Klimatyzacja egzamin

[lith]

To niezły polew tam teraz z tego odwołania teraz pewnie mają

Jeżeli taki drobiazg jak włączenie klimy powoduje u Ciebie utratę kontroli nad pojazdem to całe szczęście, że póki co tych uprawnień nie masz. Złej baletnicy...

[raksod]

@lith

Nie wiem czy zauważyłeś ale oprócz podania "nazwy" powodu przez który został mi przerwany egzamin nie wspomniałem nić o okolicznościach. Jeśli chcesz coś wnieść wartego uwagi prześledź proszę cały wątek i zapoznaj się z jego tematem.

[lith]

Przeczytałem i wynika z niego, że obwiniasz za niezdany egzamin włączoną klimatyzację... co jest już samo w sobie po prostu śmieszne. Do tego na egzaminie nie zrobiłeś nic, żeby temu 'zaradzić' (na pewno wyłącznik był głęboko schowany pod fotelem egzaminatora, a klimatyzator był taki potężny, że samochód nie miał siły z miejsca ruszyć, a tak chłodził, że szyby musiałeś skrobać w trakcie egzaminu) Nagle po oblaniu stwierdziłeś, że na pewno gdyby nie klima to wszystko by się inaczej potoczyło Sorry, ale prawka z kodem na prowadzenie tylko pojazdów bez klimatyzacji jak na razie nie ma xD

[daghda]

Odwołanie złożyłem w sprawie negatywnego wyniku egzaminu wskazując, że praca klimatyzacji utrudniała mi od jego początku kierowanie pojazdem oraz w mojej opinii pośrednio doprowadziła do jego przerwania. Tajemniczy błąd to "utrata kontroli nad pojazdem".

Bez jaj - klimatyzacja spowodowała przerwanie egzaminu? Przepisz nam tu, co masz na karcie egzaminacyjnej. Z klimy fujało śniegiem? 10 w skali Beauforta dmuchało Ci w oczy? A może egzaminator pozwolił Ci na regulację klimatyzacji by sprawdzić, jak sobie poradzisz a Ty zwyczajnie popełniłeś jakiś klasyczny błąd?

[rusel]

Raksod nie kompromituj się na tym forum

najwiekszy problem jak zauwazylem z "otoczeniem" w calej tego pojęcia definicji mają właśnie tacy przyszli mistrzowie kierownicy ktorzy plasik już widzą w oczach zanim wsiądą za kółko, zero samooceny i samokrytyki

[raksod]

Przeczytałem i wynika z niego, że obwiniasz za niezdany egzamin włączoną klimatyzację... co jest już samo w sobie po prostu śmieszne. Do tego na egzaminie nie zrobiłeś nic, żeby temu 'zaradzić' (na pewno wyłącznik był głęboko schowany pod fotelem egzaminatora, a klimatyzator był taki potężny, że samochód nie miał siły z miejsca ruszyć, a tak chłodził, że szyby musiałeś skrobać w trakcie egzaminu) Nagle po oblaniu stwierdziłeś, że na pewno gdyby nie klima to wszystko by się inaczej potoczyło Sorry, ale prawka z kodem na prowadzenie tylko pojazdów bez klimatyzacji jak na razie nie ma xD

Nie wiem co jest w tym śmiesznego. Poinformowałem niemal na samym początku egzaminatora, że praca tego układu przeszkadza mi (nie efekt jego pracy tylko sama praca) w jeździe a swoją odpowiedzią dał mi on do zrozumienia, iż tego nie zmieni i nie życzy sobie żebym ja to zrobił tu cytuje "co z Pana za kierowca co z klimatyzacja jeździć nie umie". Przed egzaminem przeczytałem "zasady przeprowadzenia egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategoria B" gdzie nie ma żadnego podpunktu dotyczącego w czyjej gestii leży decyzja w sprawie pracy tego układu (teraz przyjmuję że od kierującego tak jak i innych podzespołów). Stres w trakcie egzaminu zdziałał swoje (był to mój 1 zresztą) i teraz zwyczajnie bym ją sam przestawił mimo braku pozwolenia ze strony egzaminatora. Co do "potężniej" - wystarczy prześledzić wątki na forum dotyczących tych pojazdów oraz opinii instruktorów na ich temat - klimatyzacja ustawiona na najwyższe obroty zdecydowanie utrudnia jazdę (dokładniej ruszanie) akurat w tym modelu (jest to "wada techniczna" lub jak niektórzy wolą "taki jego urok"). Zresztą sam egzaminator niechętnie przyznał, że mam "trochę" racji - nie wiem czy to się nagrało bo usłyszałem to z jego ust przed wjazdem już na parking w MORD-zie.

Dlaczego w ogóle uważam, że mam racje i podstawy do tego by wnosić odwołanie od egzaminu? Na takim samym pojeździe jeździłem na swoich "jazdach" i nigdy nie miałem z nim takiego problemu jaki pojawił się na egzaminie a był zdecydowanie bardziej wysłużony. Nigdy z włączona klimatyzacją jednak przed egzaminem instruktor mnie uprzedził i pokazał różnice w jeździe z i bez. Tyle że on rozsądnie ustawił na 2 poziom w 5 stopniowej skali więc różnica była nieduża. Druga sprawa brak regulacji prawnej dotyczącej obsługi klimatyzacji w trakcie egzaminu.

Prosił bym osobę która składała odwołanie o udzielnie informacji jak wyglądał jej przebieg.

Przepisz nam tu, co masz na karcie egzaminacyjnej.

"Niestety w tym momencie muszę przerwać pana egzamin z powodu utraty kontroli nad pojazdem" - słowa egzaminatora w chwili zakończenia egzaminu (cytat z karty w polu uwagi "utrata panowania nad pojazdem"). Po zatrzymaniu w bezpiecznym miejscu i analizie dodał jeszcze punkt 4.2 "Przejazd przez skrzyżowanie oznakowane znakami ustalającymi pierwszeństwo" jako niezaliczony (pierwszy błąd), powód - przednie koła przekroczyły linie zatrzymania podczas prób ruszenia stwarzając możliwe zagrożenie ciężko się nie zgodzić z tym (na karcie znajduje się strzałka od tego punktu z podpisem przerwanie).

Raksod nie kompromituj się na tym forum

najwiekszy problem jak zauwazylem z "otoczeniem" w calej tego pojęcia definicji mają właśnie tacy przyszli mistrzowie kierownicy ktorzy plasik już widzą w oczach zanim wsiądą za kółko, zero samooceny i samokrytyki

Hmm odpowiem może tak: Egzaminator po zakończeniu egzaminu przystąpił do dokładniej analizy całego egzaminu. Oprócz podanego wcześniej błędu wskazał jeszcze respektowanie zasad techniki kierowania (praca rąk na kierownicy) oraz "zachowanie wobec innych kierujących" (sytuacja z karetką na sygnale - postąpiłem tak jak mnie uczono - dojechać do prawej krawędzi jak najbardziej i zatrzymać - egzaminator stwierdził, że powinien to zrobić trochę inaczej ze względu na specyfikę sytuacji. To był mój pierwszy (w roli kierowcy) kontakt na drodze z pojazdem uprzywilejowanym). Co do reszty zasad poruszania się w ruchu drogowym i innych nie miał żadnych zastrzeżeń i stwierdził, że w jego opinii przy kolejnym podejściu powinienem zdać.

Żeby była jasność - podważam decyzje tego Pana z przesłanek które uważam za istotne, nie podważam natomiast jego kompetencji wręcz przeciwnie - uważam że jest on bardzo dobrym egzaminatorem i oprócz znanego nam już powodu jestem zadowolony z przebiegu egzaminu. Trasa była wymagająca a sam egzaminator nie utrudniał mi jej pokonania w żaden inny sposób.

[rusel]

kolego skarge mozesz napisac na wynik egzaminu i sie z nim nie zgodzic nic poza tym, jezeli udowodnisz ze zostaly zlamane zasady egzaminowania urzad marszalkowski nakaze powtorke egzaminu, z tego co pisze zgadzasz sie z wynikiem, nie ma tematu

jezeli kursat pyta mnie o to czy moze otworzyc okno podczas egzaminu nie wyrazam na to zgody z kilku powodow, czy wowczas tez jest podstawa do zlozenia na mnie skargi?

[raksod]

kolego skarge mozesz napisac na wynik egzaminu i sie z nim nie zgodzic nic poza tym, jezeli udowodnisz ze zostaly zlamane zasady egzaminowania urzad marszalkowski nakaze powtorke egzaminu, z tego co pisze zgadzasz sie z wynikiem, nie ma tematu

Wskaż proszę gdzie stwierdziłem, że zgadzam się z wynikiem egzaminu.

jezeli kursat pyta mnie o to czy moze otworzyc okno podczas egzaminu nie wyrazam na to zgody z kilku powodow, czy wowczas tez jest podstawa do zlozenia na mnie skargi?

Oczywiście to zależy od sytuacji - jeśli kursant poda powód sensowny (np. duszności, lepszy komfort jazdy) a Ty zabronisz z czystej złośliwości lub niejasnych powodów to wypadało by się zastanowić czym się wtedy kierowałeś. Niemniej sprawa z oknami jest zdecydowanie bardziej "jasna" - każdy ma swoje a one same z siebie nic nie wnoszą do prowadzenia pojazdu.

[Mas74]

Szanowny egzaminatorze @rusel istnieją schorzenia w których używanie klimatyzacji może powodować zaburzenia pracy organizmu.
Jeżeli kiedyś trafisz na egzaminowanego, (świadomego egzaminowanego np. alergika - prawnika), to będziesz biegał z kolegami z WORDU dookoła auta i sprawdzał czy w filtrach pleśni nie ma (i to na poziomie mikroskopu). Będziecie musieli wykazać że samochód ma sprawną klimę - papiery potwierdzające przeglądy, instrukcje obsługi etc. etc... Jeśli w jego papierach medycznych będzie adnotacja o alergii np. na pleśnie a przejdzie przez badania lekarskie dopuszczające do kierowania pojazdami to trza będzie dbać o takiego egzaminowanego i mu zapewnić wszelkie odpowiednie warunki do bezpiecznego odbycia egzaminu. Jeśli tego nie zrobicie to facet zrobi Ci z ...... jesień średniowiecza i nawet powoła się na konstytucję i na swoje prawa obywatelskie. Wszystko zależy od zdolności i wiedzy prawnej. Na razie ludzie jeszcze tego nie wykorzystują, ale z swojej działki wiem ze świadomość prawna w narodzie rośnie i zmierzamy do tego co jest w USA - patrz słynny proces o brak napisu na kubku że kawa parzona jest ciepła i można się oparzyć.
W tym wypadku ta klima to taki pewnie kwiatek do kożucha bo za co innego zapewne kolegę oblali.

[lith]

W ogóle ja nie rozumiem jak można obwiniać o to, że się nie było w stanie ruszyć włączoną klimę. Rozumiem, że w jakimś tam autku może być zauważalna różnica w jeździe dla kogoś (chociaż ja tam się nie spotkałem), no ale litości. jeżeli takie pierdoły Ci przeszkadzają to po prostu nie potrafisz ruszać i tyle. Potem sobie wrzucisz worek ziemniaków do bagażnika i też nie ruszysz? Albo zabierzesz 3 pasażerów na tylną kanapę... przecież to nie mniej (a przeciwnie- nawet dużo mocniej) wpływa na jazdę niż jakaś włączona klima. Już wspomniane przez Ciebie otwarte okna dużo bardziej wpływają na prowadzenie pojazdu.

@Mas74
Akurat tu nie chodziło z tego co widzę o żadne schorzenia tylko kolega nie potrafił się zebrać ze skrzyżowania, czy inną manianę odstawił na drodze, a teraz, że to przez klimę niby...
A do tego co z gorącymi kubkami w stanach to mam nadzieję, że jak najdłużej nie dojedziemy

[rusel]

istnieją schorzenia w których używanie klimatyzacji może powodować zaburzenia pracy organizmu

szanowny kolego to sie idzie z tym do lekarza i przedstawia orzeczenie lekarskie

[Mas74]

@Mas74
Akurat tu nie chodziło z tego co widzę o żadne schorzenia tylko kolega nie potrafił się zebrać ze skrzyżowania, czy inną manianę odstawił na drodze, a teraz, że to przez klimę niby...
A do tego co z gorącymi kubkami w stanach to mam nadzieję, że jak najdłużej nie dojedziemy

Też tak sądzę, moje gadanie o klimie i schorzeniach miało tylko na celu ukazanie co poniektórym że są na świecie rzeczy o których filozofom (może i egzaminatorom) się nie śniło. Co do zmierzania w stronę USA - ono już jest i zaczyna się potęgować.

[raksod]

@lith

Na pierwszą część odpowiem tylko: nie pytałem nikogo z Was o opinie na temat wpływu pracy klimatyzacji na prowadzenie auta gdyż jest to bezcelowe. Każdy ma swoje zdanie i będzie się kurczowo go trzymał a mi po prostu nie chce się Was przekonywać że jest tak jak piszę.

Akurat tu nie chodziło z tego co widzę o żadne schorzenia tylko kolega nie potrafił się zebrać ze skrzyżowania, czy inną manianę odstawił na drodze, a teraz, że to przez klimę niby...

W tym wypadku ta klima to taki pewnie kwiatek do kożucha bo za co innego zapewne kolegę oblali.

Podałem Wam powód przez który został mi przerwany egzamin. Możecie przyjąć że kłamie co uważam za śmieszne bo jaki miał bym w tym cel lub założyć że jest tak jak piszę.


Tym postem chciał bym też uciąć offtop który pojawił się w temacie. Proszę by od tej pory zamieszczać posty zawierające treść dotyczącą przedstawionego przez mnie tematu. W szczególności był bym bardzo szczęśliwy jeśli ktoś z Państwa przedstawił by mi przewód wg. którego będzie odbywało się rozpatrzenie mojego odwołania od wyniki egzaminu.

[skov]

skoro już napisałeś odwołanie to czekasz cierpliwie na pisemną odpowiedź z Urzędu Marszałkowskiego. W imieniu wszystkich tu piszących proszę o zamieszczenie skanu odpowiedzi z organu nadzoru. Może w ten sposób dowiemy się w końcu jak destrukcyjnie wpływa klimatyzacja na jazdę samochodem.

[raksod]

@skov

Dziękuję. Chciałbym Cie jeszcze prosić (jeśli wiesz) jak mam traktować spotkanie w MORD-zie na które zaprosił mnie Egzaminator Nadzorujący (telefonicznie poinformował mnie, że sprawa ta wymaga spotkania i nie może być załatwiona przez telefon). Czy dopiero po nim dokumenty zostaną przekazane do Urzędu Marszałkowskiego?