sytuacja z egzaminu / wysepka

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

sytuacja z egzaminu / wysepka

Postprzez yahoo234 » sobota 22 grudnia 2007, 14:00

Witam serdecznie :)
Chciałabym zapytać o sytuację, która zdarzyła mi się na egzaminie. Otóż jechałam sobie drogą z jednym pasem ruchu, po prawej było tylko kilka wysepek autobusowych. Samochód jadący przede mną skręcał w lewo, musiał zatrzymać się na chwilę, ponieważ dużo osób jechało z naprzeciwka. Było to mniej więcej na wysokości przystanku. Ja, jadąc za nim zwolniłam, prawie się zatrzymując. W tym momencie egzaminator zapytał mnie z pretensja, dlaczego go nie wyprzedzałam. Odpowiedziałam, że nie chciałam wjeżdżać w wysepkę autobusową, na to on stwierdził tylko, że to opóźniło naszą jazdę. Nie wpisał mi żadnego N, ale był widocznie niezadowolony, dlatego do tej pory zastanawiam się, czy w takiej sytuacji mogłam w tę wysepkę wjechać? Cała sytuacja trwała bardzo krótko, samochód przede mną zaraz odjechał, a ja mam wyuczony nawyk nie wjeżdżania w takie miejsca jak wyznaczony przystanek. Jaka jest Wasza opinia? Powinnam go wyprzedzać?
Avatar użytkownika
yahoo234
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 22 grudnia 2007, 13:55

Postprzez Niki4 » sobota 22 grudnia 2007, 14:05

Wysepek nie trzeba omijać, chyba, że stoi na nich autobus:) Wyznaczają one jedynie miejsce do zatrzymania autobusu. Nie można tez na nich stawać.
Niki4
 
Posty: 51
Dołączył(a): czwartek 24 sierpnia 2006, 17:03

Postprzez scorpio44 » sobota 22 grudnia 2007, 14:21

W codziennej jeździe, jeżeli dzięki wysepce (a raczej zatoczce) jest miejsce, że można z prawej strony wyprzedzić/ominąć skręcającego w lewo, to jak najbardziej warto to zrobić. Ale przyznam, że na egzaminie trochę obawiałbym się to zrobić... Choć z drugiej strony chyba trudno byłoby znaleźć podstawę do uznania tego za wykroczenie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez yahoo234 » sobota 22 grudnia 2007, 16:51

Wysepek nie trzeba omijać, chyba, że stoi na nich autobus:) Wyznaczają one jedynie miejsce do zatrzymania autobusu. Nie można tez na nich stawać.


Hmmm... Ja uczyłam się, żeby np. po skręcie ominąć wysepkę, tj. nawet jeśli tak byłoby wygodniej, wjechać od razu na pas ruchu, nie na przystanek.

Ale przyznam, że na egzaminie trochę obawiałbym się to zrobić...


No właśnie, dlatego tego nie zrobiłam. Podejrzewam, że na jeździe z instruktorem bym go wyprzedziła, ale nie wiedziałam, czy spodoba się to egzaminatorowi... Doszłam do wniosku, że lepiej nie ryzykować 8)
Avatar użytkownika
yahoo234
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 22 grudnia 2007, 13:55


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości
cron