Forum prawojazdy.com.pl

Nie ukrywam, że pytanie skierowane jest głównie do Tomka. :D

Przeważnie kiedy widzę cofającą ciężarówkę, tira, ogólnie jakiś kobylasty pojazd, to mrugają mu światła awaryjne. I zastanawia mnie od dawna, czy te awaryjki zapalają się automatycznie po wrzuceniu wstecznego biegu, czy też ciężarówkowcy i tirowcy sami je włączają w celu zwiększenia czujności u innych uczestników ruchu.

Swiatla awaryjne nie zapalaja sie po wrzuceniu biegu wstecznego, obowiazkowo tylko biale swiatla cofania i w przypadku duzych samochodow rowniez sygnal dzwiekowy.
Kierowcy ciezarowek, autobusow i duzych zestawow z przyczepa czy naczepa maja taki niepisany i nieprzepisowy zwyczaj wlaczania swiatel awaryjnych podczas cofania. Chodzi tu glownie o bezpieczenstwo, manewrowanie takim kolosem tylko z bocznymi lusterkami nie jest latwe i kierowcy w ten sposob probuja sobie ten manewr ulatwic, jesli mozna to nazwac ulatwieniem. Gdy cofasz takim duzym pojazdem, lepiej zeby nikt nie platal sie z tylu bo czesto mozna latwo go przeoczyc, dlatego chyba powstal ten zwyczaj ostrzegania o niebezpieczenstwie swiatlami awaryjnymi.

scorpio44 napisał(a):Nie ukrywam, że pytanie skierowane jest głównie do Tomka. :D

Przeważnie kiedy widzę cofającą ciężarówkę, tira, ogólnie jakiś kobylasty pojazd, to mrugają mu światła awaryjne. I zastanawia mnie od dawna, czy te awaryjki zapalają się automatycznie po wrzuceniu wstecznego biegu, czy też ciężarówkowcy i tirowcy sami je włączają w celu zwiększenia czujności u innych uczestników ruchu.

natomiast inny "wynalazek" w ciezarowkach to sygnal dzwiekowy ktory rozlega sie gdy ciezarowka cofa (pip pip pip pip pip....) jest on uruchamiany automatycznie po wlaczeniu biegu wstecznego. Niestety nie wszystkie auta wielogabarytowe maja to urzadzenie ostrzegajace (glownie pieszych) o niebezpieczenstwie.

Co do sygnału dźwękowego, kiedyś widziałem takie żarówki które stosuje się w miejsce żarówek świateł wstecznych które to miały w sobie zainstalowany taki brzęczyk 'pipczący' ;) Ciekaw jestem czy można coś takiego legalnie stosować w osobówkach. Na razie wiem tyle że w nowszych Audi zastosować tego po prostu się nie da bo komputer wyrzuci błąd poboru prądu świateł wstecznych :)

moj wujaszek ma to w maluszku :D
ogolnie to chyba nie jest karalne posiadanie takiego wynalazku

sygnal dziwekowyprzy cofaniu w ciezarowkach jest zdaje sie nawet obowiazkowy

Gościowi z mojego bloku podczas cofania w Unie włącza się "lambada" :P

Ja tez jak cofam np. wiezdzam w brame tylem z drogi to wlaczam awaryjne.w ciezarowce Aby Ci kierowcy co jada ta droga zeby zwrocili uwage. Niejednokrotnie lamie sie powiedzmy 2 razy wiec takie awaryjne zwlaszcza na waskich drogach sie przydaja. Jest to dla bezpieczenstwa innych uzytkownikow i wydaje mi sie zreszta wiem z doswiadczenia iz jest to dobry sposob ostrzegania innych.

za ~6zł. mozna kupic żaroroweczke z dzwiekiem do swiatel stop. Mozna kupic prawie w kazdym sklepie mot.

Polonez napisał(a):Gościowi z mojego bloku podczas cofania w Unie włącza się "lambada" :P

Pamiętam, że lambada przy cofaniu była wymieniona w "jak zostać burakiem za kierownicą". :D

marcij napisał(a):sygnal dziwekowyprzy cofaniu w ciezarowkach jest zdaje sie nawet obowiazkowy

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ
z dnia 1 kwietnia 1999 r.
w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.(Dz. U. z dnia 15 maja 1999 r.)

§ 11.
7. Samochód ciężarowy i specjalny o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t, autobus oraz przyczepa mogą być wyposażone w sygnał akustyczny ostrzegający o cofaniu się pojazdu; sygnał ten powinien się włączać i wyłączać równocześnie z włączeniem lub wyłączeniem światła cofania, a w odniesieniu do pojazdu nie wyposażonego w to światło - z włączeniem lub wyłączeniem biegu wstecznego.

Przepis sugeruje chyba, ze lambada w osobowym jest chyba ciut nieprzepisowa :D

Ale nigdzie nie jest napisane, że w innych pojazdach jest to zabronione :).

Ale moim zdaniem przy takim maluchu brzęczyk troche wiochą (nie ubliżając wsi ;) ) zalatuje :lol:

wiesniak napisał(a):Ale nigdzie nie jest napisane, że w innych pojazdach jest to zabronione :).

Wiec jaki sens takiego zapisu, ze mozna, skoro wynikaloby, ze jesli nie jest zakazane (czyli bez takiego zapisu) to tez mozna?
Mysle, ze jesli jest taki zapis kiedy mozna, to implikuje juz kiedy nie mozna.

Tomek_ napisał(a):Wiec jaki sens takiego zapisu, ze mozna, skoro wynikaloby, ze jesli nie jest zakazane (czyli bez takiego zapisu) to tez mozna?
Mysle, ze jesli jest taki zapis kiedy mozna, to implikuje juz kiedy nie mozna.

Powiem tak - Twoje rozumowanie wydaje się słuszne i zapewne ustawodawcy o to chodziło, ale jednocześnie nie jest nigdzie powiedziane wprost, że w innych wypadkach nie można. A na dodatek chodzi przecież o rzecz wpływającą raczej korzystnie na bezpieczeństwo (no może niekoniecznie lambada :D), więc tym bardziej trudno na podstawie okrężnej interpretacji to uznać za zabronione.