przez ineczkaa » czwartek 29 listopada 2007, 21:59
na wczorajszej doszkalajacej jezdzie przed egzaminem pobawilismy sie ^^ z instruktorem na placyku. gleboki snieg+hamulec reczny=szalenstwoo :D :D drifty,etc. swietna sprawa
Driver'ko, egzamin poszedl wprost cudownie - egzaminator byl swietnym,milym i sympatycznym czlowiekiem,ktory rozbawial mnie podczas jazdy na miescie :D teoria-0 błędów, placyk-idealnie, miasto-rowniez. tylko sie zdziwilam,bo po miescie jezdzilam zaledwie 27 minut. juz myslalam,ze mnie oblal na czyms,bo do wordu wracalismy, ale na szczescie nie :) a gdy uslyszalam wynik >>pozytywny<< to az wstyd sie przyznac,ale poplakalam sie ze szczescia. czyli jednak mozna,bedac kompletnym laikiem,nauczyc sie jezdzic przez te 30godz jazd tak,aby za pierwszym podejsciem zdac egzamin. 8)
>>29.11.2007<< to był mój dzień :D
teoria +
praktyka +
i po co było tyle się stresować? :P
(2007-12-05) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2007-12-10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.