Kat. A - śmieszny problem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Kat. A - śmieszny problem

Postprzez Viceroyek » środa 12 sierpnia 2009, 21:18

Witam. Ciężko mi było znaleść podobny temat więc zakładam.
Jeździłem narazie tylko 4h motorkiem (pierwszy kontakt) i jedna rzecz mnie martwi. Jazde w miare opanowałem, motor też jakoś trzymam, ale jak przychodzi postawić motor na stopie to za cholere nie dam rady (jestem niski i chudy :P). I dlatego chciałbym sie dowiedzieć czy na egzamienie musze stawiać na stopie czy tylko podpórce (w przepisach pisze podpórka, ale wiadomo jak jest i do końca nie wiem które to jest). W sumie śmieszne, bo panienki jakoś zdaja a watpie że samo przykoksane idą na prawko :P Tak pozatym może ma ktoś podobny problem i zna ciekawy sposób lub z autopsjii bo mnie to bardzo demotywuje (a już tak ładnie zaczynałem jeździć). Dodam że chodzi mi o suzuki GN250.
Pozdrawiam.
Viceroyek
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 11 sierpnia 2009, 18:46

Postprzez cman » środa 12 sierpnia 2009, 21:26

Nie ciągnij go w tył, tylko szarpnij do góry - praktycznie sam wskoczy na podpórkę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Viceroyek » środa 12 sierpnia 2009, 21:31

a jak to jest na egzaminie?

Jeśli nie będe trzymał za kierownice (uczył kierownice i pod kanape złapać) i dwiemia pociągne do góry to będzie ok? I czy nie przewróci sie :P
Narazie pytam teoretycznie, jak pójde na jazde to nie będe jeździł od razu tylko pomęcze się z nim, bo bez kitu chyba to nie jest takie trudne jak mi sie wydaje :P
Viceroyek
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 11 sierpnia 2009, 18:46

Postprzez cman » środa 12 sierpnia 2009, 21:49

Na egzaminie może być różnie, chociaż nie ma powodu, dla którego miałoby być wymagane postawienie na centralnej.
Wystarczy jedna ręka, ale nie do tyłu, a mocno do góry i lekko do tyłu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Viceroyek » środa 12 sierpnia 2009, 22:18

Mam nadzieje że kwestia techniki bo aż tak słaby nie jestem chyba , odkopie temat i napisze co na jeździe zawojowałem.
Viceroyek
 
Posty: 15
Dołączył(a): wtorek 11 sierpnia 2009, 18:46

Postprzez athlon » środa 12 sierpnia 2009, 22:46

A ile masz lat??? Może jeszcze troszke urośniesz i nabierzesz "masy" ;]
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez Jahu » środa 12 sierpnia 2009, 23:27

@Viceroyek ja w Suzuki GN250 miałem uchwyt przy kanapie. Wystarczyło tylko lekko rozpędzić motor do tyłu szarpnąć, docisnąc butem nuszke i po sprawie.
No a na examie i tak była Yamaha YBR250. Ona ma tylko boczną podpórkę, wiec problemu nie było.
Swoją drogą pojeździsz więcej i obycie z maszyną samo przyjdzie z czasem. Mozna nie mieć siły i być niskim i sobie radzić.

Pozdro i powodzenia!
Avatar użytkownika
Jahu
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 04 sierpnia 2009, 20:12

Postprzez karola88 » czwartek 13 sierpnia 2009, 10:25

ja tez mialam ten problem :) po pierwszych jazdach uznalam ze nigdy w zyciu nie dam rady tego zrobic, ale teraz juz jestem po polowie praktyki i daje rade bez wiekszego problemu. mam tylko nadzieje ze na egzaminie nie dostane jakiejs mega ciezkiej bestii ;)
karola88
 
Posty: 6
Dołączył(a): wtorek 11 sierpnia 2009, 12:58


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości