Nie wlączone światła powód do oblania?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez FragMaster » niedziela 19 kwietnia 2009, 19:00

Zgadza się. Tylko ciężko trafić na życzliwego to raz, a drugi raz to to, że Twój błąd nie jest błędem, na który można przymknąć oko, bo mogłaś w prosty sposób mu zapobiec. Co innego gdyby była to na przykład kwestia milisekund, kiedy światło z zielonego zmieniłoby się nagle na żółte i egzaminator by Ci zahamował, twierdząc, że można było wyhamować przed skrzyżowaniem bez potrzeby gwałtownego hamowania.
07.04.09 - I Egzamin: Teoria + Praktyka +
FragMaster
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 13 kwietnia 2009, 14:32
Lokalizacja: Łuków

Postprzez matka-polka » niedziela 19 kwietnia 2009, 20:21

Chodzi mi o to, że pytasz się, chociaż dobrze wiesz że za to się oblewa. Oczywiście, mógłby Cię puścić z litości, wszystkich mogli by puszczać, za przekroczenie prędkości, za strzałkę, tylko jakby tak wszystkich puszczali to co to by było? Sama to przechodziłam i wiem co to za stres, nie życzę nikomu, mam nadzieję że następnym razem zdasz. :)

a tak na marginesie wspomnę, że ja piąty egzamin oblałam za skręcanie 3 razy na " 3" [ wróciłam do ośrodka, szczęsliwa, a on do mnie że nie zredukowałam i niestety wynik negatywny.] Kiedy już mi wypisał karteczkę, wyszłam, zaczął rozmawiać z innym egzaminatorem i powiedział że już za 6 osób puścił, i co miałam powiedzieć?
matka-polka
 
Posty: 8
Dołączył(a): niedziela 05 kwietnia 2009, 22:47

Postprzez Margeuritte » niedziela 19 kwietnia 2009, 20:59

Może masz racje jest w tym troche rozgoryczenia. Bo majac swiadomośc ze umiesz jeździć cięzko jest pogodzic sie z tym ze na egzaminach czepiaja się wszystkiego i drobiazgów.
Bo przecież większym zagrożeniem jest zajechane komuś drogi po wymuszeniu pierszeństwa niż nie włączenei świateł w słoneczny dzień.
W badnaiac jakie przeprowadzili nie wykazali żeby używanie świateł mijania w dzień zmniejszyło ilość wypadków.
Kiedys oblałam za przejechanie ciąglej i bylo to dla mnie zrozumiałe a wracajac do ośrodka przed nami przjechał ciągłą i autobus i kierowca jakeigos BMW i egzmaiantor powiedzial tylko ze pewnie wyda mi sie to niesprawidliwe ze ja musze wracac i zdawac jeszcze raz a ci maja prawko....
A dla mnie najważniejsze jest zeby umieć jeździć mądrze, bezpiecznie przepisowo i nie narażać innych.
Margeuritte
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 16:03

Postprzez Crusty » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 15:25

Z powodu świateł oblałem drugie podejście. Stres zrobił swoje.
29.12.2008 :(
18.02.2009 :(

17.04.2009 :D
Avatar użytkownika
Crusty
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 20 kwietnia 2009, 14:39
Lokalizacja: BiałystOK

Postprzez Margeuritte » wtorek 21 kwietnia 2009, 22:07

Hmm no u mnie tez sie udzielił ale o światłach na pewno już będę pamiętać ;/.
Ważne że zdałeś egzamin :). Ja kolejne w maju i zobaczymy.
Margeuritte
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 18 kwietnia 2009, 16:03

Postprzez ciemna.masa » środa 22 kwietnia 2009, 19:28

Ja myśle, że choć nie był to duży błąd, to egzaminator oblał słusznie...oczywiście inny by np. przypomniał i pozwolił jechać dalej, ale akurat trafiłaś na słuzbiste a takich jest wiekszośc, ale jednak brak świateł jest wykroczeniem. W normalnej jeździe, już majac prawko, mandat za to pewnie niewielki, ale jednak.
teoria: 30.12.08 (+)
praktyka I: 13.01.09 plac (+), miasto (-)
praktyka II: 19.02.09 +++ !!! Hurra
dokument odebrany: 2.03.09 :)
Kierowca bombowca ;)
ciemna.masa
 
Posty: 50
Dołączył(a): poniedziałek 20 października 2008, 18:10

Postprzez November Rain » piątek 24 kwietnia 2009, 00:30

Ja też zapomniałam włączyć światła mijania, na Bemowie. Wyjechaliśmy z ośrodka jeszcze na tą wewnętrzną drogę i 5 m dalej pan mi się kazał zatrzymać. Ja oczywiście stres, gula i myśl "no jak to już? już koniec?", ale pan tylko powiedział "czy na pewno jest pani przygotowana do jazdy". W momencie zajarzyłam, że chodzi o światła. Pojechaliśmy dalej.
Avatar użytkownika
November Rain
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 15:54

Postprzez adriano87 » piątek 24 kwietnia 2009, 20:23

Moim zdaniem oblanie słuszne. Bo niby dlaczego miałby Cię puścić, albo Ci przypomnieć? Kim Ty dla niego jesteś, żeby miał Ci przypomnieć? Jesteś dla niego kolejną osoba, którą musi przeegzaminować, nikim więcej, więc jaki widzisz powód, żeby on miał "przymknąć oko" na ten błąd?
Wykonuje swoją pracę i nie spoufala się z egzaminowanymi. Wyjechałaś za ośrodek, nie włączyłaś świateł, oblał Cię, wróciliście do ośrodka i zapomniał o Tobie.
adriano87
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 03 września 2008, 19:15

Postprzez mike_nsk » piątek 24 kwietnia 2009, 20:47

podczas kursu instruktor mi wiercił dziurę w brzuchu jak jeździsz po łuku włącz swiatła bo jak wyjedziesz na miasto to zapomnisz a na łuku nikt Ci słowa nie powie i tak zrobiłem i tez polecam WŁĄCZAJCIE SWIATŁA NA ŁUKU BO PRZY WYJEŹDZIE NA MIASTO MOZNA ZAPOMNIEĆ i potem jest żal za taką glupote oblać
Misiek Kierowca

16.04.2009 WORD Ostrołeka 1 podejscie
ZDANE!
Avatar użytkownika
mike_nsk
 
Posty: 28
Dołączył(a): czwartek 03 lipca 2008, 10:52
Lokalizacja: NSK

Postprzez eeeMILKaaa » piątek 24 kwietnia 2009, 21:09

mike_nsk napisał(a):podczas kursu instruktor mi wiercił dziurę w brzuchu jak jeździsz po łuku włącz swiatła bo jak wyjedziesz na miasto to zapomnisz a na łuku nikt Ci słowa nie powie i tak zrobiłem i tez polecam WŁĄCZAJCIE SWIATŁA NA ŁUKU BO PRZY WYJEŹDZIE NA MIASTO MOZNA ZAPOMNIEĆ i potem jest żal za taką glupote oblać


Dokładnie.. o światłach można bardzo łatwo zapomnieć. Niedawno sama o tym przekonałam się jak miałam egzamin. Włączyłam wprawdzie światła już na łuku, ale przy wyjeździe z ośrodka włączając kierunek chyba przez przypadek wyłączyłam światła (nie wiem w sumie jakim cudem) Egzaminator na to że właśnie zrobiłam błąd i kazał go poprawić . Na początku nie wiedziałam o co mu chodzi. Na szczęście coś mnie tknęło i zwróciłam uwagę na światła. Poprawiłam i było już ok...
eeeMILKaaa
 
Posty: 17
Dołączył(a): czwartek 09 kwietnia 2009, 19:29
Lokalizacja: Białystok

Postprzez juro » sobota 25 kwietnia 2009, 22:57

Gdybym byl egzaminatorem tez bym za to oblal. Skoro zapomnialas o tak podstawowej rzeczy, tak samo moglabys zapomniec o tym gdy by byla zmniejszona widocznosc, a to jest spowodowanie zagrozenia, w dodatku jest to wykroczenie wiec nie ma o czym gadac.
juro
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 25 kwietnia 2009, 09:12

Postprzez mats09 » niedziela 03 maja 2009, 00:18

Pierd... fifolenie. Czepianie się o takie bzdety to przesada, szczególnie jak ktoś przypadkowo wyłączy światła podczas egzaminu. Sam mam problemy ze światłami w Clio bo zawsze włączam przeciwmgłowe bo mądrzy inaczej konstruktorzy żabojadzi powkładali do jednej manetki wszystkie światła.
A nasze kochane Wordy pokupowały szajs, żeby ludzie na bzdetach oblewali...
mats09
 
Posty: 25
Dołączył(a): piątek 01 maja 2009, 16:29

Postprzez Osoba_egzaminowana » niedziela 03 maja 2009, 01:18

"Skoro zapomnialas o tak podstawowej rzeczy, tak samo moglabys zapomniec o tym gdy by byla zmniejszona widocznosc, a to jest spowodowanie zagrozenia, w dodatku jest to wykroczenie wiec nie ma o czym gadac."- prawda, ale stres robi swoje. W normalnych warunkach zaraz ktoś by "mrugnął" światłami i byś szybko włączyła. Ale egzamin to nie są normalne warunki...

"czy na pewno jest pani przygotowana do jazdy"- miałam egzamin ze służbistą, postrachem wordu i wyjeżdżając z placyku miałam włączone pozycyjne przez nieuwagę. Pan egzaminator zadał mi to właśnie pytanie przy wyjeździe...od razu włączyłam światła i było ok.
Pozdrawiam,
K.
Avatar użytkownika
Osoba_egzaminowana
 
Posty: 25
Dołączył(a): poniedziałek 06 kwietnia 2009, 00:14

Postprzez sankila » niedziela 03 maja 2009, 12:42

Światła czy pasy to tzw. "głupie błędy na tle nerwowym", znane równiez jako "głupawka egzaminacyjna". Doświadczony egzaminator z reguły zwraca uwagę sakramentalnym: "czy jest pan przygotowany do jazdy", ale nie jest to jego obowiązkiem. Może wyjść z załozenia, ze następna jazda kursanta będzie samodzielną jazdą kierowcy, a wtedy stres będzie jeszcze większy i nie ma zmiłuj.

Kosztowna lekcja pokory ale trzeba ją przełknąć i wyciągnąć wnioski, bez robienia dramatu narodowego.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez elizekk » poniedziałek 04 maja 2009, 12:19

Mnie podczas egzaminu też zdarzyło się omyłkowe przełączenie świateł mijania na pozycyjne :oops: Egzaminator zwrócił mi uwagę, ale nie przerwał egzaminu. Mało tego, udało mi się zdać ten egzamin :lol:
elizekk
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 09 kwietnia 2009, 13:52

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości