Jazda po łuku kat C

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Buczek » sobota 26 grudnia 2009, 00:31

WOJO napisał(a):
Buczek napisał(a):no właasnie tu jest problem... byłem sie zapisać na egzamin 15 grudnia i dali mi termin na 18 stycznia dopiero !!! ponad miesaiac :/ przez taki czas trudno bedzie podjechać do 1m. ale na szczescie sa 2 proby....
2 pytanie jak bym zalozmy podjechal za daleko i potrace pacholek z tylu to mam 2 probe?


Miałem przyjemność zdawać 8 grudnia po miesięcznej przerwie (na własne życzenie) od końca kursu. Mogę doradzić, że jak juz przygotujesz się do jazdy i zapalisz silnik, to nie ruszaj od razu tylko popatrz w te lusterka i zapamiętaj punkty odniesienia na samochodzie w stosunku do pachołów i dopiero ruszaj do przodu. Ja się pospieszyłem i przy pierwszej próbie zatrzymałem się dobre 3m przed linia końcową :) Druga próba poprzedzona była ponownym ustawieniem pojazdu na pole 1m przy słownej pomocy egzaminatora i zanim ruszyłem, to trochę się w te lusterka napatrzyłem i zatrzymałem się w 1m :)


dzieki za porade jak bedzie stał tak to skorzystam z tego :D
Buczek
 
Posty: 28
Dołączył(a): środa 21 stycznia 2009, 23:36

Postprzez sterciu » sobota 26 grudnia 2009, 01:26

Stawiają auto zwykle dalej jak 1 metr od lini końcowej , celowo aby nie znalesc punktów odniesienia. Po kursie gdzie powiedzmy polowe godzin na placu kursant spędza wwiększosci przypadkow nie jest w stanie tak dokladnie wyczuć gabarytów auta. Dlatego są rozne kruczki , odniesienia , linie , latarnie itp. Dlatego standardowo najlepiej sie dowiedziec co sobie obrac za punk odniesienia przed egzaminem jeszcze w danym WORDzie ;).

Dojezdzajac do lini jak sie potrąci pachołki to jest druga proba , nie przerywa sie egzaminu jak na kat B ale to juz bylo napisane tutaj :).
sterciu
 
Posty: 97
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 19:37
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez WOJO » sobota 26 grudnia 2009, 01:58

Borys_q napisał(a):dzu 220 zał 5 internet wie wszystko.

Nie do końca.

A nie przypadkiem
Dz.U. 2005 nr 217 poz. 1834
z późniejszymi zmianami
Dz.U. 2006 nr 3 poz. 24
Dz.U. 2008 nr 215 poz. 1362
Dz.U. 2009 nr 78 poz. 653 ? :)
Zmusiłeś mnie do tego bym jednak sam poszukał. Faktycznie pole zatrzymania określone jest jedynie dla kategorii B i B1 - 3x5 m.
WOJO
 
Posty: 182
Dołączył(a): wtorek 08 grudnia 2009, 18:19

Postprzez pablo158 » sobota 26 grudnia 2009, 20:29

sterciu napisał(a):Stawiają auto zwykle dalej jak 1 metr od lini końcowej , celowo aby nie znalesc punktów odniesienia. Po kursie gdzie powiedzmy polowe godzin na placu kursant spędza wwiększosci przypadkow nie jest w stanie tak dokladnie wyczuć gabarytów auta. Dlatego są rozne kruczki , odniesienia , linie , latarnie itp. Dlatego standardowo najlepiej sie dowiedziec co sobie obrac za punk odniesienia przed egzaminem jeszcze w danym WORDzie ;).

Dojezdzajac do lini jak sie potrąci pachołki to jest druga proba , nie przerywa sie egzaminu jak na kat B ale to juz bylo napisane tutaj :).


Tutaj się zgodze. Nie zawsze samochod jest ustawiony na poczatku rowno. Ten kto idzie pierwszy ma sie najgorzej. Ale potem to juz auto jest dobrze bo poprzedni kursant musiał sie przecież dobrze zatrzymać :wink:
Ja bym Ci radził iść w jakimś dniu na plac egzaminacyjny i poogladać sobie jak inni zdawają i mniej wiecej ocenić w którym miejscu powinieneś się zatrzymać. U mnie było tak że jak przednie koła były na 4 przerywanej lini od końca to samochód stał idealnie.
Tak więc jak juz kolega wyżej wspomniał obierz sobie jakiś punkt. Bo tak na wyczucie jest ciężko dla początkującego.
Pozdrawiam!!!
Kat. B - 08.09.08
Kat. C - 09.09.09
pablo158
 
Posty: 38
Dołączył(a): niedziela 19 lipca 2009, 11:34

Postprzez sterciu » sobota 26 grudnia 2009, 22:32

To nie wiem jak jest w Was w WORDzie , ale we Wrocławiu na placu egzaminowany robi łuk , a pózniej wylosowane zadania i na końcu stawia auto na przy końcu łuku , ale koniecznie metr od końca . Więc praktycznie kazdy jak wsiada do auta to ma dalej niz metr od końca postawiony pojazd.
sterciu
 
Posty: 97
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 19:37
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez pablo158 » niedziela 27 grudnia 2009, 13:50

Zgadza się. Teraz sobie przypomniałem jak to przebiegało
:wink:
Najpierw były płyny i światła, potem łuk i 2 zadania (zawracanie na 3 i prostopadłe tyłem). Czyli samochód był zawsze ustawiony inaczej. Sorry ze wprowadziłem w błąd.
Pozdrawiam!!!
Kat. B - 08.09.08
Kat. C - 09.09.09
pablo158
 
Posty: 38
Dołączył(a): niedziela 19 lipca 2009, 11:34

Postprzez sterciu » niedziela 27 grudnia 2009, 14:40

sterciu napisał(a):
To nie wiem jak jest w Was w WORDzie , ale we Wrocławiu na placu egzaminowany robi łuk , a pózniej wylosowane zadania i na końcu stawia auto na przy końcu łuku , ale niekoniecznie metr od końca . Więc praktycznie kazdy jak wsiada do auta to ma dalej niz metr od końca postawiony pojazd.


Ja rózniez przepraszam za błąd poniewaz zgubiłem wyraz "NIE" w powyzszym tekscie , więc teraz dodam to słowo. :)
sterciu
 
Posty: 97
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 19:37
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez Buczek » środa 06 stycznia 2010, 11:52

jeszcze jedno pytanko na egzaminie losuje 2 rzeczy do pokazania.
jak wylosuje np swiatła mijania to mam wlaczyc silnik? czy tylko zapłon?
Buczek
 
Posty: 28
Dołączył(a): środa 21 stycznia 2009, 23:36

Postprzez WOJO » środa 06 stycznia 2010, 15:32

Buczek napisał(a):jeszcze jedno pytanko na egzaminie losuje 2 rzeczy do pokazania.
jak wylosuje np swiatła mijania to mam wlaczyc silnik? czy tylko zapłon?

Nie włączasz silnika, a jedynie zapłon, choć spotkałem się z opinią instruktora, że czasem wsteczny (przy sprawdzeniu świateł biegu wstecznego) nie ma ochoty "wejść" mimo kilkukrotnego użycia sprzęgła. W takiej sytuacji informujemy egzaminatora, że taka sytuacja ma miejsce i zapalamy silnik na czas włączenia biegu wstecznego, a potem wyłączamy silnik, zostawiając włączony zapłon i sprawdzamy światła.
WOJO
 
Posty: 182
Dołączył(a): wtorek 08 grudnia 2009, 18:19

Postprzez Buczek » środa 06 stycznia 2010, 17:42

aha rozumiem
a sprawdzenie gotowosci auta do jazdy czyli stan opon burty dokrecenei srub sprawdzam dopiero po pokazadniu tych 2 rzeczy tak?
czyli kolejnosc jest taka
pierw pokazuje 2 rzeczy
potem sprawdzam opony burty itp
potem przygotowanie do jazdy i łuk ?
taka kolejnosc?
Buczek
 
Posty: 28
Dołączył(a): środa 21 stycznia 2009, 23:36

Postprzez pablo158 » środa 06 stycznia 2010, 20:16

Buczek napisał(a):aha rozumiem
a sprawdzenie gotowosci auta do jazdy czyli stan opon burty dokrecenei srub sprawdzam dopiero po pokazadniu tych 2 rzeczy tak?
czyli kolejnosc jest taka
pierw pokazuje 2 rzeczy
potem sprawdzam opony burty itp
potem przygotowanie do jazdy i łuk ?
taka kolejnosc?


U mnie bylo tak ze najpierw losowalem 2 rzeczy do pokazania i jak to dobrze zrobilem to od razu ustawialem sie do luku. Wiec jak chodzi o te sprawdzanie opon, burt itp to w moim przypadku nie mialo miejsca. Tego chyba nie ma na egzaminie ale moge sie mylic :wink:
Pozdrawiam!!!
Kat. B - 08.09.08
Kat. C - 09.09.09
pablo158
 
Posty: 38
Dołączył(a): niedziela 19 lipca 2009, 11:34

Postprzez janusz00 » czwartek 07 stycznia 2010, 12:39

Zatrzymaj auto z przodu na łuku kiedy lewy pachołek będzie po skosie z kabiną auta a jak będziesz cofał do tyłu i będziesz już na prostej to staraj się prowadzić auto tak żebyś w prawym i lewym lusterku widział pachołki i kiedy chlapacz tylni będzie po skosie z pachołkiem zatrzymaj auto i ma być. Powodzenia
janusz00
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 12 grudnia 2009, 15:38

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości