Strona 1 z 1

Przesiadka na inny samochód.

PostNapisane: wtorek 18 kwietnia 2006, 08:36
przez Tek
Witam!

Chciałbym zapytać, jak to jest z łatwością prowadzenia innego samochodu, niż ten, do którego jest się już przyzwyczajonym. Na kursie jeździłem Nissanem Micrą, poza tym Fiatem Punto i Seicento, i trochę dziwnie mi się jeździło. Fiaty mają tyle miejsca na pedały, że trzeba mieć stopy rozmiaru 39 chyba :-) Albo też kwestia przyzwyczajenia...

I stąd moje pytanie, bo zastanawiam się, jak będzie mi się jeździło Toyotą Yaris Ojca. Chciałbym mu jak najszybciej pokazać, że jestem zdolny prowadzić sam. I pytanie do Was drodzy forumowicze, jak szybko wyczuliście samochód rodziców, kiedy wsiedliście do niego pierwszy raz, sprzęgła (w Seicento miałem wrażenie, jakbym nie mógł startować przez podniesienie samych palców, ze stopą na podłodze, jedynie całej nogi :/), pr. skrętu (no tu będę miał mniejszy raczej problem, pr. skrętu prawie taki sam w obu :-) ), ogólnie wymiarów auta.

Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam.

PostNapisane: wtorek 18 kwietnia 2006, 09:05
przez jimorrison
hmm.. wiesz to jest zawsze kwestia indywidualna, oczywiscie im kierowca bardizej doswiadczony to latwiej mu sie przyzwyczaic do innego auta (czytaj szybciej sie przyzwyczai). praktyka czyni mistrza :).
ja nie mialem problemow z przesiadka do innych samochodow.

PostNapisane: wtorek 18 kwietnia 2006, 09:44
przez karool1988
Tak tak praktyka czyni mistrza teraz mi jest obojętne czym jade sprzęgło wyczówam zawsze po pierwszym ruszeniu :wink: A w toyocie sprzęgło będziesz miał pewnie tak samo jak w nissanie

PostNapisane: wtorek 18 kwietnia 2006, 09:45
przez lamie87
Na kursie Punciolem a po kursie czasem sie karłem mym Fiatem 126p.. albo od siostry Audica.. no i pierwsze 30 min zazwyczaj amm na przyzwyczajenie sie do auta.. nie jakies tam wielkie bledy itp ale jednak...
.... oczywiscie jezdzilem po polnych drogach etc. :) Tydzien przed egzaminem nie wsiadalem do zadnego innego niz punciaka .. Jutro exam 3mta kciuki :D

PostNapisane: wtorek 18 kwietnia 2006, 09:49
przez Tomek_
Wczoraj przesiadlem sie na samochod kumpla i nie bylo zadnego problemu. Jeszcze zanim wyjechalismy z parkingu wyczulem auto i nie sprawialo zadnego problemu, choc prowadzilo sie inaczej niz moj samochod.

PostNapisane: wtorek 18 kwietnia 2006, 10:21
przez Cubaza
U mnie wyglądało to tak:) Na kursie jeździłem fiatem punto w sumie... po kursie przez prawie rok nie wsiadłem do auta... Dopiero jak z rodziną kupiliśmy auto(seicento) to jeźdzę nim od ponad 1.5 roku. Ostatnio przyszło mi wsiąść i jechać fiatem punto:) Dla mnie malutko różnicy tylko troszkę większe lusterka i więcej miejsca;) Jednak nie mogłem się przyzwyczaić do hamulców bo tam chodziły bardzo ciężko :(

PostNapisane: wtorek 18 kwietnia 2006, 11:47
przez Tek
Czyli wsiadam z optymizmem i jadę :) No to zostaje tylko czekać na prawko aż w końcu drukną i podeślą do urzędu...

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam!