Egzamin mojego kursanta

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Egzamin mojego kursanta

Postprzez ks-rider » niedziela 05 lutego 2012, 20:35

EgzaminatorB napisał(a):To ja już tracę orientację. Skoro Twoj kursant otrzymał wynik pozytywny to "raczej na pewno" urząd nie podważy tego wyniku, skoro skarga będzie dotyczyła nie kwestii merytorycznych a zachowania egzaminatora. Tutaj nie zachodzą przesłanki do powtórzenia egzaminu. Egzaminator ma pełne prawo do wyrażania uwag podczas jego trwania. Mozemy jedynie rozpatrywać sposob w jaki to robi. Skoro warunki przeprowadzenia egzaminu nie zostały naruszone to trudno cokolwiek tu ugrać :) Chyba ze kieruje Wami czysta ciekawość :)


I owszem, pytanie tylko w jaki sposob ten egzamin przeprowadzai jak komentuje, jakim tonem i jakie uwagi.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Egzamin mojego kursanta

Postprzez Cinek » niedziela 05 lutego 2012, 20:57

Przecież napisałem,że skarga dotyczy SPOSOBU przeprowadzania egzaminu. Można przerywać komuś egzamin na S-2 np.za brak zatrzymania przed sygnalizatorem i uspokoić swoim tonem,sposobem formułowania swoich myśli,gestykulacją,mową ciała itp,ale można człowieka tak pojechać psychicznie,że kolejne 6 egzaminków będą na konto Word,bo kursant będzie miał pełne pieluchy. I nie mówcie,że tu chodzi o sprawdzanie na okoliczność stresu i w ten sposób traktować kursanta,bo znam inne ciekawsze sposoby. Minęły czasy,że nie było kamer i dźwięku i można było "kreatywnie"oceniać innych. Teraz Word spełnia najwyższe normy ISO,więc postaram się wyegzekwować to od władz ośrodka i wyciągnąć konsekwencje wobec egzaminatora.
Cinek
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 18 grudnia 2008, 21:09

Re: Egzamin mojego kursanta

Postprzez tomcioel1 » niedziela 05 lutego 2012, 21:04

i bardzo dobrze !!!
W pełni popieram , z chamstwem trzeba walczyć i to ostro. Skończyły sie czasy kiedy egzaminator był półbogiem . oni nawet sobie nie zdaja sprawy (a może niektórzy robią to tez celowo) jak tym swoim gderaniem , marudzeniem , sapaniem , przewracaniem oczyma a zdarza się że i krzykiem wpływają na negatywną ocenę końcową . I naprawdę dużo lepsi są egzaminatorzy którzy są bardzo oszczędni w komentarze i opinie w trakcie jazdy - na to mają czas tuż po wjechaniu na plac - wtedy niech sobie omawiają a nie w trakcie jazdy.
A jeżeli ktoś nie może powstrzymac sie od zgryźliwych komentarzy, szyderczych i ironicznych uwag to moim zdaniem nie nadaje sie do wykonywania tego zawodu.
I doprowadżcie sprawe do końca , no i oczywiście liczymy na opisy przebiegu...
powodzenia !!!!

Duchem jestem z wami , bo sam nasłuchałem się wiele podobnych żalów od moich kursantów
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Egzamin mojego kursanta

Postprzez oskbelfer » niedziela 05 lutego 2012, 23:36

Cinek napisał(a): Minęły czasy,że nie było kamer i dźwięku i można było "kreatywnie"oceniać innych.




i bardzo dobrze, że są kamerki ---- oj różnie zachowują sie osoby egzaminowane :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości