JAK napisać odwołanie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ella » piątek 04 stycznia 2008, 23:33

Takie same jak za nie przestrzeganie 30 dniowego zapisu na egzamin w WORDACH....czyli żadne :roll:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez marrrta » piątek 04 stycznia 2008, 23:34

rafalkam2b napisał(a):Aha - dzięki za info.
Jeszcze jedno pytanko - jakie konsekwencje mogą ponieść za nierozpatrzenie skargi w terminie?


pytasz poważnie? A słyszałeś żeby jakiś urząd kiedykolwiek poniósł konsekwencje za swój błąd, niedopatrzenie czy przekroczenie terminu...?
marrrta
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 29 grudnia 2007, 23:48
Lokalizacja: warszawa

Postprzez albin » sobota 05 stycznia 2008, 23:35

Życzę Ci szczęścia na kolejnych egzaminach, będzi Ci potrzebne...Powodzonka.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez rafalkam2b » wtorek 08 stycznia 2008, 15:40

Przyszło pismo z Urzędu Marszałkowskiego - skargę rozpatrzyli negatywnie - problem w tym, że nie oglądałem powtórnie nagrania !!

Twierdzą (w piśmie), że sami je obejrzeli ale przecież chyba powinienem być obecny przy odtwarzaniu??

Czy od tej decyzji można się jeszcze odwoływać?
rafalkam2b
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 28 listopada 2007, 10:22

Postprzez fiolka » środa 17 lutego 2010, 19:09

Ja z kolei mam taki problem: we wtorek mialam pierwsze podejscie i nie zdalam, ale zastanawiam sie, czy nie napisac odwolania, bo moj egzamin byl conajmniej... dziwny. Przy wykonywaniu manewru parkowania prostopadlego zakopalam sie w sniegu i mialam problem z wyjechaniem. Gdy samochod w koncu ruszyl (dosc gwaltownie) to prawnie uderzylabym w samochod, ktory byl zaparkowany z tylu i w tym momencie egzaminator zahamowal. Chcialam juz odpinac pas i sie przesiadac, bo wiem, ze takie cos oznacza koniec egzaminu. Ale uslyszalam tylko: "na co pani czeka, jedziemy". Bylam troche zdezorientowana, ale przeciez nie bede sie prosic zeby zakonczyc egzamin, wiec kontynuowalam jazde. Egzamin w sumie trwal godzine, egzaminator nie zrobil ze mna wszystkich wymaganych manewrow i wrocilismy do PORDu. Wtedy tylko czekalam, az mnie poinformuje o wyniku. Gdy konczyl wypisywac formularz powiedzial tylko, ze do mojej techniki jazdy nic nie ma, tylko to parkowanie... I ze nie zdalam. Wedlug dziennika ustaw egzaminator ma obowiazek poinformowac zdajacego o jego wszystkich bledach zaraz po tym jak je popelni. Po moim zaparkowaniu i no dosc nieudolnym wyjezdzie nic mi nie powiedzial. Tylko powiedzial, ze jedziemy dalej i parkujemy na nastepnym wolnym miejscu. Do momentu kiedy mialam wysiadac z samochodu nie wiedzialam, czy mi to zaliczyl czy nie. Moj instruktor powiedzial, ze moge smialo napisac odwolanie, ale zastanawiam sie, bo na tasmie bedzie dokladnie widac, ze meczylam sie niezle przy wyjezdzie z tego sniegu. Mial moze ktos z Was podobny problem?
fiolka
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 17 lutego 2010, 18:27
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez lith » środa 17 lutego 2010, 21:38

A jak wyglądało drugie parkowanie? :)

btw. wszyscy się męczą w śniegu i raczej to nie usprawiedliwia wjechania w kogoś ;]
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Amos » środa 17 lutego 2010, 23:36

Lith, czytaj uważnie. Jej nie chodzi o męczenie się w śniegu, tylko o to, że egzaminator nie poinformował o błędzie...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez fiolka » poniedziałek 22 lutego 2010, 16:16

Wlasnie chodzi o to, ze drugiego parkowania nie bylo. Zaparkowalam dopiero gdy wrocilam pod pord i nie wiem, czy to sie liczy jako drugie. A jesli sie liczy to moim zdaniem powinno byc zaliczone. Ale stwierdzilam, ze nie chce mi sie dociekac swego, bo co z tego jak pozwola mi powtorzyc egzamin i obleja znow za jakis szczegol, albo tak bedzie kolejne kilka razy... Kolejne podejscie mam za tydzien we wtorek, a snieg zaczal sie juz topic, wiec mam nadzieje, ze nie bedzie tak zle;)
fiolka
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 17 lutego 2010, 18:27
Lokalizacja: Gdańsk

Re: JAK napisać odwołanie?

Postprzez kursant2012 » piątek 24 lutego 2012, 10:01

hej, 2 dni temu miałem egzamin praktyczny, który przerwano mi zaraz po wyjechaniu na miasto z powodu nie włączenia świateł mijania, a przecież w skodach po uruchomieniu silnika włączają się światła do jazdy dziennej, wg. przepisów:

"W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej."

była piękna pogoda, zero deszczu, mgły, na dodatek znalazłem wypowiedź dyrektora WORD w Sieradzu odnośnie sytuacji, gdzie unieważniono egzamin kursantowi, który zapomniał włączyć świateł i przerwano mu egzamin bo wg. dyrektora nie stworzył zagrożenia, była ładna pogoda.

i teraz tak ile mam dni na złożenie odwołania i czy koniecznie muszę dołączyć arkusz przebiegu egzaminu? jeśli tak to czy jest możliwość dostania duplikatu w WORDzie gdyż swój wyrzuciłem :(
Ostatnio zmieniony piątek 24 lutego 2012, 14:25 przez kursant2012, łącznie zmieniany 2 razy
kursant2012
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 24 lutego 2012, 09:46

Re: JAK napisać odwołanie?

Postprzez oskbelfer » piątek 24 lutego 2012, 13:31

a w jakim Ty WORDZIE zdawałeś egzamin ?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: JAK napisać odwołanie?

Postprzez kursant2012 » piątek 24 lutego 2012, 14:23

Lublin
kursant2012
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 24 lutego 2012, 09:46

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości