Strona 1 z 1

Kluczyk

PostNapisane: poniedziałek 05 lutego 2007, 22:51
przez Rychu88
Witam.
Na egzaminie miałem przystąpić do sprawdzana świateł.
No więc przekręciłem kluczyk (bodajże raz), podświetliła się deska rodzielcza i zacząłem pokolei włączać światła. Wrzuciłem światła mijania, po czym wyszedłem z samochodu aby sprawdzić czy się święcą.
Zdziwiłem się gdy światła się nie paliły.
Po powrocie do środka samochodu zorientowałem się że elektronika jest wyłączona (sama się wyłączyła?).

Moje pytanie brzmi:
Jak należy przekręcić kluczyk, aby włączyć światła, ale nie uruchomić silnika.
Będe wdzięczny za fotke z instrukcją co i jak.

PostNapisane: poniedziałek 05 lutego 2007, 22:56
przez Pawlak
Przekrecasz poprostu do pierwszej "blokady" - czli do momentu az poczujesz opor. Zobaczysz zreszta, ze na desce cos Ci sie bedzie swiecic. Tak jest przynajmniej w Punciakach

PostNapisane: poniedziałek 05 lutego 2007, 23:22
przez Ad_aM
Tak jest w każdym normalnym samochodzie :wink: nie tylko w Punciaku

PostNapisane: poniedziałek 05 lutego 2007, 23:52
przez wiesniak
Czyli inaczej mówiąc przekręcasz 2 razy. Kluczyk jest w pozycji jak przy zapalonym silniku i świecą się kontrolki na desce rozdzielczej. Zastanawia mnie tylko, czym na kursie jeździłeś, bo jeśli samochodem to trochę dziwne zadajesz pytania :).

PostNapisane: wtorek 06 lutego 2007, 01:03
przez Dominikka
No więc przekręciłem kluczyk (bodajże raz), podświetliła się deska rodzielcza i zacząłem pokolei włączać światła. Wrzuciłem światła mijania, po czym wyszedłem z samochodu aby sprawdzić czy się święcą.
Zdziwiłem się gdy światła się nie paliły.


Ja też bym się zdziwiła... bo w większości samochodów światła mijania będą działały również wtedy, jak w ogóle wyjmiesz kluczyk ze stacyjki :D
A tak poważnie, to wystarczy przekręcić kluczyk w pozycję, w której podświetlają Ci się kontrolki na desce rozdzielczej. Kolejna pozycja, z której kluczyk odbija, to już włączenie rozrusznika.

Obowiązkowe światła z przodu (5 rodzajów): pozycyjne, mijania, kierunkowskazy, awaryjne i drogowe (długie).
Obowiązkowe światła z tyłu (8 rodzajów): pozycyjne, kierunkowskazy, awaryjne, podświetlenia tablicy rejestracyjnej, przeciwmgłowe, stopu, cofania i odblaskowe.

Światła, które działają niezależnie od kluczyka - w Corsie (jeżeli się mylę, to niech mnie ktoś poprawi):
z przodu: pozycyjne, mijania, awaryjne, drogowe.
z tyłu: pozycyjne, awaryjne i oczywiście odblaskowe :D
Pozostałe działają po przekręceniu kluczyka

PostNapisane: wtorek 06 lutego 2007, 01:14
przez wiesniak
Dominikka napisał(a):z tyłu: pozycyjne, awaryjne i oczywiście odblaskowe :D

Jeszcze stopu i podświetlenie tablicy jeśli się czepiać szczegółów.

PostNapisane: wtorek 06 lutego 2007, 11:49
przez tomxx
Mnie się czepnął egzaminator jakie żarówki są od długich świateł-wywaliłem oczy o_0 i udawałem że szukam:D-tak na przyszłość to są takie najmniejesze

PostNapisane: niedziela 11 lutego 2007, 11:33
przez madzior_ka
czYli reasumując żeby być pewnym że wszystko będzie ok i wszystkie światła będziemy mogli sprawdzić to najlepiej robić to na nieco przekręconym kluczyku (do podświetlenia tablic?), a jeszcze druga sprawa bo czasem podobno egzaminator każe zapalić auto a potem sprawdzić światła i wtedy możemy sprawdzić wszystkie oprócz cofania, niby oczywiste a jednak słyszałam że dziewczyna sprawdziła wszystkie światła na egzaminie, zostało jej cofania, miała zapalone auto, weszła d niego włączyła wsteczny i,.... wyszła a samochód o mało co a wpadłby na egzaminatora, który stał z tyłu :roll: :roll: :roll:

PostNapisane: niedziela 11 lutego 2007, 13:47
przez scorpio44
Jeżeli sprawdzanie świateł ma się odbywać przy zapalonym silniku, to do sprawdzenia światła cofania potrzebna jest druga osoba, tak samo jak do "stopu". Powód sama podałaś. ;)

PostNapisane: niedziela 11 lutego 2007, 14:42
przez madzior_ka
no własnie to tak tylko chciałam sie upewnić:) ale mam nadzieję, że pierwsze zadanie to formalność i nie bedzie problemów na moim egzaminie ze światłąmi, płynami :) z resztą tez mam nadzieje ze tak bedzie, ale zobaczymy;) narazie tata mi zapowiedział że przez te dwa tygosdnie co zostały będziemy często jeździć na plac ćwiczyć łuk i że zabierze mnie na taką droge osiedlową na której jest spora górka to sobie ruszanie poćwicze nie tylko z recznego bo to proste jes, ale również ze zwykłego hamulca bo to wyaje mi się bardziej przydatne;)

PostNapisane: sobota 24 lutego 2007, 17:32
przez Rychu88
Instruktor kazał mi pokazać wszystkie światła bez uruchomiania silnika. (czyli tylko przy włączonej elektronice). Zatem przy przekręceniu kluczyki na raz uruchamiamy elektonikę a na dwa silnik?

PostNapisane: sobota 24 lutego 2007, 17:56
przez wiesniak
Wsadzasz kluczyk:
- przekręcasz na raz - włącza się radio i chyba nic poza tym, zależy od samochodu
- na dwa - włączasz zapłon, czyli całą elektronikę, zapalają się kontrolki. Teraz kluczyk masz w tej samej pozycji co przy uruchomionym silniku i właśnie w tej pozycji sprawdzasz wszystkie światła
- na trzy - zapalasz silnik, ale kluczyk od razu wraca do pozycji "na dwa".

Trochę nie rozumiem jak osoba po kursie może nie umieć obsługiwać stacyjki...

PostNapisane: poniedziałek 26 lutego 2007, 21:00
przez ivytomek
metoda jest prosta - jeśli nie potrafisz tego zrobić jednym prostym ruchem, przekręcaj powoli kluczy do momentu, aż zaświecą się czerwone kontrolki na desce rozdzielczej - :!: ładowania akumulatora, ciśnienia oleju :!: i układu hamulcowego (wykrzyknik w kółeczku) :!:. Tak, aby kluczyk zaskoczył i kontrolki się świeciły. A nie jakieś bzdury typu "podświetlenia deski" czy "działające radio" - u mnie radio działa zawsze, bo tak sobie je podłączyłem. Pewne są tylko czerwone KONTROLKI.
Wtedy na 100% będzie dobrze i wszytkie światła zadziałają.

Z pomysłów, jakie mi przychodzą dodatkowo - możesz włączyć dmuchawę na maksa i jak ją usłyszysz, przekręcając kluczyk, wtedy też zaczynają działać światła. Ale to rada tylko ew. celem poćwiczenia.

Patrząc na kontrolki na pewno Ci się uda. Zawsze lewarek na biegu jałowym, a gdy siedzisz na fotelu, wciśnięte sprzęgło. 100% sukcesu. Nie przejedziesz egzaminatora :D
Powodzenia :!:

PostNapisane: wtorek 27 lutego 2007, 17:47
przez Pinhead
Rychu88: chłopie z takimi pytaniami po 30 godzinach teorii i 30 godzinach jazdy ??? Wychodzi na to że niewiele Cię nauczyli albo Ty wstydziłeś się pytania zadawać. Bo odpowiedź na twoje pytanie z tego wątku jest prosta: włącz zapłon.