Relacje po egzaminie - zdane

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Nevrick » środa 21 czerwca 2006, 13:03

Hehe Zdałem Za Pierwszym 13.06 i Tak Prawde Mówiąc Mity Krążące o Egzaminatorach To Jedna Wielka Bajka...Jak Się Umie Jeżdzić To Się Zda....
Nevrick
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 21 czerwca 2006, 12:53

Postprzez Pehgaz » czwartek 22 czerwca 2006, 10:51

Zdalem za 7 razem, wrescie mi sie udalo:) . Zgadzam sie z przedmowcami ze niewazny jest egzaminator, tylko naprawde trzeba umiec jezdzic.
Pehgaz
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 10 maja 2006, 14:38
Lokalizacja: Warszawa

Relacje

Postprzez Aniosek » czwartek 22 czerwca 2006, 16:01

no tak rzeczywiscie wiec prosze bardzo to moja historia egzminu :)
Maski w puncie nie umialam otworzyc(jak zwykle)ale egzaminatorowi wytlumaczylam ze za kazdym razem mi to sie nie udaje tylko w corsie jest dobrze,no ale po 2min udalo sie Łuk bez problemu, na górce mi zgasł silnik bo nie wyczułam jeszcze gazu a jakoś wyjatkowo ciezko lapal(taki sam mialam problem ze sprzeglem), za druga proba juz ok. Na drodze egzaminator strasznie grymasił jak przepuszczałam inne auta i pieszych(przecież tak trzeba,chyba chcial mnie wyprowadzic z rownowagi),a jak w końcu wyjechałam przed jakieś auto to zaczął się pluć i do kamery wyraznie komentowac. Na samym poczatku mi auto zgaslo wiec pozniej tak sie pilnowalam i wolalam zeby silnik wyl niz zeby mi zgasl(i egzamin oblany). Bardzo często nie rozumiałam jego poleceń np."proszę zjechać na lewy pas i na najbliższym skrzyżowaniu proszę zawrócić" a tam była strzałka bezkolizyjnego skrętu w lewo więc grzecznie spytałam "tutaj nie można, czyli mam rozumieć że na najbliższym możliwym?" a on: "a czy ja powiedziałem że na tym skrzyżowaniu masz zawrócić!! Masz sobie wybrać... c.d.nastapi... :)
Egzamin teoretyczny 20.06 => 0 błędów
Egzamin praktyczny 20.06=> plac + , miasto +
ZDANE ZA 1 RAZEM!! :)
Prawo Jazdy gotowe 28.06
Odbiór prawka 17.07
i w droge... :)
Avatar użytkownika
Aniosek
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 12 czerwca 2006, 14:25

C.D. Moich relacji

Postprzez Aniosek » czwartek 22 czerwca 2006, 16:02

Już normalnie myślałam że wyjde z siebie potem nie dojechalam do osi jezdni i dlatego zawracajac przejechalam jednym kolem linie ciagla z drugiej strony bo sie nie wyrobilam, zaczal mi kazanie prawic a ja probowalam sie tlumaczyc tym ze pierwszy raz cos takiego robilam a on ze to juz nie jego wina. Zawracałam na 3 z wykorzystaniem wstecznego. Dwa razy robilam parkowanie prostopadle przodem, za drugim razem troche za blisko podjechalam do drugiego auta ale jakbym tego nie zrobila to stalabym na lini ehh..szkoda gadac. Duzo razy przejezdzalam przez skrzyzowania i ruszalam z recznego. Ogolnie mowiac dal mi proste zadania tylko ze bylam ostatnia z grupy i stres byl coraz wiekszy czekalam ponad 2h na praktyczny.
Jako jedyna z grupy zdalam, jak siedzialam tam od 8:30-13:30 to poza mna zdala tylko jedna ale nie wiem za ktorym razem :wink:
Warto pogadac z osobami zdajacymi i tymi co sa kilka minut po...mi powiedzieli na czym chcial ich egzminator uwalic albo to zrobil i bylam wtedy wyczulona na takie pułapki. :twisted:
Egzamin teoretyczny 20.06 => 0 błędów
Egzamin praktyczny 20.06=> plac + , miasto +
ZDANE ZA 1 RAZEM!! :)
Prawo Jazdy gotowe 28.06
Odbiór prawka 17.07
i w droge... :)
Avatar użytkownika
Aniosek
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 12 czerwca 2006, 14:25

Re: Gratulacje !!

Postprzez Pehgaz » czwartek 22 czerwca 2006, 16:41

Zdawalem na bemowie. Od razu podkresle ze nie trafilem na jakiego extra egzaminatora tylko na czlowieka ktory wczesniej przedemna oblal 2 osoby, ale od poczatku. Na poczatku luk i pod gorke bez problemu. Potem wyjazd z placu, pobliski parking no i parkowanie przodem i tylem, no i zawracanie oraz rownolegle(tutaj powtoerka o pierwszy raz zrobilem to przodem zamiast tylem, potem wyjazd z parkingu, no i jazda ulica wroclawska radiowa potem wiadukt no i gorczewska potem w lazurowa w strone Wat-u. I tutaj mialem lekka dyskusje z egzaminatorem, bo zatrzymalem sie przed przejazdme kolejowym co prawda strzezonym ale zawsze, i w tym miejscu egzaminator mial do mnie pretensje. co prawda przytoczylem mu sytuacje jak zgninal sp Kulig, no ale byl jakos niezadowolony, potem powrot do osrodka, na skrzyzowaniu raz mi zgasl samochod, ale przymknal na to oko. Gdy juz wrocilismy do osrodka powiedzial ze jezdze calkiem niezle i ze daje ocene pozytywna:) Do teraz nie moge uwierzyc w to, ze mi sie udalo. wrescie po tak dlugim czasie.
Pehgaz
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 10 maja 2006, 14:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez quatro » piątek 23 czerwca 2006, 23:56

Zdałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!javascript:emoticon(':D')
Nareszcie. Pan E był konkretny, trzymał sie procedur, nie stresował, jeździłam przepisowe 40 min. wykonałam wszystko co trzeba, a na końcu- " nie mam uwag, oceniam pozytywnie".
Jestem bardzo szczęśliwa!
Dziękuję Wam wszystkim kochani, bo przez ten trudny czas szkolenia i egzaminowania- byliście mi podporą, pomocą i bratnimi duszami!
kto sieje ze łzami, ten zbiera z radością
23.06.06r- zdane!
Avatar użytkownika
quatro
 
Posty: 79
Dołączył(a): piątek 27 stycznia 2006, 00:34
Lokalizacja: dolnośląskie

Postprzez RAFIK-ELF » wtorek 27 czerwca 2006, 06:50

WITAM.26.06.06 miałem kolejny egzamin ale tym razem z wynikiem pozytywnym. Ciesze sie jak djabli,nareszcie stres i zmartwienie z głowy.
26.05.06 TEORJA + MIASTO --
26.06.06 MIASTO +
PS.JAK DłUGO SIę CZEKA NA PLASTIK?
RAFIK-ELF
 
Posty: 16
Dołączył(a): czwartek 18 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: SZUBIN K/BYDGOSZCZY

Postprzez gardziej » wtorek 27 czerwca 2006, 16:57

To ja się tez mogę już tu skromnie dopisac.
Dzisiaj, to jest 27 czerwca w gorzowie wielkopolskim zdalem za drugim podejsciem.
Trafilem na tego samego egzaminatora. Przez pierwsze 10 minut bacznie mnie obserwowal, potem nawiazalem rozmowe na temat beznadziejnej organizacji zmienionej ruchu. Po 20 minutach już wiedzialem, ze zdam i ze podoba mu się moja jazda. Miałem tylko jedna wpade, nie zdazylem przyhamowac z 70 do 50, znak ograniczenia zaskoczyl mnie znienacka.
Jutro ide zaplacic za plastik i dowod rejestracyjny odebrac (honda civic już czeka na podworku, kupilem sobie wczesniej za ciezko zarobione pieniazki) i zmotywowac panie w komunikacji do szybkiego zalatwienia sprawy. Powodzenia wszystkim, którzy jeszcze walcza i dzieki za to forum, które mi się milo bardzo czytalo.
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin

Postprzez Martaaa » środa 28 czerwca 2006, 10:03

Zdalam i nie moge do teraz w to uwierzyc :) ciesze sie jak glupol.Popelnilam pare bledow.np.pojechalam przez rondo w prawo zamiast prosto,bo pomylilam sie.2 razy mi zgasl niewiadomo skad-wiadomo nerwy.Troszke egzaminatorka sie czepiala,ze jezdze na pamiec albo ,ze zaliczam studzienki,dokladnie sprawdzala czy dobrze parkuje i ile cm zostawiam.
Hm tylko nie wiem co teraz,isc do wydzialu komunikacji,ale kiedy ?Za kilka dni wplacic te kwote 70 zl za prawko,czy dopiero po miesiacu placi sie przy odbiorze?
11.05.2006-godz.7.30 moje pierwsze podejście....oblane na mieście.
Martaaa
 
Posty: 12
Dołączył(a): poniedziałek 08 maja 2006, 21:54

Postprzez Małgonia11 » środa 28 czerwca 2006, 12:17

Dziś mój szczęśliwy dzień, zdałam za trzecim razem (dodam, że dwa poprzednie oblane na łuku...). Egzamin zaczął się o godzinie 7.50. Jechałam pierwsza i jak zrobiłam dobrze łuk to od razu się odstresowałam :D Potem pierwsza na miasto. Jeździłam prawie cały czas po centrum. Byłam na kwadratowym rondzie, którego nie lubię czyli placu Pułaskiego. Zawracanie na Dąbrowszczaków. Parkowania prostopadłe przodem. A potem do ośrodka. I moja wielka radość :D
Nasłuchałam się o tych okropnych egzaminatorach, ale ten który mnie egzaminował był na prawdę w porządku.
28.06.2006 - zdane !
Mój pierwszy samochód - Ford Fiesta
Avatar użytkownika
Małgonia11
 
Posty: 80
Dołączył(a): sobota 31 grudnia 2005, 13:42
Lokalizacja: Olsztyn ?

Postprzez Wojtus » środa 28 czerwca 2006, 17:14

20.06.2006
WORD ul. Smutna
Łódź
Godzina 16.00
Wreszcie udało mi się dotrzeć pod ośrodek, Cały zdenerwowany wkroczyłem na placyk (w końcu to pierwsze podejście) i tylko modliłem się by egzaminator nie był fanem piłki nożnej i mnie od razu nie oblał bo akurat Polska grała z Niemcami. Wyczytano mnie i udałem się do samochodziku, 8 mi się trafiła, egzaminator na pierwszy rzut oka nie wydawał się jakiś straszny, nie pamiętam już nazwiska ale chyba zaczynało się na J. Zaczęło się, najpierw maska, później światła, ustawienie foteli i reszty no i ruszamy. Rękaw poszedł mi bez problemu choć myślałem że mi się nie uda bo tak blisko linii byłem... górka to jeszcze mniejszy problem no i na miasto wyjechałem.
Wszystko spokojnie (jakoś udało mi się uspokoić). Egzaminator zapomniał mnie poinformować o skręcie w prawo, pojechałem wiec prosto i miałem szanse zawrócić, to też poszło mi bez problemów. Później jeszcze parkowałem, przodem prostopadle a to dość łatwe parkowanie tez się udało, choć przy wyjeżdżaniu było trochę zabawnie...Trochę jeszcze pojeździłem po mieście jakieś skrzyżowania, Rondo Solidarności ale nigdzie nie dałem się zaskoczyć, no tylko raz mi zgasł ale na tym się skończyły moje niepowodzenia. Dojechałem do ośrodka i chyba już to0 znaczyło że zdałem, bo z tego co mówił mi czekający na mnie tata w większości wracali egzaminatorzy.
No i wreszcie to usłyszałem, „Gratuluje, zdał Pan”.
Teraz tylko czekam na odbiór mojego prawka.
Wojtus
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 28 czerwca 2006, 16:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Megan » środa 28 czerwca 2006, 20:22

28 czerwca to mój szcześliwy dzień.Zdawałam w Gdańsku i zdałam za 1 razem!!!!Caly czas w to niw wierze.Trafilam na instruktora wyrozumialego chociaz wymagajacego.Trzy razy stalam na skrzyzowaniu pod gorke, ale dalam sobie rade;-)To takze dzieki forum i waszym radom.Szcegolnie dziekuje radom Velli, ktora profesjonalnie tlumaczyla wszelkie problemy zwiazane z egzaminem.Wiele z nich skorzystalam!!!Zycze wam wszystkim powodzenia!!!
Megan
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 22 maja 2006, 22:28
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez OwocowaSałateczka » czwartek 29 czerwca 2006, 08:51

Zdałam! Zdałam za pierwszym razem! Jestem bardzo szczęśliwa. Już od jakiegoś czasu czytałam wszystkie posty na forum. Bałam się ogromnie, serce mi tłukło okropnie, ale i tak udało mi się opanować ten przeolbrzymi stres.
Testy zrobione w 5 minut (nawet z tego wszystkiego nie wiem czy miałam jakiś błąd, pan egzaminator po prostu powiedział, że zdałam i że mam zaczekać na zewnątrz). Potem było omówienie testów i omówienie tego co nas będzie czekało(byłam w 6-ścio osobowej grupie samych dziewczyn). Następnie na placyk. Tam po kolei każda z nas sprawdzała co pod maską i łuczek i górka. Trzy osoby oblały na placyku (jedna wyjechała poza linię przy zawracaniu, druga w ogóle nie kręciła i jak zawracała to wyjechała od razu na prosto w dziwną stronę, a trzecia na samym końcu potrąciła pachołek – szkoda bo jechała pewnie dziewczyna). Doczekałam się i ja: sprawdzenie co pod maską (płyn hamulcowy, chłodniczy, do spryskiwaczy, bagnet jeszcze pokazałam i akumulator). A no i miałam punto (wyśniło mi się, a chciałam na corsie, bo w większości wyćwiczyłam się właśnie na takim autku, ale na puncie też jeździłam na samym początku moich lekcji). Potem sprawdzenie świateł (mijania i przeciwmgielne tylnie i przednie) no łuczek poszedł mi bez problemu (jak ruszałam to dodałam nieco gazu bo maleńka górka jest na pierwszym placyku od ulicy, wiec to było dla zabezpieczenia przed zgaśnięciem). Potem od razu górka która poszła mi bez większych oporów. I czekałam teraz na swoją kolej do miasta. Przede mną dwie dziewczyny zdały. Ale w ciągu całego tego czekania od 11 do 14 to naliczyłam jak nie zdało z 10 czy 12 osób.
OwocowaSałateczka
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 29 czerwca 2006, 07:40
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez OwocowaSałateczka » czwartek 29 czerwca 2006, 08:53

cd.
Wyruszyłam na miasto, jechałam Portową, objazdem do Krakowa, na „ścianę płaczu” tj. ogromniasta górka, z której jak się wyjeżdża to zwyczajowo się skręca w lewo) i tu raz mi zgasnął, bo za wolno zwolniłam ręczny, ale egzaminator przymrużył oko (podobno jak raz zgaśnie to można dalej). Potem miałam zawracanie, następnie rondo, kilka skrzyżowań na światłach, pajączek dwa razy, jeszcze kilka głównych ulic miasta, i z powrotem w stronę ośrodka, następnie parkowanie prostopadłe przodem na osiedlu Gwardii Ludowej i wyjechałam, z powrotem na rondo i do ośrodka. Zaparkowałam i egzaminator powiedział, no tu dobrze, tam też powiedzmy, no to zaliczam Pani, życzę szerokiej drogi. Wciąż jestem superankco szczęśliwa. Moja instruktorka też się cieszy, bo to premia w końcu dodatkowa.
Byłam się pytać w urzędzie miasta co i jak i kiedy po odbiór prawka, więc do wydziału komunikacji mam iść za 3 dni, następnie wpłacić 71 zł + znaczki skarbowe i potem będę czekać 2 czy 3 tygodnie na odbiór palstiku.
Gratuluję wszystkim którzy zdają zwłaszcza za pierwszym razem ale i także tym, którzy nie mają tego szczęścia i zdają nieco później i życzę wszystkim aby zdali i doczekali się swojego prawa jazdy. Jest to możliwe. Da się – jak mówi moja instruktorka.
Ps. Na egzamin czekałam ponad 5 tygodni. (kolejka straszna)
OwocowaSałateczka
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 29 czerwca 2006, 07:40
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Siwy » czwartek 29 czerwca 2006, 19:29

Zdalem dzis za 3 razem ;D (niezly prezent sobie zrobilem na imieniny :P) . Zrobilem tylko jeden blad, a mianowicie raz mi zgasl samochod. Egzaminator, z ktorym jechalem okazal sie bardzo wporzadku.
Ostatnio zmieniony piątek 30 czerwca 2006, 21:20 przez Siwy, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Siwy
 
Posty: 10
Dołączył(a): czwartek 22 czerwca 2006, 15:28
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości