Ar napisał(a):Moj instruktor nie uznaje sposobow typu "na wycieraczke", czy "na lusterko" jezdzi sie praktycznie na wyczucie i obserwuje tyczki; wydaje mi sie, ze moze dla tego troche ciezej to idzie na poczatku (dopoki nie wyrobi sie pewnych nawykow i nie zdobedzie tego wyczucia)...
A ja jezdzilam na placu biorac czasem pod uwage wycieraczki i lusterka. na egzaminie jak czlowiek jest zestresowany duzo lepiej sie czuje wiedzac, ze jak tylko bedzie trzymal sie schematow wszystko pojdzie dobrze:)
A wuczucie zdobywa sie jeszcze dlugo po ukonczeniu kursu:)