Egzaminator oblał mnie po egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Borys68 » wtorek 11 maja 2010, 08:15

Ahoj!
Może w "ferworze walki" nie dołyszałeś? Może bedzie coś na nagraniu?
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez ks-rider » wtorek 11 maja 2010, 09:23

eruere napisał(a):… parę błędów min. nie zatrzymałem sie na stopie.


Pare bedow, he, he. Wydaje mi sie, ze bylo ich znacznie wiecej niz Tobie sie dodaje wydaje ! Chlopie ogarnij sie, za niezatrzymanie sie na STOP’ie jest koniec egzaminu. Odwoluj sie ile chcesz, w tym przypadku watpie aby egzamin zostal powtorzony.

Borys_q napisał(a):Niewiem jak tam w wielkopolsce organ nadzoru, ale w gda miałbyś spore szanse na powtórke egzaminu na koszt wordu.


Rozumiem, ze w GD za niezatrzymanie sie na STOP’ie nie przerywaja egzaminu, he, he.

eruere napisał(a):Tak miałem dwa błędy no ale wymyślił …je na końcu egzaminu.


Taaaa, dochodzi do Ciebie, ze juzten jeden Cie dyskwalifikuje.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez piotrekbdg » wtorek 11 maja 2010, 10:13

Rozumiem, ze w GD za niezatrzymanie sie na STOP’ie nie przerywaja egzaminu, he, he.


Rzecz w tym że pewnie przerywają i to od razu. Egzaminator zachował się dziwnie, stop przejechany to powinna być przesiadka, powrót do WORDu i finito, a nie jazda po mieście i kolejne zadania. To jest swego rodzaju uchybienie w egzekwowaniu procedur, no ale też odwoływać się byłoby mi trochę wstyd, tym bardziej po tak kardynalnych błędach.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez ann79 » wtorek 11 maja 2010, 11:00

"stop" jest jednoznaczny, na mnie egzaminator nawrzeszczał chociaż nic nie jechało, było szeroko i pusto ale co z tego, przesiadka i powrót do WORDu... a byłam chwilę wcześniej pewna że zdałam...

przy drobnych błędach nawet przy wyniku negatywnym można kontynuować jazdę, przejechanie "stop", podwójnej ciągłej itp. to koniec egzaminu i nie powinno być dalszej jazdy

tak czy siak odwołanie nic nie da jak na nagraniu będzie widać ten nieszczęsny "stop"
ann79
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 10 marca 2010, 15:00
Lokalizacja: Wrocław : )

Postprzez Borys_q » wtorek 11 maja 2010, 11:03

Niewiem jak tam w wielkopolsce organ nadzoru, ale w gda miałbyś spore szanse na powtórke egzaminu na koszt wordu.


Poprostu w Gd w razie jakichkolwiek wątpliwości organ wydaje decyzje na korzyść kursanta. Też dochodzi do skrajności pod tytułem że egz nic nie robią dopuki kursant nie utrąci lusterka lub grzmotnie w ten krawężnik, jest to chore ale to inna historia.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez piotrekbdg » wtorek 11 maja 2010, 12:06

tak czy siak odwołanie nic nie da jak na nagraniu będzie widać ten nieszczęsny "stop"


Ale tu się rozchodzi o coś innego. Przejechanie stopu to przewinienie egzaminowanego, ale według obecnych zasad egzaminator musi informować o wszystkich popełnionych błędach na bieżąco, a jeśli egzamin jest oblany to też musi o tym powiadomić niezwłocznie. Skoro mimo kardynalnego przewinienia egzaminator egzaminu nie przerwał i pozwolił na wykonywanie kolejnych punktów to jakieś tam naruszenie zasad nastąpiło. I w tej chwili istotne nie nie jest, że egzaminowany zignorował stop, czerwone światło, wjechał pod prąd. Istotą tego domniemanego odwołania byłoby niezachowanie procedur egzaminacyjnych, jasno określonych w odpowiednich przepisach. Ale jak już wcześniej wspomniałem, trzeba się zastanowić czy warto się boksować o te sto złotych, bo choć podstawy są, to mnie by chyba wstyd nie pozwalał. Tym bardziej że jeszcze poza stopem niby więcej tych przewinień było.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez scorpio44 » wtorek 11 maja 2010, 13:52

Jeżeli to jest prawda i wyglądało to wszystko dokładnie jak autor opisał, to wygląda to tak, jakby egzaminował go egzaminator, który nie ma pojęcia o przepisach i procedurach go obowiązujących. Ja uważam, że odwoływać się warto, bo ten egzamin jako przeprowadzony kompletnie niezgodnie z zasadami musi zostać unieważniony!
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez mirek92m » wtorek 11 maja 2010, 14:55

