przez albin » środa 27 grudnia 2006, 19:19
przez kamiles » środa 27 grudnia 2006, 19:34
albin napisał(a):Naprawdę nie chodzi o takie sytuacje że ktoś z przeciwka nie potrafi ruszyć i tamuje ruch, ale chodzi o takie sprawy jak ewidentnie nie przestrzeganie kolejności przejazdu na skrzyżowaniu, albo przejazd przed pieszym STOJĄCYM na przejściu dla pieszych.
przez albin » środa 27 grudnia 2006, 19:43
przez kamiles » środa 27 grudnia 2006, 20:05
albin napisał(a):No to postaw się w sytuacji pieszego
albin napisał(a):Więc postanawia delikatnie zasugerować kierującym że chciałby przejść przez jezdnię i wchodzi jedną nogą na przejście (...) i nie wchodzi dalej przed nadjeżdżające pojazdy.
albin napisał(a):No i jedzie w końcu nasza wspaniała "L"-ka :D egzaminacyjna, kursant uznaje że pieszy nie przechodzi tylko stoi więc nie trzeba mu ustępować pierwszeństwa. No i co teraz?? Oblać czy nie? I za co (jaki paragraf)?
przez kopan » czwartek 28 grudnia 2006, 00:01
przez albin » czwartek 28 grudnia 2006, 16:20
kopan napisał(a):Stawiam na to że tym maruderom jadącym na wprost z przeciwka był świeżo upieczony mistrz kierownicy albin i nie może znieść tego że egzamin z burakiem w środku w lewoskręcie śmignął mu przed nosem i nic się nie stało.
W przepisach nie ma czegoś takiego jak kolejność przejazdu przez skrzyżowanie jest tak jak napisał ci Scorpio44.
Można powiedzieć tak że byłaby kolejność przejazdu przez skrzyżowanie gdyby kierujący posiadali takie same umiejętności.
Jakby ten jadący na wprost pojechał to ten jak to nazwałeś burak z miejsca by nie ruszył zapuściłby korzenia i stałby.
przez cman » czwartek 28 grudnia 2006, 16:41
albin napisał(a):Dla mnie to jest jasne, jak ja ruszę na lewoskrecię, a ktoś z przeciwka będzie chciał jechać prosto to mój ruch zmusi go do .....(wiemy do czego)...
przez albin » czwartek 28 grudnia 2006, 16:52
przez kamiles » czwartek 28 grudnia 2006, 17:10
albin napisał(a):(...) uzmysłowijcie sobie że ten facet stojący na wprost wcale może was nie obserwować i postanowi ruszyć (...)
albin napisał(a):A to, że nie rusza to możę świadczyć o tym że widzi "L"-kę, która zabiera się do ruszenia i zachowuje szczególną ostrożność w stosunku do niej, poza tym może tam siedzi jakiś mądry facet, który woli puścić buraka niż klepać samochód.
albin napisał(a):Żałuję bardzo że kierowcy w takich przypadkach nie pokażą dosadnie osobie uczącej się albo na egzaminie (poprzez próbę ruszenia z przeciwka)
przez cman » czwartek 28 grudnia 2006, 17:14
albin napisał(a):Z jakiegoś powodu pojazd ten stoi...
przez albin » czwartek 28 grudnia 2006, 19:09
kamiles napisał(a):to niezbyt dobrze świadczy o tym "królu szos", jeśli będąc na skrzyżowaniu, nie obserwuje, co się na nim dzieje :evil: ...słyszałeś o zachowaniu szczególnej ostrożności przy przejeżdzie przez skrzyżowania?
przez kamiles » czwartek 28 grudnia 2006, 19:40
albin napisał(a):A czy zachowanie szczególnej ostrożności nie stosuje się wobec pojazdu wykonującego lewoskręt?? On to się może wpierd..... przed pojazdy jadące z przeciwka na wprost??
albin napisał(a):(...) bo mu się uda przejechać - nikomu nie wymusi bo wszyscy widzą "L" na dachu i zachowują szczególną ostrożność
przez albin » czwartek 28 grudnia 2006, 19:46
kamiles napisał(a):.. skąd u Ciebie tyle zajadłości, jeśli chodzi o ludzi, którzy uczą sie jeździć? masz jakieś kompleksy? bo nie rozumiem... ja równie dużo mogę mówić o błędach popełnianych przez kierowców z wieloletnim stażem, którzy nie czytają przepisów (a one - niestety dla nich, trochę się zmieniają), co powiesz o kierowcach "z doświadczeniem", którzy np. nie wiedzą, że wyjeżdżając ze strefy zamieszkania są włączającymi się do ruchu, więc wymuszają pierwszeństwo i jeszcze mają pretensje do innych uczestników ruchu o jazdę niezgodną z przepisami? to jest Twoim zdaniem OK?
przez kamiles » czwartek 28 grudnia 2006, 19:50
albin napisał(a):Zajadłości u mnie niema,mam uprawnienia instruktora, egzaminatora, boli mnie po prostu to jaki "towar" trafia na drogi.
przez Ad_aM » czwartek 28 grudnia 2006, 23:15