Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez jasper1 » czwartek 28 marca 2013, 20:51

to wciaz ogolna wiedza budowy pojazdu


Łatwo mówi sie z pozycji osoby dla której są to sprawy znane i oczywiste. Jednak to, że w ramach przygotowania do egzaminu ogólna wiedza o budowie pojazdu czy mechanika to wszystko jedno tym bardziej świadczy o tym, że nowe wymagania egzaminacyjne i nauczanie na kursie mają się nijak do siebie.
Co więcej, uzupełnienie tej wiedzy samodzielnie wcale nie jest łatwe, np. w krążących tu pytaniach tempomat został zdefiniowany jako autonomiczna kontrola jazdy, gdzie dla mnie najbardziej oczywistą odpowiedzia byłby system utrzymywania prędkości (też dostepny jako opcja do wyboru w pytaniu); w końcu to była najbardziej pierwotna forma tempomatu, wg mnie reszta, jak ACC Plus czy najnowsza generacja AICC to raczej rozwinięte systemy wspomagania na bazie tempomatu (pytanie brzmiało: Tempomat to i trzy opcje do wyboru).
Tak więc myślę, że powodów do frustracji i poczucia bezradności wobec nowego egzaminu teoretycznego może być sporo.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez 19siwaa48 » czwartek 28 marca 2013, 21:18

Dokładnie ! Zgadzam się! Wiele jest też pytań, które mają odpowiedzi niepoparte niczym tak naprawdę. Np. co jest ważniejsze w samochodzie ? Gaśnica, trójkąt czy coś tam (nie pamiętam) i w testach jest trójkąt, a jak dobrze pamiętam z KODEKSU obie te rzeczy (GAŚNICA I TRÓJKĄT) są OBOWIĄZKOWE, więc na jakiej podstawie twierdzą, że trójkąt.. ? Na pewno nie na podstawie KD...
19siwaa48
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 27 marca 2013, 15:43

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez rusel » czwartek 28 marca 2013, 22:24

Łatwo mówi sie z pozycji osoby dla której są to sprawy znane i oczywiste. Jednak to, że w ramach przygotowania do egzaminu ogólna wiedza o budowie pojazdu czy mechanika to wszystko jedno tym bardziej świadczy o tym, że nowe wymagania egzaminacyjne i nauczanie na kursie mają się nijak do siebie.


od lat uczono a w zasadzie podawano ludziom jak banany w misce pytania na tacy, oduczono samodzielnej nauki bo malo kto chcial i interesowal sie tematem czegos czego bedzie uzywal na codzien skoro wie co bedzie na egzaminie

Gaśnica, trójkąt czy coś tam (nie pamiętam) i w testach jest trójkąt, a jak dobrze pamiętam z KODEKSU obie te rzeczy (GAŚNICA I TRÓJKĄT) są OBOWIĄZKOWE, więc na jakiej podstawie twierdzą, że trójkąt.. ?


no to pytanie kolejne na logike z ktora ludzie nie potrafia sobie poradzic...dlaczego...
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez jasper1 » czwartek 28 marca 2013, 22:44

rusel napisał(a):
Gaśnica, trójkąt czy coś tam (nie pamiętam) i w testach jest trójkąt, a jak dobrze pamiętam z KODEKSU obie te rzeczy (GAŚNICA I TRÓJKĄT) są OBOWIĄZKOWE, więc na jakiej podstawie twierdzą, że trójkąt.. ?


no to pytanie kolejne na logike z ktora ludzie nie potrafia sobie poradzic...dlaczego...


No ja tam nie wiem dlaczego mam zakładać, że prawdopodobienstwo kolizji jest większe, niż prawdopodobienstwo, że coś mi się będzie palić w samochodzie, choćby tapicerka od fajek. Jakieś statystyki dla wtajemniczonych na ten temat? Ta logika wydaje sie troche pokrętna.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez Wyder » czwartek 28 marca 2013, 23:05

A czy trójkąt jest używany tylko przy kolizji?

A tapicerkę od fajek to chyba pasażer zapali:P
Prawo jazdy: ABCDE
T - chyba odpuszczę... ale zrobię licencje pilota.... WYCIECZEK:P
Wyder
 
Posty: 174
Dołączył(a): czwartek 13 stycznia 2011, 19:12

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez 19siwaa48 » czwartek 28 marca 2013, 23:21

Sorry, ale nie należę do nieogarniętych osób. W szkole świadectwa z paskiem, osiągnięcia sportowe, praca. Wszystko to osiągnęłam przez swoją ciężką pracę, nigdy nie szłam na łatwiznę. Dojrzałość nie bierze się z wieku, tylko z pewnych doświadczeń życiowych i zachowań.
Właśnie, chcę mieć pracę, to muszę mieć prawko! Skoro jakiś minister powiedział kiedyś, że prawko ma być dla przeciętnego Kowalskiego, to ja się pytam, ilu takich "Kowalskich" kierowców zna obszernie mechanizm samochodowy? Nie wiem czy 10% kierowców go zda.
Co do studiowania - ja wiem na jakie chce iść studia i spokojnie - matury na 30% nie zamierzam pisać, bo jestem zbyt ambitna na to..
Nie chodzi o to żebym czytała teraz pół popołudnia o ABS, bo to nie jets jedyny system, takich rzeczy jest pełno w samochodzie i co ? teraz mam o każdym czytać po 100 stron ? Po pierwsze to nie ma sensu, bo tego nie da się tak chop siup przyswoić, a po za tym musiałabym chyba miesiąc nic nie robić tylko siedzieć i czytać o mechanizmie auta.. Nie mam do nikogo żalu, chciałam tylko o pomoc w znalezieniu materiałów, ale takie, któe nie są za obszerne (bo na mechanika się nie uczę), ale też nie są okrojone (ta wiedza zbyt mała na egzamin) i narazie jedna osoba mi dała linka. Nie mam zamiaru się teraz uczyć 100 lat o ABS, bo teraz trafiłam na ABS a następnym razem trafię na alternator i co ? mam znów się uczyć 100 lat o tym i pójdę na egzamin i trafię znów na inne gówno z mechaniki.. Nie o to chodzi w zdobywaniu prawa jazdy..
19siwaa48
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 27 marca 2013, 15:43

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez jasper1 » czwartek 28 marca 2013, 23:29

Wyder napisał(a):A czy trójkąt jest używany tylko przy kolizji?

A tapicerkę od fajek to chyba pasażer zapali:P


Nie tylko przy kolizji, jeszcze udzielanie pierwszej pomocy, bo holowanie współczesnych autek to raczej ostateczność. A czemu pasażer nie ma fajczyć jak smok wawelski? :wink: A pod pokrywą silnika też coś fajczyc się może, mojej przyjaciółce corolla 2 razy w jednym roku :!: Tak, że znów odpowiedź na tak postawione pytanie odnoszę do swojego osobistego doświadczenia, a każdy ma je różne.
Dlaczego na egzaminie sprawdza się czy myślę jak autor pytania, a nie czy posiadam potrzebna wiedzę, hę?
Na całym świecie ludzie nawet z lekkim niedorozwojem są w stanie zdać egzamin na prawo jazdy, tylko w Polsce trzeba nagle mieć IQ około 150. Wśród osób, które nie zdają jest wiele takich, które powinny jeszcze duuużo i dłuuugo się uczyć i to nie z pytań na forum (bo i widać to z odpowiedzi do pytań), ale są też osoby z dużą wiedzą wykładające się o jeden dwa punkty na odskakujących pedałach hamulca, przyczynie luzu na kierownicy, zaniechaniu stosowania AED u noworodka (z czym nawet nie wszyscy zawodowi ratownicy się zgadzają), a obecni na forum egzaminatorzy bronią egzaminacyjnego gniota jak niepodległości (tej by może tak nie bronili :D ).
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez 19siwaa48 » czwartek 28 marca 2013, 23:38

Ja jestem z jedną z osób, która wyłożyła się na takich pytaniach niestety :(
Czym to potwierdzę ? A no, np. tym, że mam egzamin na płytce z gazety wyborczej. Wszystkie testy od dawna zaliczam zazwyczaj w granicy 71-74 pkt, nie pamiętam kiedy miałam mniej niż 69, o negatywnym nie wspominając. A więc dlaczego nie zdałam w WORDZie ? Odpowiedź jest prosta. Na płytce są wyłącznie pytania z wiedzy o ruchu drogowym, o zasadach jakie panują na drodze, no i pierwsza pomoc POSZKODOWANYM. Czyli mogę stwierdzić, że KODEKS znam, skoro takie pytania nie sprawiają mi trudności. Ale zero pytań o ABS, defibrylator, alternator itp. A w podręcznikach takiej wiedzy brak..
19siwaa48
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 27 marca 2013, 15:43