BlueDevil napisał(a):no i badz tu dobry dla ludzi, za B20 powinien skonczyc jazde i nara, dal Ci szanse z jakiegos powodu, ale te "pare" bledow chyba przewazylo,
uniewaznia Ci egzamin, bedziesz do przodu troche kaski, ale ten egzaminator bedzie juz zawsze egzaminowal 100% zgodnie z instrukcja, czyli jego zdawalnosc spadnie do 5-10%
on byl dla Ciebie fair wiec nie widze sensu "srac" na niego bo nie zachowal procedury, nie zachowal jej takze w stosunku do Twojego przewinienia skutkujacego natychmiastowym przerwaniem egzaminu


5-10% jeździ na egzaminie w sposób zapewniający wynik pozytywny?
(4/23/10) Egzamin łączony - zdany!
(4/27/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(4/30/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(5/4/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
mirek92m
 
Posty: 41
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 22:21

Postprzez Cyberix » wtorek 11 maja 2010, 15:05

Pytanko, czy egzaminator ma obowiązek informowania jaki błąd popełnił zdający, czy tez wystarczy, że powie: błąd, nie wskazując jaki błąd popełniono?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez eruere » wtorek 11 maja 2010, 15:23

Z tym stopem było tak ze padał deszcz. Gdy zobaczyłem stop to zaczelem hamować ale nie zdążyłem przed znakiem, ale dal komendę jechać dalej. Dobrze pamiętam ze nic nie mówił ze mnie oblewa. Na końcu egzaminu znaczy się w Wordzie wyraził się że na tym stopie stworzyłem "wirtualne zagrożenie" i za samo to mógł by mnie ulać ( to czemu tego nie zrobił? ) . Chodzi mi o to czy ma prawo mnie trzymać do końca. W ośrodku sie pytał mnie jak oceniam swoająazde ja mowie ze dobrze, a on coś tam burka za moglo byc lepiej i ze nie zdalem. Jesli mam jakieś szanse to bede walczyl. Chodzi tylko o to czy je mam . Nie chce zeby wszstko zalezalo od widzimisie egzaminatora
eruere
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 10 maja 2010, 21:44

Postprzez Cyberix » wtorek 11 maja 2010, 15:32

eruere napisał(a):Z tym stopem było tak ze padał deszcz. Gdy zobaczyłem stop to zaczelem hamować ale nie zdążyłem przed znakiem, ale dal komendę jechać dalej.

No jeśli uważasz, że trzeba zatrzymać się przed znakiem to lepiej powtórz sobie dokładnie teorię...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez lith » wtorek 11 maja 2010, 17:02

@eruere
A nie byłoby Ci głupio składać odwołania za to, że ktoś przymknął oko na jakiś Twój błąd? Rób jak chcesz, ale obstawiam wtedy, że Twój następny egzamin będzie przeprowadzony do bólu z procedurami i za każda byle pierdołkę będą Nki lecieć. Pomijając to, że mi by było głupio takie odwołanie składać. A to jak rozpatrzą to pewnie zależy od word i jak podchodzą do tego typu przypadków.... a potem sie ludzie dziwią, że egzaminator jest służbista i nie przepuści najazdu milimetr na linię.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez piotrekbdg » wtorek 11 maja 2010, 18:18

Z tym stopem było tak ze padał deszcz. Gdy zobaczyłem stop to zaczelem hamować ale nie zdążyłem przed znakiem, ale dal komendę jechać dalej.


To w którym miejscu się zatrzymałeś?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez mattis » wtorek 11 maja 2010, 21:03

Z tego co piszesz wnioskuję, że egzaminator nie oblał Cię za to ze nie zatrzymałeś sie na STOPIE tylko za ilość błędów orpocz tego który skutkuje przerwaniem. Przymknął oko na ten stop i pewnie gdybys reszte zadan egzaminacyjnych przejechał poprawnie wynik by Ci wpisał Pozytywny.

Mi osobiscie było by wstyd bo co chwila sie pokazuja posty ktore krytykują egzaminatorow a za moment to ze troche uciekł któryś od scisłych reguł to też zle.

W każdym razię na nastepny egzamin wyucz się tak żeby nie popełnić nawet tych "paru błedów".
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Postprzez Borys_q » wtorek 11 maja 2010, 22:19

Z tym stopem było tak ze padał deszcz. Gdy zobaczyłem stop to zaczelem hamować ale nie zdążyłem przed znakiem, ale dal komendę jechać dalej.


A zielonego światła tam nie było ???
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości