kilka pytan odnosnie egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

kilka pytan odnosnie egzaminu

Postprzez eloelko » środa 01 sierpnia 2007, 16:11

za nie dlugo bede zdawal egzamin na prawo jazdy i mam kilka pytan.

1 czy gzaminator mowi mi caly czas na skrzyzowaniach gdzie mam jechac, czy mam skrecic w prawo lewo itp? chodzi mi o to ze jak wyjade z wordu na miasto, to czy na koncu egzaminu egzaminator bedzie mnie kierowal jak mam dojechac z powrotem do wordu? pytam bo bede mial egzamin w miescie, ktorego nie znam bardzo dobrze i nie wiem jak gdzie dojechac.

2 czy podczas postoju na swiatlach mam miec wlaczony bieg nr 1 czy tez oczekiwac na zielone swiatlo na luzie, bez wlaczonego biegu, na coi zwracaja uwage egzaminatorzy?

3 czy na egzaminie podczas sprawdzania plynow i swiatel zdazy sie tak ze jest za malo jakiegos plynu to musze ja ten plyn dolac czy egzaminator doleje, lub gdy okaze sie ze zarowka jakas jest przepalona to ja ja musze wymienic?
eloelko
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 01 sierpnia 2007, 16:02

Postprzez bajdzio » środa 01 sierpnia 2007, 16:35

hmmm
ad1. egzaminator na pewno będzie Cie kierował, o to nie masz się czego bac !
ad2. mój instruktor uczył mnie tak, że jeśli stoje na światłach jako pierwsza to mogę miec włączoną jedynkę, a jesli dalej to moge byc na luzie. Nie wiem czy na to egzaminatorzy zwracaja uwage...ale ja będę robic tak jak mnie uczono...
ad3. wątpie, że przydarzy się taka sytuacja, a jak już to na pewno nie będziesz musiał nic sam robic.


mam nadzieję, że dobrze na te pytania odpowiadam, a jak nie to mnie zlinczujcie... :lol:
[L]

Gratuluje, otrzymała pani wynik pozytywny w państwowym egzaminie praktycznym na prawo jazdy!
10.06 pamiętna data :D
bajdzio
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 26 lipca 2007, 20:36
Lokalizacja: Chorzów

Re: kilka pytan odnosnie egzaminu

Postprzez barbra » środa 01 sierpnia 2007, 17:15

eloelko napisał(a):za nie dlugo bede zdawal egzamin na prawo jazdy i mam kilka pytan.

U mnie na egzaminie tak było:
ad.1-egzaminator prowadził (akutat znałam tą trasę,bo mieszkam przy niej :D ),ale nie masz obowiązku-na egzaminie znać topografię miasta.
ad.2-zdania na forum na ten temat są bardzo podzielone,ja osobiście byłam uczona jak bajdzio-i tak też robilam na egzaminie.
ad.3-nie spotkałam się,by na egzaminie ktoś dolewał płyny,albo sam wkręcał żarówki-należy te miejsca umieć wskazać i sprawdzić po włączeniu kontrolek,czy żarówki się palą.

**przyśpieszenia terminu nie praktykowałam,poprosiłam nawet o przesunięcie o jeden dzień do przodu,bo chociaż przesądna nie jestem,to wolałam ominąć 13-sty :lol: powodzenia.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez EgoisicBoY » środa 01 sierpnia 2007, 18:11

warto dodać że np gdy dojeżdzasz do skrzyżowania a egzaminator nic nie mówi to jedziesz prosto czy też tak jak nakazują znaki ...
EgoisicBoY
 
Posty: 67
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2007, 02:43

Postprzez Michitka » środa 01 sierpnia 2007, 18:19

Jak nic nie mówi egzaminator to jedzie się prosto -- nie zmienia się pasa ruchu nie?
Michitka
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 03 kwietnia 2007, 12:50

Postprzez DEXiu » środa 01 sierpnia 2007, 18:22

Michitka ==> Nie :) Jedzie się prosto, ale - zależnie od tego czy trzeba zmienić pas ruchu, czy nie - trzeba odpowiednio reagować (zmieniać pas) Zresztą egzaminator będzie Ci tylko mówił (lub nie mówił - jak chce żeby jechać prosto) w jakim kierunku jechać - wybór pasa to Twoja działka :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez barbra » środa 01 sierpnia 2007, 18:35

Michitka miałam taką sytuację,że jechałam zgodnie z poleceniem egz.pasem ruchu na wprost....i zrobiły się dwa pasy do jazdy na wprost,chciałam zjechać na prawy(zgodnie z tym jak bylam uczona)i wtedy egz.zwrócił mi uwagę,że mam trzymać się pasa środkowego,więc domyśliłam się,że na rondzie szykuje mi skręt w lewo i pozostałam na pasie jaki zalecił....ale tu się nie stresuj,o ile znaki same nie nakazują inaczej jechać,to egzaminator poprowadzi.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez tom9 » środa 01 sierpnia 2007, 23:46

Co do skrzyzowania mnie uczono tak:
dojezdzam zawsze na biegu, gdy juz stoje (koła sie nie poruszaja) zrzucam bieg, stoje na luzie (nie wazne czy stoje pierwszy czy ostatni) gdy zapala sie pomaranczowe wtedy, sprzeglo, jedynka, gaz, (czasem reczny) i go.
widac ze co szkola to inaczej :wink:
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Jamal » środa 01 sierpnia 2007, 23:56

Także ja przedstawię jak mnie uczono. Dojeżdżam sobie do skrzyżowania na biegu. Jeżeli widzę że czerwone dopiero się zapaliło to wrzucam na luz i zaciągam ręczny ( po zatrzymaniu samochodu :)). Jeżeli widzę że czerwone światło włączyło się już wcześniej i po krótkiej chwili włączy się zielone to zatrzymuje się, zmieniam na jedynke i czekam.
Jamal
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 19 lipca 2007, 22:12

Postprzez ella » czwartek 02 sierpnia 2007, 00:38

2 czy podczas postoju na swiatlach mam miec wlaczony bieg nr 1 czy tez oczekiwac na zielone swiatlo na luzie, bez wlaczonego biegu, na coi zwracaja uwage egzaminatorzy?

I to są właśnie uroki wątków zbiorowych. Następna debata czy na luzie czy na biegu zamiast odszukać zaczęty już kilku zakładkowy wątek
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... =luz+biegi
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Black_Flower » czwartek 02 sierpnia 2007, 23:15

Mnie instruktor uczył ze po prostu dojeżdżam do skrzyżowania, staję zmieniam bieg na jedynkę i stoję, po zmianie światła na zielone ruszam. Proste :D
__________________
Avatar użytkownika
Black_Flower
 
Posty: 28
Dołączył(a): poniedziałek 09 lipca 2007, 17:47
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez barbra » niedziela 05 sierpnia 2007, 14:30

Black_Flower napisał(a):Mnie instruktor uczył ze po prostu dojeżdżam do skrzyżowania, staję zmieniam bieg na jedynkę i stoję, po zmianie światła na zielone ruszam. Proste :D

Też tak mi się wydawało,ale pasjonaci motoryzacji ( tu na forum) mnie przekonali,że nie wszystko co proste jest prawidłowe.... :wink: ,a instruktorzy czasem ułatwiaja nam zadanie,bo co mają zrobić-skoro na "zrobienie z nas kierowców" mają 30 godzin........ :roll: :wow:
Jak skupisz się na tym co fachowcy już tu wielokrotnie napisali,to pewnie też zmienisz zdanie ...a już napewno mając własne autko.... :wink2:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez tom9 » niedziela 05 sierpnia 2007, 14:33

barbra napisał(a):
Black_Flower napisał(a):Mnie instruktor uczył ze po prostu dojeżdżam do skrzyżowania, staję zmieniam bieg na jedynkę i stoję, po zmianie światła na zielone ruszam. Proste :D

Też tak mi się wydawało,ale pasjonaci motoryzacji ( tu na forum) mnie przekonali,że nie wszystko co proste jest prawidłowe.... :wink: ,a instruktorzy czasem ułatwiaja nam zadanie,bo co mają zrobić-skoro na "zrobienie z nas kierowców" mają 30 godzin........ :roll: :wow:
Jak skupisz się na tym co fachowcy już tu wielokrotnie napisali,to pewnie też zmienisz zdanie ...a już napewno mając własne autko.... :wink2:


sprzegło sie pierd... znaczy psuje.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez barbra » niedziela 05 sierpnia 2007, 14:48

Chcialam zachęcić przedmówczynię do "owocnej"lektury motoryzacyjnej,ale skoro kolega dosadnie to wyjaśnił,to już tylko może wyciagnąć wnioski.... :lol:
p.s.ale zaraz tu moderatorzy "ukręcą nam uszko"za odbieganie od tematu....sorki,sorki :wink2:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Senty » piątek 12 października 2007, 12:37

mnie instruktor uczył zeby zawsze przy postoju dawal na luz , i niegdy nie pozwalal mi zaciagac recznego na swiatlach xD (mówił "ze z recznego ruszaja tylko baby , a ty nie jestes baba wiec ucz sie ze sprzegla) i tak tez robie xD
Senty
 
Posty: 70
Dołączył(a): sobota 06 października 2007, 14:44
Lokalizacja: KRK

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości
cron