Taśma z nagraniem.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Taśma z nagraniem.

Postprzez ella » sobota 18 lutego 2006, 23:36

Taśmy z nagraniem z egzaminu mają
1. służyć w razie odwołania od wyniku od egzaminu
2. mają być wyrywkowo sprawdzane, żeby zapobiec ( :wink: ) korupcji.
Mam więc pytanie odnośnie punktu drugiego.
Co się stanie jeżeli osoba zdała egzamin (uczciwie bez żadnych kombinacji) i okazuje się, że kamera była popsuta?
W rozporządzeniu jest zapis:
Jeżeli przebieg egzaminu praktycznego nie został zarejestrowany z powodu awarii urządzenia nagrywającego przebieg egzaminu, egzamin zostaje powtórzony na koszt ośrodka egzaminowania.
Czy to znaczy, że ta osoba, która zdała ma cofnięty wynik egzaminu i zdaje drugi raz?
Czy ten zapis dotyczy tylko osób, które oblały i odwołały się od wyniku i okazuje się, że taśmy nie ma.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jjaacc » niedziela 19 lutego 2006, 01:11

Jeżeli kamera zepsuje się pod koniec egzaminu, a cały przebieg egzaminu był bez zarzutu, to niestety egzamin musi być powtórzony. Niestety ustawodawca nie zwrócił uwagi na takie oczywiste sprawy jak: dojazd na egzamin (niekiedy wiele kilometrów), dzień wolny, dodatkowy stres. Nie ma pełnego zapisu, egzamin jest nieważny, niestety.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Mara » niedziela 19 lutego 2006, 01:25

To może doradzic zdającym, żeby przed rozpoczęciem egzaminu sprawdzali także czy kamera działa. I kontrolowali jeszcze stan kamery w czasie egzaminu. Przecież to bez sensu.
Ale jak mają sprawdzac wyrywkowo te nagrania to może okazac się dopiero po jakimś czasie że nagrania nie ma. I co wtedy? Cofają prawko czy jak? No bo chyba nikt nie będzie siedział i oglądał wszystkich nagrań na bieżąco.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Vella » niedziela 19 lutego 2006, 10:42

hehe, dojdzie do łapówek post factum: "zapłać, albo twoja taśma zniknie i unieważnią ci egzamin"
:twisted:



na razie to żart, ale kto wie...
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez jjaacc » niedziela 19 lutego 2006, 11:41

Egzaminator ma podgląd nagrania i wie kiedy zapis jest prowadzony a kiedy nie. Nie ma takiej możliwości, że po pozytywnym egzaminie będą podważać jego wynik bo taśmy nie ma.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez cappricio » niedziela 19 lutego 2006, 19:10

przed sekundą w TVP3 jakiś mądry pan powiedział, że jeśli egzamin nie będzie z różnych przyczyn nagrany to nawet zdany egzamin będzie musiał być powtórzony...
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez jjaacc » niedziela 19 lutego 2006, 20:35

Zgadza się, niestety
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Vella » niedziela 19 lutego 2006, 20:40

Zastanawiam się jak długo WORD przechowuje te taśmy, ile czasu ma na stwierdzenie, że egzamin się nie nagrał, albo że kaseta zniknęła.
Tydzień? Miesiąc? Pół roku? Rok? Pięć lat?


Jesli ktoś zapodzieje moją taśmę, to czy mogą cofnąć mi już wydane prawo jazdy?
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez jjaacc » niedziela 19 lutego 2006, 22:20

Urządzenie ma być takie, że w trakcie egzaminu egzaminator wie, że zapis jest prowadzony. Nikt nie musi stwierdzać czy jest zapis czy nie. Jak urządzenie zepsuje się egzaminator wie o tym fakcie natychmiast.
Zapis jest przechowywany przez 14 dni, chyba, że zostanie złożona skarga lub będzie prowadzone postępowanie wyjaśniające i wówczas zapis przechowywany jest do wyjaśnienia.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez ella » wtorek 21 lutego 2006, 14:03

jjaacc napisał(a):Urządzenie ma być takie, że w trakcie egzaminu egzaminator wie, że zapis jest prowadzony. Nikt nie musi stwierdzać czy jest zapis czy nie. Jak urządzenie zepsuje się egzaminator wie o tym fakcie natychmiast.

Masz rację Jjaacc. Dostałam odpowiedź z częstochowskiego WORD
Dzień dobry!


Zapis § 21 ust. 6 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie
szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących
pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz.U.2005.217.1834) jest precyzyjny
i jednoznaczny.

Nie zarejestrowany egzamin musi zostać powtórzony na koszt ośrodka.

Należy jednak zaznaczyć, że wystąpienie takiej sytuacji jest mało
prawdopodobne, ponieważ egzaminator na bieżąco kontroluje, czy proces
rejestracji przebiega prawidłowo.

W przypadku zakłóceń nagrywania można podjąć działania zmierzające do
usunięcia usterki, lub też zmienić pojazd egzaminacyjny.

Wiązałoby się to z powtórzeniem zadań w ruchu drogowym, które zostały już
raz wykonane, lecz mogły nie zostać zarejestrowane.

Nie jest to w żaden sposób niezgodne z przepisami.

Istnieje również możliwość, że zapis egzaminu zostanie dokonany na części
dysku, która ma uszkodzone sektory.

Dysk może również ulec uszkodzeniu już po dokonaniu zapisu egzaminu i jego
zakończeniu.

Te dwie usterki wymagałyby powtórzenia egzaminu, ponieważ nie są one możliwe
do wykrycia w trakcie rejestracji.

Pragnę dodać, że przyjęte rozwiązanie techniczne, ciągły nadzór nad
urządzeniami, oraz planowana okresowa wymiana nośników zapisu na nowe
pozwala mieć nadzieję, że prawdopodobieństwo wystąpienia takich przypadków
jest bliskie zeru.


Z poważaniem

Artur Czech

Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez missteeq » środa 17 stycznia 2007, 20:56

nikt w końcu nie odpowiedział, czy możliwe jest w takiej sytuacji cofnięcie wydanego już prawka???
missteeq
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 13 września 2006, 19:02
Lokalizacja: Łódź

Postprzez stelma1000 » środa 17 stycznia 2007, 21:30

a co jeżeli ktoś zda egzamin legalnie bez żadnej łapówki, wyrywkowo obejżą taśmę i zauważą że ziom popełnił kilka znacznych błędów ale egzaminator to olał?????
stelma1000
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 09 października 2006, 11:22

Postprzez ella » środa 17 stycznia 2007, 21:32

To też będziesz zdawał ponownie jeżeli uznają, że błędy były rażące a egzaminator zostanie ukarany.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez missteeq » czwartek 18 stycznia 2007, 16:14

troche trudno mi wyobrazić sobie, że ktoś odbiera prawko, zaczyna sam jezdzic i nagle odbierają mu to prawko i każą zdawać egzamin jeszcze raz bo np. kamera nie była właczona! niedorzeczna sytuacja!!!
missteeq
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 13 września 2006, 19:02
Lokalizacja: Łódź

Postprzez wiesniak » czwartek 18 stycznia 2007, 16:27

No takiej sytuacji raczej nie będzie, bo raczej zanim prawko zostanie wyrobione i odebrane, to filmik już będzie skasowany.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości