Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

Postprzez rusel » niedziela 24 marca 2013, 01:43

zadzialal tzw "syndrom baraniego stada", w ciemno mozna uznac ze kursant nie widzial sygnalizatorow, patrzyl jedynie na ruszajace pojazdy co swiadczy ze nie obserwuje prawidlowo drogi oraz otoczenia, prawdopodobnym jest ze podczas np postoju bedzie sugerowal sie iloscia zaparkowanych pojazdow, znaki zakazu itp przestana byc dla kierowcy widoczne skoro wszyscy tu parkuja, zatem wciaz kandydat na kandydata na kierowce
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

Postprzez tomcioel1 » niedziela 24 marca 2013, 08:06

rusel napisał(a):zadzialal tzw "syndrom baraniego stada", w ciemno mozna uznac ze kursant nie widzial sygnalizatorow, patrzyl jedynie na ruszajace pojazdy co swiadczy ze nie obserwuje prawidlowo drogi oraz otoczenia, prawdopodobnym jest ze podczas np postoju bedzie sugerowal sie iloscia zaparkowanych pojazdow, znaki zakazu itp przestana byc dla kierowcy widoczne skoro wszyscy tu parkuja, zatem wciaz kandydat na kandydata na kierowce


a tu zadziałał tzw "syndrom : Jestem egzaminatorem - wiem wszystko !!!!" ???
w ciemno to będzie można uznać to jeżeli sie obejrzy nagranie - do czego gorąco namawiam...
twoja sytuacja jest conajmniej dziwna , na podstawie tego co napisałeś nie pokusiłbym się o ocenę a juz napewno nie wysuwał teorii z której jednoznacznie wynika że jesteś kierowca do d.... , bo będziesz się napewno czyms tam sugerował w trakcie jazdy ...

rusel , Kaszpirowski jeszcze żyje ale trenuj dalej , wiecznie życ nie będzie...

ja bym proponował przejść sie z tym problemem do egzaminatora nadzorującego , ewentualnie wysłal tam swojego instruktora - uwierz mi że bardzo chętnie zgodzą sie na obejrzenie nagrania, bo jak tego nie zaproponuja to skarga może iść do marszałka - mnie w każdym razie zawsze bardzo serdecznie zapraszają na takie spotkania bo im się to po prostu opłaca...
zemsty egzaminatorów sie nie bój , o obecnych czasach tak naprawde to egzaminatorzy boja sie bardziej takiej konfrontacji bo za dużo mogą tutaj stracić...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

Postprzez rusel » niedziela 24 marca 2013, 11:53

tu zadziałał tzw "syndrom : Jestem egzaminatorem - wiem wszystko !!!!" ???


widze czerwone koncze egzamin, jest gdzies problem?

ja bym proponował przejść sie z tym problemem do egzaminatora nadzorującego


w jakiej sprawie?


twoja sytuacja jest conajmniej dziwna , na podstawie tego co napisałeś nie pokusiłbym się o ocenę a juz napewno nie wysuwał teorii z której jednoznacznie wynika że jesteś kierowca do d.... , bo będziesz się napewno czyms tam sugerował w trakcie jazdy ...


a ja taka teorie wysuwam, najwazniejsza sprawa bylo ile pojazdow jest przede mna i za mna, co to kogo obchodzi

rusel , Kaszpirowski jeszcze żyje ale trenuj dalej , wiecznie życ nie będzie...


ja proponuje zebys sciagnal te zielone okulary i poszedl z tym do specjalisty bo na temat egzaminow masz pojecie o tym samym kolorze
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

Postprzez tomcioel1 » niedziela 24 marca 2013, 21:31

pokory trochę czowieku ...

to że ty widzisz czerwone nie jest jednoznaczne z tym ze czerwone jest - może jak sie nagranie obejrzy to się okaże że w trakcie jazdy juz światła czerwonego nie było ???

aby sie o tym upewnić proponuję wizyte w wordzie i wspólne obejrzenie filmu z egzaminatorem nadzorującym , a co , nie można ? oni wręcz zapraszają , lepsze to przeciez niż skarga do UM....

ja wiem że WAM to oczywiście nie na rękę ale wyobraź sobie że egzaminatorzy tez bywają omylni

odnosnie okularów to czasami wydaje mi sie że niektórzy egzaminatorzy powinni ściągnąć swoje ciemne szkła bo jak sie okazuje czasami widzą bardzo wybiórczo , a wystarczy nieraz na egzaminie troche powalczyc o swoje i pokazać że ma się wiedzę i odmienne zdanie , i może się okazać że :
"dobrze , to traktujmy to jakby tej sytuacji nie było ..."- np wjazd na skrzyżowanie na pomarańczowym = przerwanie egzaminu ...
"pomińmy to zdarzenie i spróbujemy zaparkować ponownie " - np wskazanie miejsca do parkowania równoległego o zbyt małej długości = przerwanie egzaminu
... i można jechac dalej ...

to oczywiście nie dotyczy ciebie , bo jak widzę dysponujesz umiejętnościami nadprzyrodzonymi ale może chociaz niektórzy twoi koledzy moga sie czasami mylić ???
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

Postprzez 50Grosh » poniedziałek 25 marca 2013, 20:57

Jak było to wielotorowe torowisko o dużym natężeniu ruchu kolejowego, to nawet 30-40 sekund mogło mrygać, bo to, że podnosi się szlaban, nie znaczy wcale, że nic nie nadjeżdża. Sygnalizatory są pod kontrolerami ruchu, szlabany niestety zdane są tylko na czujki ew. dyżurnego ruchu przy tym przejeździe.
Walka z Babilonem:
Egzamin teoretyczny kat. B: 26.02.2013 - pozytywny / WORD Radarowa
Egzamin praktyczny kat. B: 19.04.2013 - pozytywny eg. Krzysztof Piotrowski / WORD Radarowa
50Grosh
 
Posty: 22
Dołączył(a): środa 23 stycznia 2013, 18:41

Re: Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

Postprzez Borys_q » poniedziałek 25 marca 2013, 22:00

aby sie o tym upewnić proponuję wizyte w wordzie i wspólne obejrzenie filmu z egzaminatorem nadzorującym , a co , nie można ? oni wręcz zapraszają , lepsze to przeciez niż skarga do UM....


W PORD (Gdańsk), nie ma możliwości tak sobie filmy z egzaminów przeglądać, piszesz skargę, organ rozpatruje nie ma drogi na gębę.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przerwany egzamin - wjazd na torowisko

Postprzez rusel » wtorek 26 marca 2013, 14:00

to że ty widzisz czerwone nie jest jednoznaczne z tym ze czerwone jest - może jak sie nagranie obejrzy to się okaże że w trakcie jazdy juz światła czerwonego nie było ???


to przegladajmy wszystkie filmy......., egzaminator mowi czerwone bo tylko to w danej chwili obserwuje, kursant gapi sie na inne pojazdy i twierdzi ze...a w zasadzie wydaje mu sie ze juz zgaslo no bo przeciez szlaban w gore, wszyscy jadą, przejedz sie przez pierwszy dowolny przejazd a zobaczysz jak ludzie ruszaja, zapory jeszcze w ruchu a juz kazdy podejmuje jazde

To co proponujesz to jakis absurd tak to kazdy przejazd na czerwonym powienien miec profilaktyczną skarge, paranoja

I po jakim czasie "niby" znikają te czerwone światła na sygnalizatorach po podniesieniu się szlabanów?Według mnie to dość kontrowersyjne


po tej wypowiedzi widac jak na dloni ze czlowiek kompletnie nie wie co tam sie swiecilo
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości