Jakie pytania może zadać egzaminator przez jazdą?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Gość » czwartek 26 czerwca 2008, 22:31

:lol: :lol: dobra teraz zrozumiałam :D

dariex nie wiem czy da, ale jest i tego nie zmienimy ;)

Pozdrawiam ;P
Gość
 

Postprzez Anne-san » sobota 28 czerwca 2008, 20:16

Mnie egzaminator pytał, jak sprawdzę poziom płynu chłodniczego. Oczywiście z nerwów zgłupiałam kompletnie i zaczęłam pleść oczywiste głupoty XD Jednak egzaminator tylko się zaśmiał na moje pomysły i naprowadził mnie na właściwą odpowiedź :)
20.06.2008 - ZDANE!!!! :D
3.07.2008 - trwa postępowanie administracyjne
7.07.2008 - prawo jazdy do odbioru w urzędzie
8.07.2008 - prawo jazdy odebrane :D
Avatar użytkownika
Anne-san
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 20 czerwca 2008, 07:25
Lokalizacja: okolice Torunia

Postprzez *angela* » niedziela 21 czerwca 2009, 08:44

mnie na wstępie zapytał który to mój egz. -wtedy to był 2...
i po komentarzu z jego strony .."aaa, to jeszcze może być.." wiedziałam że nie będzie tak jak bym chciała... oczywiście oblał mnie :roll:
*angela*
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 20 czerwca 2009, 12:01

Postprzez papjerz » niedziela 21 czerwca 2009, 12:21

Tak, a później trzepnął ogonem, zatupał kopytkami i zniknął w obłoku siarki, bo wszyscy egzaminatorzy to diabły. Też nie chciałoby mi się jeździć 40 minut z osobą, która zdaje po raz 14, bo to wątpliwa przyjemność. Ale jak mus to mus. Na miejscu egzaminatora też wolałbym wiedzieć, czego mogę się spodziewać podczas jazdy.

A co do tematu, to egzaminator może zadać każde pytanie, nawet o kolor waszych majtek, ale wpływ na wynik egzaminu mają tylko te, które odnoszą się bezpośrednio do zadań egzaminacyjnych.
06. 06. 2008 r - Egzamin teoretyczny (+)
23. 06. 2008 r - Egzamin praktyczny: plac (+), miasto (-)
07. 08. 2008 r - Egzamin praktyczny #2: plac (+), miasto (+)
22. 08. 2008 r - Dokument odebrano :) :) :)
papjerz
 
Posty: 64
Dołączył(a): wtorek 17 czerwca 2008, 20:48
Lokalizacja: Wielkie Księstwo Grochowskie

Postprzez *angela* » poniedziałek 22 czerwca 2009, 22:42

łaaał, ależ jesteś dow.cipny. :shock: ...i taki yyyntelyyygentny :shock:

gdyby wszyscy egzaminatorzy byli fachowcami -podchodzącymi sprawiedliwie i z lekką dozą wyrozumiałości do osób egazminowanych, nie byłoby tylu opowiesci krążących wśród kursantów... . nawet jeśli tylko jakiś procent z tego jest prawdziwy, to fakt faktem i nie da sę ukryć... że są ludzie i parapety. i egzaminatro jak bedzie chciał to i tak obleje.

sama widziałam pewnego dnia, , kiedy przez jakiś czas "eLką" jeździliśmy sobie za autem egzaminacyjnym, jak egzaminator zabrał dziewczynę na drogę gdzie jest źle ustawiony znak pionowy. -można to obczaić na spokojnie, albo jak się zna miasto... ale w czasie egz gdzie dochodzi stres nie ma tak łatwo. dziewczyna pojechała dobrze. patrząc na znak. ..tyle że znak stal w złym miejscu :roll: ..i co? uważasz że nie zrobił tego specjalnie ?! ja myślę, że chyba jednak chciał ją uwalić. :evil:
*angela*
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 20 czerwca 2009, 12:01

Postprzez papjerz » niedziela 28 czerwca 2009, 13:53

Egzaminator nie ma żadnej korzyści z tego, że kogoś uwali. Może być bardziej lub mniej sympatyczny, może dać komuś łatwiejsze zadania czy trasy, ale na pewno się nie nastawia na oblanie kogoś. Uwierz mi, że egzaminator na pierwszym zakręcie widzi, czy umiesz jeździć, czy nie, niezależnie od tego ile podejść do egzaminu zaliczyłaś wcześniej. Ale to, że umiesz jeździć nie oznacza, ze zdasz egzamin, bo on różni się od normalnej, zdroworozsądkowej, codziennej jazdy. A egzaminator ma swoje wytyczne, i tylko na nich może opierać swoją decyzję co do wyniku. Jakoś nie słyszałem o specjalnej rubryczce "który raz z kolei" na karcie przebiegu egzaminu. Kolejna bajka, która buduje niepotrzebne napięcie, co później pokutuje liczbą zdających (bo "oblałem raz, to teraz muszę dociągnąć do pięciu, żeby mnie puścili"). Olewactwo, stres, brak koncentracji - to efekty tego durnego przesądu, zależnie od osoby. Jeśli zna się instrukcję egzaminowania, wszystkie zadania, to wie się, na które pytanie jak należy odpowiedzieć. Pozostałe, niezwiązane z egzaminem, są zupełnie nieważne.
06. 06. 2008 r - Egzamin teoretyczny (+)
23. 06. 2008 r - Egzamin praktyczny: plac (+), miasto (-)
07. 08. 2008 r - Egzamin praktyczny #2: plac (+), miasto (+)
22. 08. 2008 r - Dokument odebrano :) :) :)
papjerz
 
Posty: 64
Dołączył(a): wtorek 17 czerwca 2008, 20:48
Lokalizacja: Wielkie Księstwo Grochowskie

Postprzez chantal » środa 01 lipca 2009, 20:54

Moja kolezanke zapytal czy zna zasady egzaminu a ona z nerwow chyba powiedziala ze nie,no to on w takim razie konczymy :D mnie zapytal czy mi kolczyki(duze kola)nie przeszkadzaja i zebym trzymala wlosy albo sam mi przytrzyma bo jak mi w smary wpadna to troche szkoda...aha,zapytal mnie jeszcze (bo chcialam telefon wyciszyc) czy wlaczam teraz funkcje dyktafonu...a chwile pozniej,w czasie jazdy juz klocil sie ze mna ze mi telefon dzwoni,a jak mogl dzwonic jak go wyciszylam a on swoje dalej ze slyszy muzyczke :D
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez MarkoseK » czwartek 02 lipca 2009, 10:41

Zasłyszane od kolegi z jego pierwszej próby:
-...jeżeli poziom oleju znajduje się poniżej minimum uzupełniamy go...
-A jaki olej pan zastosuje?
-Silnikowy.
-Mało.
-Taki jaki był zastosowany wcześniej.
-Mało.
-To ja nie wiem.
-Mieszalny proszę pana, mieszalny! Mineralny do mineralnego, roślinny do roślinnego.

Tylko od kiedy kurde rzepakowy się wlewa do silnika? :?
MarkoseK
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 27 czerwca 2009, 18:45

Postprzez nitro2009 » czwartek 02 lipca 2009, 11:17

papjerz nie do końca się z Tobą zgadzam. Nie swoje wytyczne ale wytyczne stworzone przez Min.Inf. czy kogo tam. 2 razy słyszałem: "Przykro mi. ale muszę się trzymać zasad egzaminowania"
Obrazek
nitro2009
 
Posty: 47
Dołączył(a): sobota 30 maja 2009, 00:41
Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka / Nysa

Postprzez agaw » czwartek 02 lipca 2009, 13:24

mnie jeden zapytał o stan cywilny i czy mam dzieci :shock: na co ja go zapytałam czy ma wobec mnie jakieś plany 8)
Obrazek

9 maj 2009 nareszcie się udało!!!!
15 maj przyjęto wniosek
19 maj prawko odebrane :))))
agaw
 
Posty: 38
Dołączył(a): czwartek 14 maja 2009, 10:27
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Irenne » czwartek 09 lipca 2009, 16:59

agaw napisał(a):mnie jeden zapytał o stan cywilny i czy mam dzieci :shock: na co ja go zapytałam czy ma wobec mnie jakieś plany 8)
O lol... I słusznie. ^^
Mnie pytał na początku tylko czy znam zasady egzaminowania, a w czasie jazdy jakie światła mają ci przed nami (bo zapomniałam włączyć migacz).
A i o lewy migacz na rondzie pytał: gdzie się tak jeździ?
J: W Lublinie.
E: Ale to jest Tarnów.
Kłóciłam się z nim o ten migacz aż do MORDu, żadne z nas nie postawiło na swoim. ^^ A najlepsze że pomimo tej pogawędki zdałam. ;P
27 czerwca 2009 - B
12.00 - teoria - pozytywny
12.30 - 13.00 - praktyczny - pozytywny :)
Irenne
 
Posty: 15
Dołączył(a): niedziela 28 czerwca 2009, 17:52
Lokalizacja: Tarnów/Lublin

Postprzez oskbelfer » piątek 10 lipca 2009, 23:19

_Sylwan_ napisał(a):No może ci zadać byle jakie pytanie np jaki masz rozmiar buta, ale nie może cie za to oblać bo to nie jest obowiązkowe pytanie. Zadaje niektórzy po to aby zagiąć zdającego i utwierdzić go w przekonaniu że tak na prawdę nie wie za wiele. A co do pytania to napięcie jest 12V a w ciężarowych 24V.


albo 6 V :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez umyuam » wtorek 21 lipca 2009, 14:22

ja slyszalam ze padlo pytanie : 'jakie rodzaje zarowek są w samochodzie'.
chce zdac, chce zdac, chce zdac!
umyuam
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 20 lipca 2009, 17:34
Lokalizacja: J-bie

Postprzez BOReK » wtorek 21 lipca 2009, 16:28

Na to może być jedna odpowiedź z technicznego punktu widzenia - jest jeden rodzaj, czyli bańki z żarnikiem. Bo tak w zasadzie ewentualne lampy ksenonowe czy podobne są już wyładowcze, więc żarówkami nie można ich nazwać. Mogą być diody, ale to też nie żarówki. Ostatecznie można wskazać na instrukcję obsługi pojazdu, gdzie musi być wykaz poszczególnych typów żarówek używanych we wszystkich lampach pojazdu. :D

A serio - może zapytać o rodzaje lamp. Wiadomo, mamy lampy pozycyjne, mijania, drogowe, stopu itd. Jak spyta o żarówki, to fajny z niego egzaminator, skoro nie wie o co pyta.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez mats09 » wtorek 21 lipca 2009, 19:06

o jakieś płyny mnie pytał, jak ja to wleje. Generalnie zależy to do Niego. W większości przypadków pytanie zada o największą głupotę byle tylko oblać.
Zdane za trzecim razem XXXXX.05.2009 r. Szczecin.

Szczęśliwy posiadacz prawa jazdy.


A word to złodzieje i zdania nie zmienię...
mats09
 
Posty: 25
Dołączył(a): piątek 01 maja 2009, 16:29

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 46 gości