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez Screamer » czwartek 28 marca 2013, 23:39

Nie czepiajcie się tak dziewczyny i innych osób zadające podobne pytania. To, że większość, mam tu na myśli nas facetów, pojmuje bez większego problemu systemy wspomagające jazdę, systemy elektroniczne, chłodzenia, olejenia itd. itd. bo najprawdopodobniej tym się chociaż w małym stopniu interesuje, to nie znaczy, że wszyscy to lubią, rozumieją i muszą wiedzieć jak działa..
A Ty "oskbelfer" nie spinaj się tak i nie bądź taki do przodu bo Ci tyłu zabraknie.. myślisz, że jesteś taki wszystkowiedzący i najlepszy ? bo ja się mogę założyć, że na pewno nie jesteś..
Łatwiej jest zrozumieć mechanizmy kiedy to tłumaczy ktoś lub widziało się jak to działa, ale na kursach nie będą tłumaczyli od podstaw każdego z urządzeń w samochodach, bo na pewno nie wystarczy im 30h.
Poza tym w nowych książkach też nie ma nawet słowa które poruszyłoby zakres mechaniki w samochodach, więc nie dziwcie się, że dziewczyna pyta się o takie rzeczy tylko wysilcie paluszki i móżdżki, znajdzcie jakąś stronę gdzie poruszają takie zagadnienia i podrzućcie link. Nie ma chyba w tym nic trudnego, a robicie wielkie wywody..
Screamer
 
Posty: 47
Dołączył(a): wtorek 30 października 2012, 13:58

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez 19siwaa48 » czwartek 28 marca 2013, 23:53

Dzięki za wsparcie :D chciałam to też napisać, że jeszcze faceci jako tako wiedzą o co w tym chodzi, bo większość interesuje się samochodami, a kobietom trudno takie rzeczy pojąc, tym bardziej, że tego nie widziały tak jakby "na żywo", ale bałam się, że mi zarzucą, że płeć nie ma znaczenia, że jak chcę być kierowcą to muszę być przecież wszechwiedząca... ;/
19siwaa48
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 27 marca 2013, 15:43

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez oskinstruktor » piątek 29 marca 2013, 00:19

A ja też ją rozumie i nawet racje jej przyznam. BZDURNE (caps nie jest przypadkowy) są niektóre pytania. Nowa wiedza miała podnieść bezpieczeństwo na drogach a akurat pytania z mechaniki samochodu nijak mają się do bezpieczeństwa. Mamy z nich zrobić kierowców a nie mechaników, ratowników medycznych czy jeszcze uczyć ich, żeby rozumieli co autor pytania miał na myśli. Pytanie ma być zadane w taki sposób żeby sprawdzało wiedzę a nie wprowadzało zamęt.

Co jest obowiązkowe w samochodzie?
a. trójkąt
b. gaśnica
c. koło zapasowe

Pytanie poprawiło bezpieczeństwo jak byk!!! To co autor chciał usłyszeć? ;) Albo on jest niedouczony, bo wszystko ma być, albo ja opuściłem jakiś rozdział w kodeksie lub rozporządzeniach.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez Koro » wtorek 02 kwietnia 2013, 16:53

