. odblask tablic). Skoro pojazd wyposażono w dodatkowe światła, to muszą być sprawne.

MarcinLDK napisał(a):Czy jazda z przepaloną żarówką jest wykroczeniem? To zależy od okoliczności. Są sytuacje, w których z pewnością nie jest to wykroczenie (np. brak winy). Wówczas nie powinieneś zostać nawet pouczony.

Czyn, a konkretnie zaniechanie, nastąpi wtedy, gdy kierujący zorientowawszy się, że ma braki w oświetleniu nic z tym nie robi, podczas gdy powinien niezwłocznie usunąć awarię. Pozostaje tylko kwestia sporna, czy mamy do czynienia z brakiem czynu czy z czynem nieumyślnym (to drugie nie wyłącza znamion tego typu wykroczenia). A co do winy... to już ustala sąd: może dać wiarę obwinionemu albo nie, gdy ten powoła się na nieumyślność a nawet niemożliwość stwierdzenia faktu przepalenia żarówki (tłumaczenie się zdarzeniem losowym). Z drugiej strony, zawsze można pilnować czasu, jaki minął od ostatniej wymiany a nie czekać aż żarówka się przepali, dzięki czemu niemalże wyeliminujemy losowość.

Można to porównać do okresu wymiany paska rozrządu.

LeszkoII napisał(a):Czyn, a konkretnie zaniechanie, nastąpi wtedy, gdy kierujący zorientowawszy się, że ma braki w oświetleniu nic z tym nie robi, podczas gdy powinien niezwłocznie usunąć awarię. Pozostaje tylko kwestia sporna, czy mamy do czynienia z brakiem czynu czy z czynem nieumyślnym (to drugie nie wyłącza znamion tego typu wykroczenia). A co do winy... to już ustala sąd: może dać wiarę obwinionemu albo nie, gdy ten powoła się na nieumyślność a nawet niemożliwość stwierdzenia faktu przepalenia żarówki (tłumaczenie się zdarzeniem losowym).

Nieumyślność nic w tym przypadku nie zmieni, ale przecież można twierdzić, że nie popełniono czynu ani umyślnie, ani też nieumyślnie. Wówczas wykroczenia nie ma. Definicję umyślności sobie odpuszczę, ale wykroczenie nieumyślne zachodzi, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia je jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć.

LeszkoII napisał(a):Z drugiej strony, zawsze można pilnować czasu, jaki minął od ostatniej wymiany a nie czekać aż żarówka się przepali, dzięki czemu niemalże wyeliminujemy losowość.

Teoretycznie można pilnować czasu, jaki upłynął od ostatniej wymiany. Ale istotny jest przecież czas faktycznej pracy danej żarówki, a nie czas, przez który żarówka jest zamontowana w pojeździe. Nie wyobrażam sobie każdorazowego notowania czasu pracy kierunkowskazów albo świateł drogowych. Nawet jeśli byłoby to możliwe, to napewno nie jest to ostrożność wymagana w danych okolicznościach. Nawet podczas egzaminów państwowych na prawo jazdy ograniczamy się przecież do sprawdzenia działania poszczególnych świateł przed rozpoczęciem jazdy.

Pytanie, gdzie zaczyna się ta ostrożność wymagana w danych okolicznościach? Jeśli korzystam z samochodu codziennie, to wystarczy, że sprawdzę działanie świateł rano? Czy muszę sprawdzać je po każdym postoju? A może nawet po zatrzymaniu niewynikającym z warunków/przepisów ruchu drogowego?