Witam ,
niedawno miałem Egzami na prawko kat. B był to mój drugi raz no i placyk ekxtra maska wszystko tez wyjechałem na miasto wszystko ok parkowanie ok z tym ze robiłem korekte bo torche ciasne miejsce było gdzie egzaminator na mnie troche podniósł głos bo byłem blisko innego auta ale ok , potem wszystko good jakas 30 minuta jazdy i lewoskret .. wjechałem na pas do lewo skretu no i skrzyzowanie było troche dziwnebo było takiejak by przesuniete wiec no ale szybkie rozpoznanie decyzja i zaczełem krecic kiedy nagle mi egzmaintor mói ze przejechałem kołem po podwójnej ciagłej podczas manewru (wczesniej była ciagła dla przeciwnego pasa ruchu a dla mnie przerywana w mieejscu gdzie skrecałem) ja uwazam ze nie najechałem na ta ciagła a jak juz to ewentualnie tylnim kołem bo skrzyzowanie było bardzo dziwne i po prostu ostro skreciłem w ostatnierj chwili i czy jest to powód dla któego mógł mnie oblac ?? bo pozostałe manewry na kartyce mam P i sam egzmainator mówił ze jezdze bardzo dobrze próćz tego małęgo mankamentu, wybaczcie ze pisze neiczytelnie ale tu jest fotka na krótej widac sytuacje ..
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e58 ... c6560.html