Ja zdecydowałem się w końcu zdać na prawo jazdy kategorii C, kurs robiłem prawie 2 lata temu (podszedłem do egzaminu raz w lipcu 2011, nie zdałem praktycznego i później z przyczyn osobistych nie mogłem przez dłuższy czas podejść ponownie do egzaminu), teoria zdana na starych zasadach się przedawniła, chciałem zrobić teorię jeszcze raz na starych zasadach, ale tu musiałem złożyć wniosek do starostwa o ponowne przesłanie dokumentów do WORDu i czekać dwa tygodnie, zrobić badania psychologiczne, znów z przyczyn osobistych wyjechać i data 19 stycznia minęła. W ubiegłym tygodniu podszedłem ponownie do teorii, wydawało mi się, że przygotowany, wynik egzaminu negatywny 67/74. Z grupy 11 osób zdał tylko jeden 18 letni chłopaczek przy pierwszym podejściu, większości brakowało po 1-2 punkty do wyniku pozytywnego. Większość pytań była banalna, wydaje mi się, że nie popełniłem żadnego błędu w części ogólnej (pierwsze 20 pytań) bo odpowiedzi były uwarunkowane przepisami ruchu drogowego, ale w zakresie wiedzy specjalistycznej przy niektórych pytaniach nie miałem zielonego pojęcia, które odpowiedzi są poprawne. System nie wylosował mi żadnego pytania z pierwszej pomocy (bo pytanie o tym czy zawiadomić policję w wypadku w którym nie ma ofiar czy dać namiary na ubezpieczyciela osobie uczestniczącej w wypadku to nie jest pytanie z zakresu pierwszej pomocy), prędkości dopuszczalnych dla pojazdów ciężarowych, dopuszczalnych rozmiarów i obciążenia pojazdów (długość, szerokość, wysokość, tonaż, nacisk osi etc.) czy czasu pracy kierowcy, za to miałem 3 pytania odnośnie pojazdów nienormatywnych, pytania o ABS, uszkodzony układ różnicowy, jakie informacje można odczytać z wydruku z tachografu, co ma wpływ na nierównomierną pracę silnika, miałem może jedno pytanie odnośnie znaków dotyczących pojazdów ciężarowych. Ja wcale nie mówię, że te informacje nie są potrzebne, bo są, ale niech one nie stanowią całości zakresu pytań z wiedzy specjalistycznej tylko niech to będzie jakoś podzielone.
Jedno z pytań było tak sformułowane, że po kilkukrotnym przeczytaniu w dalszym ciągu nie byłem w stanie sobie go przyswoić i zrozumieć jego treści, a co dopiero znać na nie odpowiedź i w ten oto piękny sposób minął mi czas na udzielenie odpowiedzi (a było trzeba od razu strzelić, zawsze 33% szansy było). Zdarzały się też pytania, na które jedyna poprawna odpowiedź była niepełna co wprowadza zamęt i kursant zaczyna się zastanawiać czy to na pewno dobra odpowiedź. Nie jestem jednak w stanie przypomnieć sobie treści takiego pytania. Jednak jak ktoś tu ładnie określił, niektóre pytania są "BZDURNE" tak jak w starych testach pytanie o używanie świateł mijania gdzie były odpowiedzi
A) całą dobę
B) tylko od zmierzchu do świtu (czy coś innego tu było)
C) w tunelu
i poprawna odpowiedź była A i C, jeżeli używamy świateł całą dobę to chyba oczywiste, że wjeżdżamy do tunelu z włączonymi tymi światłami i nie wyłączamy ich przed wjazdem do tunelu i jedni powiedzą, że w takim razie to jest logiczne i tak trzeba zaznaczyć, a ja powiem, że to nie jest logiczne tylko takie masło maślane, bo odpowiedź C jest automatyczne zawarta w odpowiedzi A. i w tych nowych testach w dalszym ciągu są tego typu niedomówienia (mimo, że teraz jest tylko jedna poprawna odpowiedź) i zgadywanie co miał na myśli autor pytania, a miało tego nie być. Nie ma to nic wspólnego z przepisami ruchu drogowego czy z czytaniem ze zrozumieniem tylko gdybanie przez x sekund.
Przemaglowałem kilka książek ze starego systemu, po niezdanym egzaminie nabyłem Vademecum Sukcesu Kursanta Kat. C od SPH Credo (nie wiem czy to nazwa wydawnictwa, dystrybutora czy czego) w skład wchodzi Podręcznik Kierowcy Kat. C, C+E, D, D+E Witolda Kędziory, Tachograf cyfrowy. Jak urządzenie rejestrujące bezbłędnie i zgodnie z prawem obsługiwać. Witolda Kapustyńskiego, do tego jest płytka z testami "Prawko C 2013" (ponad 900 pytań tylko z wiedzy specjalistycznej) i muszę przyznać, że mimo braku w książce informacji odnośnie pojazdów nienormatywnych (po przeczytaniu podręcznika w dalszym ciągu nie posiadam informacji, aby odpowiedzieć na niektóre pytania, które miałem na egzaminie) i książka jest strasznie nudna (choć są niektóre rzeczy fajnie wytłumaczone to w większości wrzucone są suche definicje) to są w niej informacje odnośnie mechanizmów zastosowanych w aucie i techniki kierowania pojazdem, używanie mechanizmu różnicowego czy retardera itp. czego w starym podręczniku nie miałem, albo było opisane po łebkach, aby było. Najbardziej jednak chwalę płytkę z przykładowymi pytaniami, która uzupełnia dodatkowo wiedzę z podręcznika, są tam pytania, na które nie znajdziemy informacji w podręczniku (czyli sytuacja podobna do prawdziwego egzaminu teoretycznego ;p) no i znalazło się w tych testach trochę pytań przynajmniej bardzo podobnych do tych na egzaminie. W ofercie mają też vademecum dla kat b więc jak ktoś lubi w taki sposób przyswajać wiedzę (w większości suche fakty) to polecam. Zestaw nie jest drogi, choć niedługo aby zdać egzamin prawa jazdy będzie trzeba zakupić całą biblioteczkę tematyczną na daną kategorię...
Koro
 
Posty: 6
Dołączył(a): wtorek 02 kwietnia 2013, 14:45

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez Radhezz » wtorek 02 kwietnia 2013, 17:48

Ja tu się zgadzam z założycielką tematu - teoria powinna dotyczyć przepisów ruchu drogowego. To jak pojazd działa to już powinien być problem przyszłego kierowcy, czy chce wiedzieć jak coś działa czy coś zrobić, czy woli zapłacić w warsztacie za sprawdzenie poziomu oleju czy płynu do spryskiwaczy, ewentualnie naprawę tego co sobie zepsuje. W każdym razie jak nie wie, to po egzaminie jak ta wiedza na coś mu będzie potrzebna, to się dowie.

Bo w tej chwili to mamy lekką paranoję - teraz są pytania o ABS, mechanizm różnicowy, odpowietrzanie układu paliwa i niedomagania silnika... A kiedy pojawią się pytania o optymalną szczelinę między elektrodami świecy zapłonowej? Albo jak jeździć autem z niezsynchronizowaną skrzynią biegów? Jak należy usunąć ogniska korozji z nadwozia, zabezpieczyć, przygotować do lakierowania i polakierować? :mrgreen: Czekam na pytanie w stylu "proszę wskazać podzespoły które nie występują w układzie wtryskowym silnika" :P

Na kat. C proponuję wprowadzić do egzaminu praktycznego odpalenie zimnego Stara 28 na mrozie, albo odkleszczenie zablokowanej "jedynki" w Jelczu serii 300 :lol: Regulacja linki sprzęgła w Starze 200, kasowanie luzu na przekładni, itd. :lol:

Na kat. B można by wprowadzić jazdy jakimś dwusuwem, gdzie każdy egzaminowany najpierw musiałby rozrobić mieszankę olejowo-paliwową w odpowiedniej proporcji :D
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez 19siwaa48 » wtorek 02 kwietnia 2013, 18:09

Właśnie o to chodzi, każdy kierowca powinien się dokształcać we własnym zakresie z wiedzy mechanicznej, a nie, że ja to muszę wiedzieć, bo bez tego nie mogę być kierowcą! No kurde, ile osób nawet z wieloletnim doświadczeniem nie ma pojęcia o mechanizmie auta, a mimo tego ma prawo jazdy, nie brał udziału w kolizji, nie otrzymuje mandatów.. Za to kursant, który widział może 2 razy auto "pod maską" ma wiedzieć jak to wszystko działa! No to jest absurd! Co mi z kodeksu, co mi z tego, że na 20 pytań dotyczących ruchu drogowego odpowiem dobrze, jak wystarczą 2 pytania po 3 punkty z wiedzy specjalistycznej i jedno pytanie za 1 punkt w stylu "jesteś kierowcą, co byś zrobił gdy źle się poczujesz..." i jest po egzaminie... To jawne oszustwo i wyłudzanie pieniędzy od ludzi, bo niestety nikt inny na tym nie korzysta tylko kieszenie WORDów..
19siwaa48
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 27 marca 2013, 15:43

Re: Nieszczęsna WIEDZA SPECJALISTYCZNA..

Postprzez Mas74 » wtorek 02 kwietnia 2013, 20:24

Nikt na tym nie skorzysta. WORD-dy jak się skończą niedobitki z starej teorii odczują zmniejszenie ilości kandydatów na kierowców.
Już widzę te żale dyrektorskie na komisjach sejmowych i postulaty typu "my chcemy egzaminować kierowców którzy już mają PJ najlepiej dwa razy do roku bo wszak warunki zimowe i letnie różnią się!"
Karta motorowerowa - połowa lat 80-tych. Pierwszy własny pojazd na benzynę 1984r (Komar)
Kategoria B - 04.09.1991
Kategoria A - 12.06.2012
Obrazek
Mas74
 
Posty: 305
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2012, 17:34

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości