Strona 1 z 2

Pozycja za kierownica

PostNapisane: czwartek 20 lipca 2006, 20:45
przez invx
Gdzie nie czytam pisze ze powinno sie siedziec nisko i daleko od kierownicy. Z tym daleko problemow nie mam :)
ale nisko ... jak nisko ?
Bo jak sobie opuszcze fotel max w dół, to powiem szczerze jest to meczace na dluzsza mete
podobnie z odchyleniem oparcia do tylu.

dobrze mi sie siedzi tak w polowie regulacji wysokosci i z oparciem kacie rozwarcia ... mysle ze z 105 stopni. Ale czy tak jest prawidlowo ? moze sie juz zle przyzwyczailem i stad takie odczucia ?

jak poprawnie siedziec - jak Wy siedzicie ?

PostNapisane: czwartek 20 lipca 2006, 20:55
przez Sławek_18
Ja siadam za kierownica i ustawiam sobie tak kierownice/fotel abym po wyciagnieciu reki i polozeniu przegubu na gornej czesci kierowcy mial ja wyprostowana i nie odrywal łopatek od oparcia fotela. Kolano po wcisnieciu sprzegla powinno byc lekko ugiete. I to wsio.

PostNapisane: czwartek 20 lipca 2006, 21:01
przez invx
ale jak z wysokoscia fotela ??

PostNapisane: czwartek 20 lipca 2006, 21:15
przez Sławek_18
Wedle upodoban. Kto jak lubi.

PostNapisane: czwartek 20 lipca 2006, 22:42
przez preestonn
moim zdaniem kazdy powinien za kierownica zajmowac taka pozycje, ktora jest dla niego najwygodniejsza

PostNapisane: czwartek 20 lipca 2006, 22:56
przez ella
Pozycja za kierownicą - podstawowy warunek prawidłowej techniki jazdy


Niewielu kierowców docenia znaczenie prawidłowej pozycji za kierownicą dla możliwości sprawnego prowadzenia samochodu, a w szczególności zachowania zdolności do szybkiego i precyzyjnego wykonania skrętów i innych manewrów niezbędnych dla uniknięcia kolizji w zaskakujących, niebezpiecznych sytuacjach drogowych.

Prawidłowa pozycja za kierownicą, to zagadnienie często pomijane w szkoleniu na kursach prawa jazdy, stąd tak wielu kierowców powiela nawyki (często nieprawidłowe) podpatrzone u innych.

Należy podkreślić, iż nie może być mowy o prawidłowej technice jazdy bez poznania i stosowania w praktyce prawidłowej pozycji za kierownicą.

Prawidłowa pozycja za kierownicą to:
- właściwe ustawienie fotela kierowcy,
- prawidłowy ukłąd rąk na kierownicy i sposób "kręcenia" kierownicą.

Prawidłowe ustawienie fotela kierowcy powinno zapewniać:

- odpowiednią odległość od koła kierownicy ( ramiona lekko zgięte pod kątem około 140 stopni)

- odpowiednią odległość od pedałów

- ciężar ciała spoczywa na fotelu (nie podpieramy się nogami i nigdy nie trzymamy się kierownicy)

- plecy przylegają do oparcia fotela

Odległość od koła kierownicy powinna być taka, aby trzymając kierownicę do jazdy na wprost, ramiona były lekko zgięte tj. pod kątem ok. 140 stopni. Odległość od pedałów powinna zapewniać możliwość operowania nimi bez konieczności odrywania pięty od podłogi.

Ustawienie kąta oparcia i poduszki siedzenia (o ile istnieje taka możliwość) powinno być takie, aby środek ciężkości ciała kierowcy spoczywał na fotelu (i nie występowała konieczność podpierania się nogami lub trzymania się kierownicy). Plecy kierowcy powinny przylegać do oparcia fotela, gdyż zapewnia to kierowcy lepsze "czucie" wszelkich reakcji samochodu.

W odniesieniu do wymienionych powyżej zasad występują w praktyce dwa zasadnicze błędy:

- fotel kierowcy ustawiony zbyt blisko (najczęściej również za wysoko i ze zbyt pionowo ustawionym oparciem), co powoduje, że trzymamy kierownicę mocno zgiętymi ramionami, a naciskanie pedałów wymaga oderwania pięty od podłogi.

- fotel kierowcy odsunięty daleko do tyłu, co powoduje, że prowadzimy samochód trzymając kierownicę na wyprostowanych rękach, a wciśnięcie do końca np. pedału sprzęgła najczęściej wymaga podciągnięcia się (na kierownicy) do przodu.

W każdym z tych przypadków, wykonanie kilku następujących po sobie szybkich i precyzyjnych ruchów kierownicą może być utrudnione lub wręcz niemożliwe.

Siedząc zbyt blisko i tzrymając kierownicę mocno ugiętymi ramionami mamy znacznie ograniczoną swobodę ruchu rąk, ruchy te muszą być krótkie i dla wykonania skrętu trzeba wykonać ich dużo - w konsekwencji będą one gwałtowne i występować będzie szybkie zmęczenie.
Siedząc zbyt daleko i trzymając koło kierownicy na wyprostowanych ramionach, aby wykonać skręt wymagający przekładania rąk, kierowca musi oderwać plecy od oparcia fotela.
Traci więc istotny punkt podparcia i naturalną konsekwencją jest konieczność trzymania się kierownicy i podparcia nogami w celu przeciwdziałania sile odśrodkowej "wyrzucającej" ciało kierowcy z fotela. W takim przypadku nie może być mowy o łagodnym i precyzyjnym obracaniu kołem kierownicy i delikatnym operowaniu pedałem gazu lub hamulca, a to jest zawsze warunkiem właściwego wykonania manewru, szczególnie na śliskiej nawierzchni.

Wysokość siedziska regulujemy w taki sposób aby umożliwiała nam jak największe pole widoczności. Należy jednak pamiętać, aby odległość głowy od sufitu nie była drastycznie mała. W sytuacji jazdy po wybojach lub dachowania jest to niebezpieczne

PostNapisane: czwartek 20 lipca 2006, 23:27
przez Ad_aM
Czasami jeżdzę autem brata, Mimo, iż mamy identyczny wzrost, jego odległość od pedału jest dla mnie astronomiczna :lol: Zawsze na początku ciężko mi ruszyc bo nie mam wyczucia gazu i sprzęgła... Co ciekawe gdy ustawimy nasze "ulubione" pozycje jesteśmy w stane wykonać ćw. które podał Sławek

PostNapisane: piątek 21 lipca 2006, 05:43
przez invx
S. Zasada napisał "jestem zwolennikiem niskiego siedzenia. Dobry kierowca nie potrzebuje miec w zasiegu wzroku przednich blotnikow wozu - gabaryty swego samochodu powinien wyczuwac doskonale"

PostNapisane: piątek 21 lipca 2006, 10:58
przez Tomek_
Tu macie filmiki o pozycji za kierownica.
http://www.abj.waw.pl/strona.php?7194

PostNapisane: piątek 21 lipca 2006, 23:00
przez ella
invx napisał(a):S. Zasada napisał .... Dobry kierowca nie potrzebuje miec w zasiegu wzroku przednich blotnikow wozu - gabaryty swego samochodu powinien wyczuwac doskonale"

Ale Ty jesteś poczatkującym kierowcą, więc siadaj tak, żeby Tobie było wygodnie i zebyś widział jak najwięcej. Po 30 godzinach nauki na pewno nie bedziesz idealnie wyczuwał gabarytów samochodu.

PostNapisane: sobota 22 lipca 2006, 20:57
przez Agawa
Wydaje mi się że te wszystkie porady jak ma wygladać pozycja za kierownicą są bardzo dobre ale i tak przeważnie każdy kierowca ustawia sobie wszystko tak aby jemu było wygodnie. Znam dziewczynę, która jeździ "na kierownicy" a żeby było jeszcze smieszniej to oparcie na wygiete lekko do przodu (wygląda to tak jakby siedziała w kokonie :wink: ) i twierdzi że tak jej jest własnie najwygodniej :lol:

EDIT: sorki, źle sie wyraziłam, chodziło mi o zagłówek, że ma wygiety do przodu (we Fiacie Panda) a oparcie maxymalnie wyprostowane :? :lol:

PostNapisane: sobota 22 lipca 2006, 21:18
przez Cycu
Może i najwygodniej (chociaż dziwna sprawa :wink: ) ale bardzo niebezpiecznie :?

PostNapisane: sobota 22 lipca 2006, 22:00
przez Sławek_18
jak juz zabic sie to na śmierc :? :?

PostNapisane: sobota 22 lipca 2006, 22:40
przez Cycu
Agawa napisał(a):EDIT: sorki, źle sie wyraziłam, chodziło mi o zagłówek, że ma wygiety do przodu (we Fiacie Panda) a oparcie maxymalnie wyprostowane :? :lol:


To już wcale nie takie złe :wink: :P zagłówek powinien być jak najbliżej głowy :D a oparcie... coż, powinno być zbliżone do pionu :? ale siedzieć "na kierownicy" nie wolno :!: Fiat Panda, więc ma poduszkę :wink: samo jej odpalenie może być w takiej pozycji bardzo niebezpieczne :!:

:)

PostNapisane: niedziela 23 lipca 2006, 11:15
przez Polonez
Agawa napisał(a):Wydaje mi się że te wszystkie porady jak ma wygladać pozycja za kierownicą są bardzo dobre ale i tak przeważnie każdy kierowca ustawia sobie wszystko tak aby jemu było wygodnie. Znam dziewczynę, która jeździ "na kierownicy" a żeby było jeszcze smieszniej to oparcie na wygiete lekko do przodu (wygląda to tak jakby siedziała w kokonie :wink: ) i twierdzi że tak jej jest własnie najwygodniej :lol:

EDIT: sorki, źle sie wyraziłam, chodziło mi o zagłówek, że ma wygiety do przodu (we Fiacie Panda) a oparcie maxymalnie wyprostowane :? :lol:



heh Agawa nie wiem jak u Was w Poldku ale u nas jak w kazdym trudno znależć dogodną pozycje za kierownicą :D Moj Tata zawsze narzeka na bół pleców - mnie znowu po dłuższej jeżdzie boli noga od naciskania gazu . Eh te nasze Poldki :P :P W tym ich urok :D