Strona 1 z 1

spryskiwacz - honda civic

PostNapisane: poniedziałek 18 września 2006, 22:23
przez gardziej
witam i o porade prosze
mam honde civic z 1990 roku. spryskiwacz chodzil normalnie, az pewnego razu przestal pluc plynem na szybe i po paru nacisnieciach silniczek przestal dawac znaki zycia. pojechalem do mechanika, stwierdzil spalenie silniczka, znalazlem nowy, zamontowal i chodzilo wszystko ok. po jakims krotkim czasie dolalem plynu do zbiornika (caly czas ten sam plyn) i teraz silniczek chodzi, ale plynu nie wypluwa. co to moze byc? moze zatkane dysze? jak je skutecznie przeczyscic? pozdrawiam i z gory dzieki za odpowiedz.
p.g.

PostNapisane: poniedziałek 18 września 2006, 22:53
przez cman
Najpierw podnieś maskę i przyglądnij się dokładnie czy gdzieś po drodze nie cieknie, jakiś dziurawy wężyk albo trójnik. Jeśli nie, to spróbuj przetkać dysze zwykłą igłą (delikatnie), jeśli coś zacznie wtedy pryskać to je najlepiej wymontuj i przeczyść jakimś odkamieniaczem albo wysokim ciśnieniem. Jak będzie dobrze to sprawdź jeszcze wewnątrz zbiornika czy nie ma kamienia i w razie czego wyczyść, bo jeśli jest, to dysze znów się w krótkim czasie zatkają.

PostNapisane: poniedziałek 18 września 2006, 22:53
przez Sławek_18
igła i przetkaj dysze.
Mozna sprobowac jakos powietrzem wydmuchac od "drugiej strony" Ale powyzszy sposob powinien dzialac. U mnie zawsze działa.

PostNapisane: wtorek 19 września 2006, 22:58
przez gardziej
ok, ale czy nie jest dziwne to, ze obie na raz sie zaciely? gdyby jedna nie dziala, wiedzialbym gdzie tkwi problem... ehhh, posiedze nad tym w sobote

PostNapisane: wtorek 19 września 2006, 23:07
przez Sławek_18
e tam nie ma co zastanawiac sie poprostu przepchac i tyle. Jak to sie bedzie zatykac systematycznie to wtedy mozna szukac jakis paprochow.

PostNapisane: sobota 23 września 2006, 14:37
przez gardziej
racja, odczepilem wezyk, ktory rozdziela na dwie dysze, dmuchnalem w jedna i druga strone i teraz pryska, az milo :)