Prawko w rejestrze. Pilne

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez xPawelecx » środa 26 sierpnia 2009, 16:19

A ja nie widzę nic strasznego i niebezpiecznego w pokonywaniu dużych odległości zaraz po zdaniu prawka. Przy takim podróżowaniu podróżowaniu i tak 80-90% dystansu pokonujemy poza miastem, więc wystarczy przestrzegać prędkości i wystarczy. Rzadko kiedy trafiają się trasy po miastach, ale jak już sie zdarzy, to nikt Was nie pobije, że podjedziesz trochę wolniej patrząc gdzie masz pojechać.


Ja nie mówię, że to jest coś strasznego, tylko jak dla mnie pokonanie takiej odległości mogłoby być męczące i na pewno denerwujące jadąc nowym samochodem, do którego się trzeba przyzwyczaić. Moja pierwsza myśl po odebraniu prawka była taka, że już nie ma nikogo, kto będzie też ze mną uważał na drodze i kontrolował sytuacje. I że to ja dopowiadam za wszystko:), Dlatego mówię, że dla mnie było by ciężko, bo zbyt dużo czynników się składa na taki wyjazd.



A czy ja napisalem ze to ma byc tysiace kilometrow?
W jedna strone jest jakies 150km wiec raptem 2 godziny jazdy.
A chce autem jechac m.in. ze bedac tam mozna podjechac tu i tu.
Bo bez auta pozostaje siedziec w jednym miejscu.


Napisałem, że każdy jest w innej sytuacji. Każdy ma inną odległość do pokonania. I wiadomo, że na wakacjach jest łatwiej samochodem się przemieszczać, więcej się zobaczy itp.
Kurs rozpoczęty 24 czerwca 2009:
Jazdy: 3 lipiec 2009
Egzamin: 10 sierpień 2009:
Teoria: :)
Praktyka: Plac :) Miasto :)
Od rozpoczęcia kursu do egzaminu: 47 dni
xPawelecx
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 03 sierpnia 2009, 10:40

Postprzez Kamelka » środa 26 sierpnia 2009, 17:40

A mnie się zdaje, że to wszystko zależy od czasu za kółkiem, a nie kilometrów.
Przeciętny szaraczek na kursie siedzi za kółkiem 2 godziny. Gdzieś czytałam, że jest naukowo udowodnione, że jest to czas, przez jaki dorosła osoba jest w stanie utrzymać maksymalną koncentrację. Ja, tydzień po odebraniu prawka wybrałam się w długą trasę z mężem (że niby miałam robić za zmiennika :wink: ). No i okazało się, że chociaż trasa była łatwa, było pusto i przejechałam samiutka 230 km, to po 2,5 godz. musieliśmy się zamienić, bo rozsądek podpowiadał, że to najwyższy czas, zmęczenie brało górę. Dwa miesiące później jechałam w takim samym charakterze już 4,5 godz, mój małż musiał skończyć ostatnie 100km :wink:. A następnym razem już będzie mi robił za asekurację tylko. Mama nadzieję....
Victoria!!!
Kamelka
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 11 stycznia 2009, 20:20
Lokalizacja: Pruszków

Postprzez xPawelecx » środa 26 sierpnia 2009, 17:57

Właśnie to pisałem, że to zależy od osoby. Jedna pojedzie a druga nie.

Pozdrawiam :)
Kurs rozpoczęty 24 czerwca 2009:
Jazdy: 3 lipiec 2009
Egzamin: 10 sierpień 2009:
Teoria: :)
Praktyka: Plac :) Miasto :)
Od rozpoczęcia kursu do egzaminu: 47 dni
xPawelecx
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 03 sierpnia 2009, 10:40

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości