Pomocy ! Prosze o wypowiedz znawców !

[cman]

Na jakiej podstawie sądzisz, że jedziemy prosto ? I skoro tak to dlaczego nie w prawo albo w lewo skoro droga z pierwszeństwem nie przebiega na wprost ?

A na jakiej podstawie mam zmienić kierunek jazdy w lewo lub w prawo, tylko dlatego, że droga z pierwszeństwem tak przebiega?

[kev]

A na jakiej podstawie mam jechać prosto jeżeli droga główna przebiega w innym kierunku ? Mnie tak nauczyli. Zgadzam się z tym i sądze, że jest to logiczne ale nie posiadam żadnego argumentu potwierdzającego moją tezę.

A czy Ty masz jakiś potwierdzający Twoją ?

[MALINA77]

A na jakiej podstawie mam jechać prosto jeżeli droga główna przebiega w innym kierunku ? Mnie tak nauczyli. Zgadzam się z tym i sądze, że jest to logiczne ale nie posiadam żadnego argumentu potwierdzającego moją tezę.

A czy Ty masz jakiś potwierdzający Twoją ?

ale egzaminator mówi ci ze jak nic niemówi to znaczy ze jechac masz prosto i jak masz droge z pierwszenstwem prowadząca w prawo i mozliwosc jazdy na wprost to mnie sie tak wydaje ze mozesz sobie wybrac czy na wprost czy z pierwszenstwem przejazdu, bo jak pojedziesz z pierszenstwem to mówisz mu, a z drugiej strony skoro egzaminator sie nic nieodzywa to równoznaczne jest z tym ze masz jechac na wprost :)

[cman]

A czy Ty masz jakiś potwierdzający Twoją ?

§ 11. Podczas egzaminu praktycznego:
(...)
3) egzaminator przekazuje osobie egzaminowanej polecenia dotyczące kierunku jazdy lub wykonania określonego zadania egzaminacyjnego;

Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

Jadąc samochodem przed siebie jedziemy prosto. W pewnych miejscach możemy zmienić kierunek jazdy (skręcić w lewo, w prawo itd.). Jeżeli egzaminator chce, abyśmy skręcili, wydaje odpowiednie polecenie. Jeżeli nie wydaje odpowiedniego polecenia, to znaczy, że nie chce, abyśmy zmieniali kierunku jazdy.

I teza ta znajduje potwierdzenie w praktyce egzaminacyjnej.

[kev]

No właśnie w ostatniej części Twojej wypowiedzi się nie zgadzamy :)

Ja twierdzę, że jedziemy drogą główną.

W ciągu ostatnich kilku minut spytałem o to 5 osób, które zdawały w ciągu ostatnich 2 miesięcy egzamin na prawo jazdy. Każda powiedziała, że należy jechać drogą z pierwszeństwem.

cmon - ok, potwierdzenie w przepisach jest ale w takim razie wytłumacz mi dlaczego ludzie mówią inaczej ?

[MALINA77]

No właśnie w ostatniej części Twojej wypowiedzi się nie zgadzamy :)

Ja twierdzę, że jedziemy drogą główną.

W ciągu ostatnich kilku minut spytałem o to 5 osób, które zdawały w ciągu ostatnich 2 miesięcy egzamin na prawo jazdy. Każda powiedziała, że należy jechać drogą z pierwszeństwem.

wiesz co to widze ze masz egzamin za niedługo :) zrób tak jak uwazasz , :)

[gemmula]

mnie uczono że jak egzaminator się nie odzywa to masz jechać prosto a jeżeli droga z pierwszeństwem przebiega inaczej to jechać drogą z pierwszeństwem o ile egzaminator nic nie mówi.

na egzaminie miałam taką sytuację. przed skrzyżowaniem był znak D-1 oraz T-6a. Egzaminator wyraźnie mi powiedział, że mam jechać prosto. Gdyby tego nie powiedział musiałabym skręcić w lewo.

ale może to jest tak jak ze skrętem w lewo na rondzie. w szczecinie uczą że nie włączać lewego kierunkowskazu przy wjezdzie na rondo a w gorzowie, żeby włączać

[kev]

offtop - w Krakowie też uczą, żeby nie włączać kierunkowskazu przy skręcie w lewo na rondzie. Nawet był o tym jeden odcinek "Jedź Bezpiecznie" z Panem Dworakiem w roli głównej ;>

Jutro mam jazdy z innym instruktorem niż cały kurs więc zapytam go jutro co on sądzi na ten temat. Nie sprzeczam się dalej bo to do niczego nie prowadzi :) (co nie znaczy, że zmieniłem zdanie i dalej uważam, że jedziemy prosto chyba, że droga z pierwszeństwem przebiega inaczej).

[plewson]

rozmawialem z moim instruktorem ktory notabene ma uprawnienia egzaminatora i powiedzial mi tak jak cman: nawet jesli jedziemy droga z pierwszeństwem a on nic nie mowi i na wprost jest droga podporzadkowana to mamy jechac na wprost a nie droga z pierwszeństwem. Co do świateł to jesli jestesmy na prawym pasie on jest do skretu w prawo a egzaminator nic nie mowi , mamy zmienic pas na ktorym strzałka jest "na wprost". Powiem wam szczerze ze ile opinii czytam, ilu zdań słucham tym wiecej sie zastanawiam jaki to ma wszystko sens. Zdań tyle co zdajacych i instruktorów... jest pare skrzyzowań we wrocławiu np. skrzyzowanie bardzkiej z piękną. Tam sa dwie pary świateł pod rząd na tej samej drodze. Jadac prawym pasem za pierwszymi swiatłami mamy pas do skretu w prawo. Na lewym pasie mamy pas do jazdy na wprost. Ten po prawej do skretu w prawo jest "bardziej na wprost" niz ten po lewej z uwagi na tor jazdy. Ja bylem wtedy w kropce... a egzaminator milczał. Dodam również ze po pierwszych światłach jest bardzo malo czasu na zmiane pasa - nikt nie chce Cie wpuścić do jazdy na wprost. Aha i można stać na pasie i tamować ruch jeśli my chcemy zmienić pas jeszcze przed linią ciągłą?

[gemmula]

stać na pasie i tamować ruch? chyba by cie obtrąbili za wszystkie czasy :P

[ella]

potwierdzenie w przepisach jest ale w takim razie wytłumacz mi dlaczego ludzie mówią inaczej ?

Ludzie mówią inaczej bo nie czytają rozporzadzenia w sprawie szkolenia i egzaminowania. A dlaczego instruktorzy tak mówią i tak uczą? Bo podobnie jak kursanci są i tacy którzy też tego rozporzadzenia nie czytali.

Nic nie mówi jedziesz prosto i nie ma inaczej.

[kev]

stać na pasie i tamować ruch? chyba by cie obtrąbili za wszystkie czasy :P

No ale chyba lepsze to niż przejazd przez ciągłą linie, który wiadomo jak się kończy :P W ostatnim wypadku (ja, osobiście) dałbym kierunkowskaz w prawo i po prostu skręcił w prawo jeżeli miałbyś tamować ruch. Za jazdę inną niż wyznaczona przez egzaminatora drogą nie można oblać egzaminu.

[MALINA77]

stać na pasie i tamować ruch? chyba by cie obtrąbili za wszystkie czasy :P

No ale chyba lepsze to niż przejazd przez ciągłą linie, który wiadomo jak się kończy :P W ostatnim wypadku (ja, osobiście) dałbym kierunkowskaz w prawo i po prostu skręcił w prawo jeżeli miałbyś tamować ruch. Za jazdę inną niż wyznaczona przez egzaminatora drogą nie można oblać egzaminu.

mozna oblac bo niestosujesz sie do jego polecen , chyba ze znaki mówia inaczej :)

[kev]

Nie może Cie oblać za to. Jadąc np. przez rondo i skręcając w prawo zamiast w lewo nie może Ci oblać egzaminu bo każdy może zwyczajnie się pomylić/zagapić. Przynajmniej w Krakowie za to nie oblewają z tego co się orientuję. Jak jest zakaz wjazdu a on Ci kaze wjechać to jest to błąd egzaminatora. Nie może wydać polecenia sprzecznego z kodeksem ruchu drogowego chyba, że powie "jedziemy prosto, zgodnie z przepisami ruchu drogowego".

[MALINA77]

Nie może Cie oblać za to. Jadąc np. przez rondo i skręcając w prawo zamiast w lewo nie może Ci oblać egzaminu bo każdy może zwyczajnie się pomylić/zagapić. Przynajmniej w Krakowie za to nie oblewają z tego co się orientuję. Jak jest zakaz wjazdu a on Ci kaze wjechać to jest to błąd egzaminatora. Nie może wydać polecenia sprzecznego z kodeksem ruchu drogowego chyba, że powie "jedziemy prosto, zgodnie z przepisami ruchu drogowego".

a pewnie ci chodziło o to ze na rondzie zjedziesz zamiast w prawo to pojedziesz dalej i zjedziesz w lewo, jesli tak, to raczej nieoblewaja , chyba ze egzaminator niema sie do czego przyczepić ! :)
a moze ci wydac sprzeczne polecenie , poniewaz chce sprawdzić czy patrzysz na znaki :lol: