Czy to się kwalifikuje na odwołanie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy to się kwalifikuje na odwołanie?

Postprzez Dabidi » poniedziałek 21 września 2009, 15:18

Sytuacja na egzaminie:
Docieram do miejsca gdzie była stłuczka. Policja stała na drodze ale nie kierowała ruchem. Na drodze była linia ciągła. Radiowóz na tyle zajmował pas ruchu że bez przekroczenia linii ciągłej nie sposób było go ominąć. Z tyłu za mną były kolejne auta. Nie można było zawrócić. Zatrzymałem się i się zastanawiam co zrobić. W tym czasie już inne samochody będące z tyłu mnie wyprzedzają. Egzaminator burknął "przecież nie będziemy tutaj stać?!". Kierunkowskaz, lusterko i omijam radiowóz policji. Usłyszałem że nie zdałem.

Wydaje mi się to niesprawiedliwe. Czy taki przypadek kwalifikuje się na odwołanie. Chciałbym chociaż kasę odzyskać.
Dabidi
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 15:09

Postprzez mk61 » poniedziałek 21 września 2009, 15:25

Jaki był powód oblania (przerwania?) egzaminu?
Jeśli najechanie na tą linię ciągłą, to śmiało się odwołuj.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez JMC » poniedziałek 21 września 2009, 15:51

Hmm ... z tego co napisałeś wynika dla mnie jasno że egzaminator Cię jakby podpuścił mówiąc ,,przecież nie będziemy tutaj stać?''.
A przecież oczywiste jest to iż nie może on robić takich rzeczy.
Myślę że odwołać się możesz :)
JMC
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 08 lipca 2009, 11:40

Postprzez Dabidi » poniedziałek 21 września 2009, 16:35

mk61 napisał(a):Jaki był powód oblania (przerwania?) egzaminu?
Jeśli najechanie na tą linię ciągłą, to śmiało się odwołuj.


Powodem przerwania egzaminiu było było najechanie na linię ciągłą.


Dziękuję za wasze odpowiedzi, jest ktoś kto myśli inaczej?
Dabidi
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 15:09

Postprzez BOReK » poniedziałek 21 września 2009, 17:05

Pewnie nikt, bo nikt by tam nie czekał paru godzin do uprzątnięcia miejsca.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Grzegorz199991 » poniedziałek 21 września 2009, 17:57

Oczywiście że się odwołuj każdy myślący trochę człowiek zrobił by to co poprzedzające ciebie ~5-10 samochodów które wyminęły radiowóz.
Pasjonat kolei żelaznych ;)) i miłośnik prowadzenia autka;)).
20.08.2009 (Za pierwszym podejściem zdane!):)
od 2.09.2009 szczęśliwy posiadacz kategorii B:).
Grzegorz199991
 
Posty: 49
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 11:53
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez s0wa » poniedziałek 21 września 2009, 17:59

Raczej powodem było zablokowanie ruchu i stworzenie realnego zagrożenia ruchu drogowego. Powinieneś nie pytać tylko jechać nie zważając na podwójną ciągła.
s0wa
 
Posty: 44
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 22:16

Postprzez kd » poniedziałek 21 września 2009, 18:04

s0wa napisał(a):Raczej powodem było zablokowanie ruchu i stworzenie realnego zagrożenia ruchu drogowego. Powinieneś nie pytać tylko jechać nie zważając na podwójną ciągła.

Umiemy czytać?
Powodem przerwania egzaminiu było było najechanie na linię ciągłą.


Jeśli taki był powód to jak najbardziej odwołuj się.
26.08.2009 - Egzamin Państwowy: teoria (+), plac (+), miasto (+) - za pierwszym razem :)
Obrazek
kd
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 17:33

Postprzez s0wa » poniedziałek 21 września 2009, 18:49

kd napisał(a):
s0wa napisał(a):Raczej powodem było zablokowanie ruchu i stworzenie realnego zagrożenia ruchu drogowego. Powinieneś nie pytać tylko jechać nie zważając na podwójną ciągła.

Umiemy czytać?
Powodem przerwania egzaminiu było było najechanie na linię ciągłą.


Jeśli taki był powód to jak najbardziej odwołuj się.

Czytać i umiemy ale nie wydaje mi się żeby to było powodem oblanego egzaminu. Tak czy siak jeśli jesteś pewny swego to się odwołuj.
s0wa
 
Posty: 44
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 22:16

Postprzez qwerty0 » poniedziałek 21 września 2009, 19:10

Miałem podobną sytuację na egzaminie, tyle że nie była to stłuczka, a jakaś awaria samochodu. Powiedziałem że pojazd przed nami uległ uszkodzeniu (wiem, brzmi mądrze :D) i jestem zmuszony przekroczyć linię podwójną ciągłą. Pojechałem, egzaminator nic nie powiedział.
Kierowca kat. B ;-)
Avatar użytkownika
qwerty0
 
Posty: 138
Dołączył(a): poniedziałek 30 czerwca 2008, 21:21

Postprzez athlon » poniedziałek 21 września 2009, 23:55

a co masz napisane w karcie egzaminacyjnej? a nie było czasem tak, że jak zacząłeś omijać radiowóz to nie wymusiłeś pierwszeństwa na kimś kto już zaczął cie z tyłu wyprzedzać? W sumie to dziwna sytuacja. Niby przkroczenie linii ciągłej, bo omijałeś radiowóz, ale w takiej sytuacji niby policjant powinien kierowac ruchem. Nie wiem dziwna sprawa. Trzeba było powiedziec egzaminatorowi, że jak ciebie obleje to oskarżysz go o molestowanie seksualne :P moze by zadziałało ;]
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez sankila » wtorek 22 września 2009, 01:52

Dabidi napisał(a):Powodem przerwania egzaminiu było było najechanie na linię ciągłą. [...] jest ktoś kto myśli inaczej?

Jest.

Egzaminator wpisał ci przekroczenie linii ciągłej, bo w arkuszu egzaminacyjnym nie ma pozycji: "Egzaminowany nie potrafi podjąć samodzielnej decyzji. Zamiast ominąć przeszkodę, zatrzymuje się, stwarzając dodatkowe zagrożenie" (prawidłowe zachowanie opisał qwerty0).
A prawo do odwołania masz zawsze.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez tiromaniak » wtorek 22 września 2009, 07:43

Egzaminowany nie potrafi podjąć samodzielnej decyzji. Zamiast ominąć przeszkodę, zatrzymuje się, stwarzając dodatkowe zagrożenie


Ale on musi się zatrzymać zanim podejmie decyzje o ominięciu przeszkody i takie właśnie zatrzymanie się to nie nieostrożność a przezorność i ostrożność. Znacznie lepiej wstrzymać się od takiego manewru jeśli nie jesteś do końca pewny co dzieje się z przodu lub z tyłu za tobą.

Zatrzymał się aby ocenić sytuacje i warunki do ominięcia przeszkody. Po ocenie sytuacji z przodu, tyłu wykonujesz bezpieczny manewr.

Bardzo często gdy do takiego zepsutego samochodu podjeżdżasz pierwszy i stajesz bo nie widzisz do końca przeciwległego pasa ruchu na który zamierzasz wjechać aby ominąć taki pojazd - pojazdy stojące za tobą bezmyślnie i uparcie wyprzedzają cie od razu bez zastanowienia, a ty stoisz. Często wjeżdżają pod nadjeżdżające z przeciwka samochody. Potem słychać tylko kur... jak jeździsz, itd. Wszyscy się śpieszą. Nic nie poradzisz taka kultura kierowców.
Avatar użytkownika
tiromaniak
 
Posty: 324
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 18:56
Lokalizacja: Stockholm

Postprzez cman » wtorek 22 września 2009, 09:43

tiromaniak napisał(a):Bardzo często gdy do takiego zepsutego samochodu podjeżdżasz pierwszy i stajesz bo nie widzisz do końca przeciwległego pasa ruchu na który zamierzasz wjechać aby ominąć taki pojazd - pojazdy stojące za tobą bezmyślnie i uparcie wyprzedzają cie od razu bez zastanowienia, a ty stoisz.

Albo jakiś pojazd, widząc zaistniałą sytuację, zawczasu zmienia pas ruchu na lewy, dzięki temu ma wcześniej dużo lepszą widoczność na to, czy ktoś nadjeżdża z przeciwka i sobie spokojnie jedzie, aż do momentu, kiedy mu któryś z tej kolumny na prawym pasie ruchu wyskoczy prosto przed maskę, naturalnie nie patrząc w lusterko...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez qwer0 » wtorek 22 września 2009, 09:44

Zatrzymał się aby ocenić sytuacje i warunki do ominięcia przeszkody. Po ocenie sytuacji z przodu, tyłu wykonujesz bezpieczny manewr.

Szkoda, ze jeszcze nie wysiadl i nie zrobil kilku zdjec...

Zdecydowanie latwiej bedzie ocenic sytuacje, gdy bedac w ruchu wychylimy sie troszeczke autem - jak mozna ominac to omijamy, jak nie mozna, to sie chowamy i czekamy.
W czym tu pomoze zatrzymanie sie?
Jak zmieniasz pas, to rowniez najpierw sie zatrzymujesz na srodku, aby sie dokladnie rozejrzec do przodu, do tylu?

Jakbym nie bylo jak ominac suki to jak najbardziej sie zatrzymac.
Ale tak nie bylo, no bo skoro zaczely i jego inne auta omijac, tzn ze mozna bylo smialo jechac.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości