żeby ktoś z legitymacją poszedł na prawko lol
Nie na prawko a po prawko a to duża różnica.
W małych miejscowościach, gdzie każdy zna każdego jest to możliwe. W Warszawie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. No chyba, że w urzędzie pracuje znajoma :wink:
Pieprzycie głupoty....
Innego słownictwa nie znasz? To przypomina mi komentarze onetowskie.... :lol: