Rusel ma racje i sam dobrze wie, że jeżeli mamy zatrzymanie od predkości min 50km/h a kandydat robi awaryjne hamowanie to dostaje błąd w zadaniu. Jeżeli to powtórzy _ to otrzymuje wynik negatywny. Niech się odwołuje, czesto kandydaci twierdza ze sie "zatrzymali", ok ale mialo to byc "lagodne" zatrzymanie a nie wbijanie hebla w podłogę. Kandydaci pienią się jak usłyszą negatywny, my staramy się zakończyć dyskusje wyjaśniając " Prosze Pana/Pani po:
1) przed egzaminem potwierdzone zostało zrozumienie zasad przeprowadzania egzaminu,
2) Zadanie zostało wykonane niezgodnie z techniką i zasadami kierowania pojazdem,
3) takie hamowanie narusza art. 3 i art. 19 ust. 2 pkt 2 PORD,
4) a więc, czy tak zostanie zatrzymany przez Pana/Pania pojazd np. przed sygnalizatorem nadajacym sygnał czerwony?
Ja osobiscie jeszcze nigdy nie zrobiłem nikomu na egzaminie hamowania awaryjnego( nie licze weryfikacji). Więc prośba do kolegów instruktorów nauczmy, wytłumaczmy na czym dokładnie polega jedno i drugie zadanie. Czy to takie trudne powiedziec kursantom, że hamowanie awaryjne można wykonać np. przy predkosci 10km/h itd.?