Zmiana samochodu w trakcie egzaminu - możliwa czy nie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Zmiana samochodu w trakcie egzaminu - możliwa czy nie?

Postprzez lawenda1985 » piątek 07 sierpnia 2009, 11:47

Witam,
wczoraj zdawałam egzamin na prawo jazdy kat. B. Każdy z manewrów zrobiony był prawidłowo, co poświadcza karta i egzaminator, a jednak egzamin oblałam. W czasie wracania już z trasy do WORD mój samochód uległ awarii. Staną na skrzyżowaniu i nie chciał zapalić ani mnie, ani egzaminatorowi. Sprawa z miejsca została zgłoszona do centrali WORD, jednak tam uznano, że nie podstawią drugiego auta, bo prawdopodobnie to wycieraczka podsunęła się pod pedał sprzęgła... Dziwnym cudem za szóstym razem silnik odpalił egzaminatorowi, który uznał, że "awaria spowodowana była przeze mnie" (możecie się domyślać jakie było moje zdziwienie). Abstrahując już od tego konkretnego egzaminu, chciałabym wiedzieć na przyszłość, czy w podobnej sytuacji, mam prawo żądać powtórki z egzaminu i to na nowym samochodzie? Z góry dzięki.
lawenda1985
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 06 sierpnia 2009, 19:16

Postprzez przemcus » piątek 07 sierpnia 2009, 15:54

Nie chcę wprowadzać Cię w błąd, ale jak rozmawiałem ze swoim instruktorem to on coś mówił, że WORD ma obowiązek podstawić drugie auto, ale nie wiem w jakich przypadkach.
przemcus
 
Posty: 29
Dołączył(a): poniedziałek 25 maja 2009, 16:09

Postprzez Borys_q » piątek 07 sierpnia 2009, 17:51

Odwołać sie od wyniku. Myślę że nadzór unieważni egzam i opieprzy dyrektora wordu.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez qwer0 » piątek 07 sierpnia 2009, 19:56

Nie bardzo wiem jaki zwiazek ma podsunieta wycieraczka pod pedal sprzegla z niemoznoscia uruchomienia silnika... Ale mniejsza o to.
Skoro egzaminator rowniez nie potrafil sobie poradzic samodzielnie z problemem, to ja bym sie odwolal.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » piątek 07 sierpnia 2009, 20:13

W Yarisach jest takie durne zabezpieczenie, że jeżeli sprzęgło nie jest wciśnięte do samego końca, to nie da się zapalić. Może o to chodziło...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez skov » piątek 07 sierpnia 2009, 20:26

tylko nie wiemy co było przyczyną wyniku negatywnego.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez lawenda1985 » niedziela 09 sierpnia 2009, 15:43

W uwagach egzaminator wpisał: "Zatamowanie ruchu ulicznego i interwencja egzaminatora" - oto przyczyna mojego negatywnego wyniku egzaminu. Ruch zatamowałam, kiedy auto nie chciało odpalić... czyli w chwili, kiedy zgasło, tak jak opisywałam w pierwszym poście.
lawenda1985
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 06 sierpnia 2009, 19:16

Postprzez Driver'ka » niedziela 09 sierpnia 2009, 15:52

Też bym się odwołała na Twoim miejscu. Bez przesady, jakie to było znowu tamowanie ruchu, skoro samochód nawalił? :shock: Przecież to każdemu się może zdarzyć. Mnie się to zdarzyło już kilkakrotnie jak miałam problemy ze swoim samochodem. Egzaminator za takie coś uwalić nie powinien.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez kamix500 » niedziela 09 sierpnia 2009, 17:07

to zależy :P w takiej sytuacji powinien zabezpieczyć miejsce postoju ( trójkąt i światła awaryjne ) ale i tak odwołuj się, przecież to nie z twojej winy samochód zgasł. jeśli egzaminator nie mógł odpalić to unieważnią egzamin.
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez sankila » niedziela 09 sierpnia 2009, 21:46

Szacun dla WORDu za diagnostykę na odległość :shock:
Przypuszczam, że egzaminator ma wystarczające doświadczenie, żeby zauważyć wycieraczkę pod pedałem; abstrahując od faktu, że w sprawnym samochodzie wycieraczka nie lata po całej podłodze.
Jak najbardziej się odwołuj.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kiora » wtorek 11 sierpnia 2009, 02:05

W takiej sytuacji ani minuty bym się nie zastanawiała, a po wyjściu z samochodu jeszcze bym nabluzgała inteligentnemu egzaminatorowi. :evil:
28.02.2009-egzamin teoretyczny +
06.07.2009-egzamin praktyczny +
17.07.2009-Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie
kiora
 
Posty: 100
Dołączył(a): wtorek 13 stycznia 2009, 02:07


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 65 gości