dzień przed egzaminem

[melcia]

egzamin w piątek 27 czerwca, dzień przed jazdy i w ten sam dzień tez jazdy :D

Tabletki uspokajające już zakupiłam. Wcześniej testowane wiec wiem, że działają i nie "ogłupiają" :) Snikers też obowiązkowo, bo wyczytałam tutaj, że dobrze robi na stres :D

Zobaczymy jak będzie, ale mam nadzieje, że nerwy mnie nie zjedzą :shock:

[starguru]

Dień przed pierwszym egz.(oblałem cz. praktyczną) dokupiłem dwie godziny jazd byłem bardzo zestresowny i praktycznie cały czas powtarzałem testy...
Termin drugiego egzaminy (tylko praktyczny) miałem ustalony na 17.VI.08r. dzień wcześniej miałem 2 godziny jazd i musze powiedzieć, ze było tragicznie silnik zgasł mi więcej razy niż podczas całego kursu, parkowanie równoległe nie wyszło mi ani razu, jeździłem gorzej niż na pierwszej godzinie kursu przez co po powrocie do domu byłem bardzo zestresowany i nastawiony na to, że na 100% obleje egzamin... Jednak gdy następnego dnia siedziałem już w samochodzie podczas egzaminu stres przeszedł i zdałem :lol:

Sorry za offtopa ale mam pytanie (.....skasowane przez moderatora, zadaj je w innym istniejącym już wątku.)

[justa-85]

Dziś miałam egzamin na szczęscie zdany pozytywnie :D a wczoraj była masakra!!!cały czas myślałam tylko o nim,miałam jeszcze 2 godz.jazd podczas których nad Katowicami było oberwanie chmury,walił grad a ja w tym czasie cwiczyłam łuk na placu!!Waliło tak mocno że prawie nie widziałam pachołków,ale moja instruktorka stwierdziła ze jak 3 razy zrobiłam łuk tak idealnie w tych warunkach to dzis napewno mi sie uda :lol: i tak też się stało :lol: Później robiłam jeszcze testy i u znajomego sprawdzałam obsługe Grande a potem nyny,ale i tak nie potrafiłam zasnąc w sumie spałam tylko4 h.przed egzaminem wypiłam kawe i popijając magnezem kropelki uspokajajace(które polecam :lol: )na szczęście mi nie zaszkodziło :lol: :lol: POWODZENIA

[Stuku]

Ogólnie cisza przed burzą. Spokojna czerwcowa niedziela spędzona na wypadzie do Gietrzwałdu i Starych Jabłonek. Wieczorem jednak powoli się zaczeło stres ... który trwał do końca egzaminu, niestety zakończonego wynikiem negatywnym.

[MarekPapke44]

Dzień przed egzaminem KATASTROFA jazda 3h potem wkuwanie testów powtórka manewrów wirtualnie oczywiście i ogromny STRESS ale na szczęście się udało :D

[she]

Jeszcze 14 godzin i wybije godzina zero, ale jest ok, zero stresu ,dokucza mi tylko pobolewające ucho ale chyba sobie z tym poradzę.
Mam nadzieje, ze jutro wszystko pójdzie dobrze i za dwa tygodnie odbiorę ten cholerny plastik :?

[suwa]

mi wypadło w piątek 13 czerwca 08 r
dzień przed śmiałam się i nie stresowałam w ogóle bo jestem takim typem człowieka że się weselę ;)) a spać poszłam o 1 w nocy rano wstałam o 5,30 byłam w sumie wyspana ale lipa cały dzień poza domkiem na marnym żarciu i w oczekiwaniu na godzinę 16 hehe// lipa

[Katrrinka]

Jutro egzamin :? Jak minął mi dzisiejszy dzień?
Wstałam około 8.Pierwsze kroki skierowałam do komputera i rozwiązałam kilka testów.Wynik mieszczący się w granicach błędu :D .Następnie śniadanko i obowiązki domowe. Później relaks czyli wizyta u fryzjera. Następnie obiadek a w między czasie znowu kilka testów. A po południu pełny luz czyli impreza imieninowa u mojej siostry. Teraz powtarzam pytania te które mi sie mylą i znikam spać. Jutro o 9 mam jazdy a egzamin o 15.30. Jakoś jestem pewna że obleję,ale może....w końcu cuda się zdarzają :D

[iwona6]

Łooojjjeeeejjj!
Jutro egzamin, ja w stresie....wczoraj miałam jazdy i było poprawnie, miasto, placyk manewry, ale od 2 dni marnie śpię, myślę ciągle co mi sie miłego może przytrafić jeszcze??
O 16 mam jeszcze 2 godz, jazdy czas na przypomnienie tego co umiem, ciekawe czego jeszcze nie umiem???

O rany, jak ja to przeżyję????

[Lukasz27]

W piatek egzamin juz mnie trzesie na sama mysl :( .Dzis stresy juz a co to bedzie jutro jejej i tak pewnie nie zdam pierwsze podejscie drver dosc kiepski ze mnie tylko 32 godziny kursu :).

[Karbar]

Mój dzień przed? Egzamin na 6 a ja do godz. 00.00 na kompie, nastepnie się położyłem wogóle nie mogłe spać z nerwów bo brzuch ciągle bolał, po męczarniach w łózku wstałem o 4.50. Przygotowania itd. i zajechałem do Wordu koło 5.45 :) Zaraz potem mnie wywołali poszedłem nie co blady z lekkiego strachu a poszło łatwo i zdałem ...:)

Ja tam się w sumie zawsze denerwuje

[maggy100]

Jutro mój "big day". Dzisiaj miałam ostatnią jazdę. W końcu mi zaczęło wychodzić parkowanie równoległe. Stres mniejszy niż miesiąc temu. Baton na jutro kupiony :)

[Hadart]

Jutro o 11 egzamin łaczny. Na razie zamiast sie stresowac, smieje sie :P Coz.. wczoraj i dzis po 2h jazdy i szlo w sumie dobrze. Jakos to bedzie.

[elko1]

Dla mnie to był dzień jak co dzień :-)

[jabba1]

Ja jestem dzień przed egzaminem :D Co prawda tylko teoria A+B ale zawsze :P Zero stresu bo wiem ze jestem obkuty ;P Własciwie to sie niemoge juz doczekać :P