Pytanko PORD w Gdyni!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez yogge » niedziela 20 czerwca 2010, 12:07

Ale to nie wina kursanta, tylko instruktora, który w najlepszym wypadku powinien pomidory zbierać a nie uczyć ludzi jeździć. Kursant ma mieć na kursie wytłumaczone choćby elementarne zasady działania silnika, żeby wiedział po co ma wciskać pedały i kiedy. Bo później czyta się herezje, że rusza się bez gazu. Naprawdę chciałbym to zobaczyć.
yogge
 
Posty: 91
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 16:12

Postprzez piotrekbdg » niedziela 20 czerwca 2010, 12:17

yogge, zgadzam się z Tobą w 80%. Instruktor jest od tłumaczenia, nauczania i objaśniania. Ale z drugiej strony trzeba też ustalić co jest absolutną podstawą i od czego zaczynamy a na czym szkolenie pragniemy zakończyć. Jak wsiadasz na rower to musisz pedałować. Jak zjeżdzasz ze stromej górki to przyhamowujesz by nie zjechać za szybko i gdzieś nie wyrżnąć. Wjeżdżasz pod wzniesienie, musisz 2x tyle samo włóżyć wysiłku w jazdę niż na płaskim terenie by się nie skulnąć. Analogia do samochodu jest chyba oczywista.

Instruktor ma nauczyć i pokazać wszystko, fakt i nie ma co się tu spierać. Ale z drugiej strony ma też prawo założyć że pełnoletnia osoba ubiegająca się o prawko kat B posiada elementarną inteligencję.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 12:19

o matko, zjedzcie mnie:/
zapytałam o konkretny pas w konkretnym PORDZIE, czy może ktoś ma konkretne wskazówki jak dobrze na nim pojechać, bo słyszałam że były osoby które miały tam trudności.
A samochodu potrafie używać.
Wielcy idealni kierowcy wybaczcie że pytam.
Za odp już dziękowałam.
:I
Ostatnio zmieniony niedziela 20 czerwca 2010, 14:02 przez Pestkaaaa, łącznie zmieniany 1 raz
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez piotrekbdg » niedziela 20 czerwca 2010, 12:26

zapytałam o konkretny pas w konkretnym WORDZIE, czy może ktoś ma konkretne wskazówki jak dobrze na nim pojechać, bo słyszałam że były osoby które miały tam trudności.


Ale zczego te trudności wynikają? Bo nie bardzo kumam. Pas ma lekką pochyłość a Ty nie umiesz jeździć z odrobiną gazu?

A samochodu potrafie używać.


Sorry, ale gdyby tak było to nie zadawałabyś takich pytań.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez ixi25 » niedziela 20 czerwca 2010, 12:26

piotrekbdg napisał(a): Ale z drugiej strony ma też prawo założyć że pełnoletnia osoba ubiegająca się o prawko kat B posiada elementarną inteligencję.


A jeśli nie posiada to ma obowiązek nie dopuścić do egzaminu.
Ale jaki instruktor taki kursant.
Pestkaaaa napisał(a):zapytałam o konkretny pas w konkretnym WORDZIE, czy może ktoś ma konkretne wskazówki jak dobrze na nim pojechać, bo słyszałam że były osoby które miały tam trudności.

I otrzymałaś konkretną odpowiedź, że należy postępować jak przy ruszaniu pod górkę, zresztą to jest odpowiedź samoistnie nasuwająca się dla osoby posiadającej umiejętności.

A samochodu potrafie używać.


Skoro potrafisz to po co te pytania?????????????????????????????
I kto tak stwierdził?????????????????????????????????????
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez yogge » niedziela 20 czerwca 2010, 12:30

Pestkaaaa no właśnie problem polega na tym, o co zapytałaś. Bo to od razu uwidacznia fakt, że NIE jesteś przygotowana do egzaminu, bo NIE wiesz jak działa samochód i jeśli nie wiesz, jak zrobić, żeby Cię samochód słuchał na nachylonym rękawie, to NIE potrafisz używać samochodu. I to nie jest Twoja wina, tylko instruktora - amatora (no, zgadzam się też z piotrkiem, że powinnaś wiedzieć po co na ten kurs poszłaś i co chcesz z niego wynieść).

Teraz moje pytanie - jak już będziesz miała te dokumenty, to też będziesz pytała, jak przejechać przez każdy fragment drogi o którym słyszałaś, że jest pochylony/jest duże skrzyżowanie/itp? Bo moim zdaniem przygotowany do egzaminu kursant nie powinien pytać o to co robić, jak mu się samochód stacza bo - o zgrozo! - rękaw jest pochylony.

Jeszcze raz podkreślam - za taki stan wiedzy kursantów, moim zdaniem odpowiadają przede wszystkim instruktorzy.

EDIT: Aha, i nie traktuj mojej wypowiedzi jako przejaw agresji, chęć wyżycia się itepe. Raczej mam nadzieję zwrócenie Ci uwagi, że coś jest mocno "nie tak" skoro nie wiesz takich rzeczy.
yogge
 
Posty: 91
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 16:12

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 13:53

Dobra widzę że od razu zrobiliście ze mnie osobę nie posiadającą totalnie żadnych umiejętności co do prowadzenia samochodu.

Ale naprawdę nie ma sensu tak od razu kogoś oceniać:/

Pierwszy egzamin oblałam właśnie na rękawie i właśnie rękaw przyprawia mnie o stres, i może dla was to głupie pytanie, ale wolę je zadać niż nie wiedzieć, bo instruktor mi tego konkretnego przypadku nie wytłumaczył,powiedział że dam radę to nic trudnego, ani też nigdy na żadnej jeździe nie miałam sytuacji żebym musiała cofać "pod górkę". Nie oznacza to że jestem mało inteligentna:/

Nie mam kłopotów z jazdą na mieście, parkowaniem itd.
Po prostu chcę zdać ten egzamin.

bahnhof napisał;
no ja tam zdawałem i o tym nie wiedziałem, ale w porę zdążyłem się zatrzymać bo prawie bym przywalił przodem w słupek ale ogólnie to ten spadek nie jest duży, więc nie ma problemów z tym


Sloners:
Tak , jest tam spadek (może)kilku procentowy .
Ja zdawałem na tym pasie dwa razy i nie przeszkadzało mi to.
Słyszałem od wielu ludzi, że zjechał lub zgasł im tam samochód - przez co nie zdali .
Trochę więcej gazu i tyle.



I okej dzięki za te odpowiedzi.
Robiąc rękaw na jazdach nie dodaję gazu , robiąc wszystko na półsprzęgle , żeby przypadkiem się nie rozbujać i nie spieprzyć manewru, ot każdy ma swój sposób.
Instruktor mówi że jest ok i nie widzi problemu, za każdym razem jest dobrze.
Może nie zastanowiłam się zadając pytanie. Egzamin to dla mnie duży stres, niewiem jak dla was.
Trochę więcej uprzejmości moi mili.
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ixi25 » niedziela 20 czerwca 2010, 14:37

Pestkaaaa napisał(a):nie posiadającą totalnie żadnych umiejętności co do prowadzenia samochodu.


Żadnych, może nie bo to ciężko stwierdzić po jednej krótkiej wypowiedzi. Lecz są to umiejętności niewystarczające!!!
Ale naprawdę nie ma sensu tak od razu kogoś oceniać:/


Jesteś zapisana na egzamin więc powinnaś posiadać umiejętności adepta kursu, a ruszanie pojazdem to podstawa!!!!!!!!
bez której nie ma możliwości zaliczenia kursu.

Pierwszy egzamin oblałam właśnie na rękawie i właśnie rękaw przyprawia mnie o stres, i może dla was to głupie pytanie, ale wolę je zadać niż nie wiedzieć, bo instruktor mi tego konkretnego przypadku nie wytłumaczył,powiedział że dam radę to nic trudnego, ani też nigdy na żadnej jeździe nie miałam sytuacji żebym musiała cofać "pod górkę". Nie oznacza to że jestem mało inteligentna:/


Egzamin to dla mnie duży stres, niewiem jak dla was.



Apropo stresu: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=24659

No i zdałaś pytanie i uzyskałaś odpowiedź, iż nie jesteś przygotowana do egzaminu.

Skoro instruktor jest felerny trzeba skorzystać z usług innego!


Nie mam kłopotów z jazdą na mieście, parkowaniem itd.
Po prostu chcę zdać ten egzamin.


Jeśli potrafisz prowadzić pojazd to zdasz.
Tylko pytanie czy potrafisz?!
Bo czytając twoje posty to niezupełnie.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 14:40

A możesz się tak nie wydzierać?
Masakra jakaś.
Widzę, że ja nie umiem jeździć, a ty kulturalnie prowadzić rozmowy.
:?
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ixi25 » niedziela 20 czerwca 2010, 14:46

Pestkaaaa napisał(a):A możesz się tak nie wydzierać?
Widzę, że ja nie umiem jeździć, a ty kulturalnie prowadzić rozmowy.
:?

Wydzierać ??? Jak można się wydzierać pisząc na forum.
Miło mi, że udało nam się Ciebie uświadomić.
"Nie potrafię kulturalnie prowadzić rozmowy", a to ciekawe.
Niby gdzie stwierdzasz, że moje wypowiedzi cechował brak owej kultury?
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 15:06

Właśnie tutaj mój drogi.
Wykrzyknik jak sama nazwa wskazuje.
Dobra kolego nie odpowiadam na twoje posty, bo wyraźnie szukasz zaczepki, a taka rozmowa mnie nigdzie nie zaprowadzi.
Szerokiej drogi!
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez piotrekbdg » niedziela 20 czerwca 2010, 15:33

Napisałaś, że na palcu egzaminacyjnym masz cofać pod górę i to jest problem. A jak się zachowujesz jak jedziesz do przodu i pojawia się wzniesienie? Jak sobie z tym radzisz? Załóżmy że jedziesz 45-50 km/h po płaskim terenie na czwórce, nagle zaczyna się zwiększać pochyłość, prędkość przy jednostajnym wciskaniu gazu się zmniejsza. jak sobie z tym radzisz?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Pestkaaaa » niedziela 20 czerwca 2010, 15:37

Dociskam pedał gazu wjeżdżając pod górkę.
Jeśli zatrzymuję się na światłach a stoję "pod górkę", czy w ogóle gdziekolwiek mam ruszyć "do góry", to zawsze z ręcznego.
Po prostu na ręcznym mi wygodniej i zawsze wychodzi.
Pestkaaaa
 
Posty: 25
Dołączył(a): środa 16 czerwca 2010, 08:04
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ixi25 » niedziela 20 czerwca 2010, 15:39

Pestkaaaa napisał(a):... a stoję "pod górkę", czy w ogóle gdziekolwiek mam ruszyć "do góry", to zawsze z ręcznego.
Po prostu na ręcznym mi wygodniej i zawsze wychodzi.

No to w czym problem, po co piszesz jakieś prowokacyjne posty, że nie wiesz co masz zrobić??
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez piotrekbdg » niedziela 20 czerwca 2010, 15:49

Pestkaaaa napisał(a):Dociskam pedał gazu wjeżdżając pod górkę.
Jeśli zatrzymuję się na światłach a stoję "pod górkę", czy w ogóle gdziekolwiek mam ruszyć "do góry", to zawsze z ręcznego.
Po prostu na ręcznym mi wygodniej i zawsze wychodzi.


To dlaczego sądzisz że jadąc wstecz coś idzie inaczej? Podejrzewam że ta pochyłość jest nienzaczna, raczej nie ma tam spadu na 60-70 stopni względem poziomu.

Skoro skończyłaś kurs to pewnie zauważyłaś, że bieg wsteczny ciągnie nieco lepiej niż analogiczna jedynka. I masz sytuację w której jedziesz tyłem i masz niewielką przeszkodę terenową do pokonania, więc w czym tkwi twój problem?? Wrzucasz bieg oznaczony literką "R", wciskasz delikatnie gaz, nie tak żeby mieć 3 tys obrotów tylko ostrożniej i jedziesz po mału.

Bozia dała Ci rozumek to korzystaj z niego. A nie, pan instruktor powiedział, że robi się bez gazu i tak zawsze będzie dobrze. Na płaskim spoko, ale no chyba wiadomo że jeżeli mamy do czynienia z jakimś pokaźniejszym spadkiem to trzeba go jakoś przezwyciężyć bo samo sprzęgiełko nie da rady? To naprawdę nie są niezwykłe informacje to są podstawy.


Załóżmy że jedziesz 45-50 km/h po płaskim terenie na czwórce,


W moim poprzednim zapytaniu specjalnie zawarłem info o biegu który miałaś hipotetycznie przed rozpoczynającym się wzniesieniem. Chicałem zobaczyć czy uwzględnisz to w swojej odpowiedzi, bo odpowiedź o przygazowaniu była bardzo intuicyjna. Niestety nawet nie zareagowałaś na tą informację, a była ona całkiem istotna w mojej prozaicznej sytuacji. Cóż, z egzaminem nie powinnaś jeszcze szarżować, najpierw musisz poznać jak działa samochód.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 53 gości