Nie zdalam dzsiaj 5 raz brakuje mi sil ...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ryyybcia » czwartek 10 czerwca 2010, 22:59

Nie wiem, czy to było do mnie, ale mogę się odnieść co do tego, że przekonam się, jak to jest na drodze - uprawnienia zdobyłam stosunkowo niedawno, ale na siedzeniu pasażera przejeździłam tysiące kilometrów, związane było to z pracą, nie wnikając w szczegóły. I jak jest na polskich, ale i europejskich drogach wiem doskonale.

Tak jak mówiłam - co do sytuacji stresowych nie zgadzamy się - ja uważam bezpośrednie egzaminowanie jako sytuację wybiórczą, bez porównania z innymi formami stresu.
ryyybcia
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 30 maja 2010, 13:14

Postprzez ixi25 » czwartek 10 czerwca 2010, 23:05

ryyybcia napisał(a):Nie wiem, czy to było do mnie


Tak!

Stres to stres nie można mówić o formach, bo niby jakie to mają być formy. Można wyróżnić przyczyny stresu i jego stopień. Ale za kierownicą trzeba nad nim zapanować. I tak przedewszystkim czym miałby być spowodowany stres podczas egzaminu?????????
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez lith » czwartek 10 czerwca 2010, 23:13

Na wynik egzaminu składają się: umiejętności, stres i szczęście.
I każdy z tych czynników może w oczywiście rekompensować pozostałę, ale jeżeli ktoś będzie okropnie zestresowany egzaminem, lub będzie miał niesamowitego pecha to i całkiem konkretne umiejętności moga tu nie pomóc.

A stres egzaminacyjny nie ma nic wspólnego z późniejszą jazdą... jeżeli gdzieś będzie w przyszłości przeszkadzał to przy kolejnych egzaminach... niekoniecznie w ogóle związanych z prawkiem.


Widzę, że Ty podszedłeś do egzaminu zupełnie bezstresowo, pełen luzik... nie musisz jednak tego podkreślać na każdym kroku i traktować z góry tych stresujących się.

A różnica jest poważna- co z tego, że ktoś się nie stresuje będąc ocenianym, jeżeli np. w momencie wystąpienia niebezpieczniej sytuacji na drodze nie będzie w stanie racjonalnie zareagować.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez piotrekbdg » czwartek 10 czerwca 2010, 23:36

Jednych stresuje prawko, drugich wizyta u dentysty a trzecich matura. Każda grupa może panicznie bać się jednej z tych rzeczy a podchodzić nonszalancko do każdej innej. Każdy człowiek jest inny, więc nie opowiadam się za pakowaniem każdego do jednego wora. Tiry to nie święte krowy i nikt moim zdaniem nie potrzebuje bonusowych godzin by się z nimi zaznajamiać. Bo skoro uprzywilejowałoby się kierowców ciężarowych to zaraz pojawiły by się kolejne głosy: a co z motocyklistami, a rowerami, a co z autobusami. I wyszłoby żę aby zdać kat B to trzeba będzie nauczyć się jeździć i motorem i autobusem i koparką i motorówką...A zaraz odezwą się maszyniści, że tyle osobówek pakuje się między szlabany, więc może i 3 godzinki na prowadzenie lokomotywy dodać?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez sankila » piątek 11 czerwca 2010, 01:09

Zawsze chciałam pojeździć tramwajem. Natomiast wypraszam sobie rower i motocykl :)

ixi25
Do radykalnej eliminacji "szczęściarzy" wystarczyłoby zniesienie tras egzaminacyjnych - skończyłaby się jazda na pamięć; jednocześnie OSK musiałyby uczyć jazdy a nie zdawania egzaminu. Nie ma potrzeby robić rewolucji!

Limitowanie podejść - po co? Czy jeżdżę godzinę za 40 zł czy 40 min za 120 zł - to już sprawa moja i mojego portfela, a zawsze to jedna jazda więcej.
Zgadzam się, ze można żądać wyjeżdżenia więcej niż 5 godzin, bądż nakazać jazdy poprawkowe w określonych ośrodkach, ale nic poza tym.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez lith » piątek 11 czerwca 2010, 11:49

sankila napisał(a): bądż nakazać jazdy poprawkowe w określonych ośrodkach, ale nic poza tym.

Coś takiego na pewno nie. Mamy wolny rynek.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez szerszon » piątek 11 czerwca 2010, 12:08

sankila napisał(a):... wystarczyłoby zniesienie tras egzaminacyjnych - skończyłaby się jazda na pamięć; jednocześnie OSK musiałyby uczyć jazdy a nie zdawania egzaminu. ...
Nie ma określonej trasy na B :D to co tu znosić.W moim przypadku jazda po całej warszawskiej Ochocie i części Włoch to w mniejszych osrodkach jazda po całym miasteczku i okolicznych wsiach :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez raistx81 » piątek 11 czerwca 2010, 12:39

mowa chyba o kategoriach A i B1... przynajmniej katowicki WORD nie udostępnia tras egzaminacyjnych na kat B
Obrazek
raistx81
 
Posty: 31
Dołączył(a): poniedziałek 07 czerwca 2010, 12:16
Lokalizacja: Katowice

Postprzez barbra » piątek 11 czerwca 2010, 13:05

Koleżance pewnie chodzi o to,że te trasy na B znane są instruktorom i głównie po nich jeżdżą.
Ale zgadzam się z szerszonem,w dużym mieście czasem określony rewir pozwala,na przerobienie większości wymaganych zadań.
Z drugiej strony nie przesadzajmy,kurs podstawowy ma swoje ograniczenia i trudno od początkującego kierowcy wymagać zbyt wiele na raz.
A nie wierzę,że jak instruktor widzi nasze postępy,to nie pozwoli na nowe trasy i nowe doświadczenia... :wink: (bo w końcu nasze postępy, też jego sukces dydaktyczny przecież).
Nie każdy musi być zawodowym kierowcą....,a kto zechce się doszkolić,to nikt przecież nie zabrania odbycia dodatkowych szkoleń (już z prawkiem w kieszeni)...
Są "niedzielni kierowcy" i nikt im nie zarzuca,że mają przez lata utrwalone trasy....a początkujący kursant ma "przerobić wszystko" już na kursie podstawowym....no hola.... :lol:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez sankila » sobota 12 czerwca 2010, 02:05

szerszon napisał(a):Nie ma określonej trasy na B :D to co tu znosić.

Sorry, myślałam o strefie egzaminacyjnej, nie o konkretnych trasach :)
Zgadzam się, że w dużym mieście jest tego trochę więcej, ale i tak instruktorzy dobrze znają wszystkie "punkty specjalne". Zresztą widać, gdzie L-ki jeżdżą stadami - przynajmniej we Wrocławiu. Mogę sobie tylko wyobrazić, co się dzieje w mniejszych miastach, typu Krosno czy Kłodzko.

Kursant na kursie powinien przerabiać jazdę "miejską", natomiast odpuściłabym parkowanie i cofanie - to może ćwiczyć sam, bez instruktora. Jak się nie nauczy - jego sprawa; będzie szukał parkingu, gdzie są 2 - 3 wolne miejsca obok siebie :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez szerszon » sobota 12 czerwca 2010, 07:10

sankila napisał(a):.... i tak instruktorzy dobrze znają wszystkie "punkty specjalne". Zresztą widać, gdzie L-ki jeżdżą stadami ....
Tylko że te ,,punkty specjalne,, przynajmniej w połowie są kretynizmami drogowymi i niewiele mają wspólnego ze sprawdzeniem umiejetności kursanta, tylko z jego ,,zahaczeniem,,.Rozumiem oblanie kursanta z powodu braku umiejetności jeżdżenia i prawidłowej oceny sytuacji-ale pchanie sie panów egzaminatorów w kolejne po sobie ,,punkty specjalne,, aby wręcz na siłę oblać ,tam gdzie masa tzw doswiadczonych kierowców ma problemy,to coś nie tak.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez lith » sobota 12 czerwca 2010, 10:36

sankila napisał(a):Kursant na kursie powinien przerabiać jazdę "miejską", natomiast odpuściłabym parkowanie i cofanie - to może ćwiczyć sam, bez instruktora. Jak się nie nauczy - jego sprawa; będzie szukał parkingu, gdzie są 2 - 3 wolne miejsca obok siebie :)

Albo zablokuje parking na 15 min kręcąć,a na końcu przerysuje auto stojące obok... nie mówiąc już o tym gdzie w takim razie wyczuc wymiary pojazdu? Bo chyba nie jeżdżąc prosto :P Kursant po kursie ma być nieszkodliwy dal reszty.. więc zaparkowac w miare sprawnie też musi umieć :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez barbra » sobota 12 czerwca 2010, 12:36

Zgadzam się z kolegą,mogę nie parkować,w każde nadarzające się miejsce parkingowe,ale nie mogę się tłumaczyć,po zdaniu egzaminu,że dopiero się uczę,to mam problem...
Nie każdy ma szczęście,mieć rodzinkę na wsi,albo blisko lasu...,a egzamin od manewrów się zaczna i można w ogóle nie wyjechać do miasta,jak się plac zawali....
Zatem jak dla mnie,nie można na kursie lekceważyć parkowań...
p.s.A tak na marginesie,kto odważy się użyczyć swojego auta,dla początkującego kursanta,by sobie poćwiczył (szczególnie parkowania)... :?: :wink:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ryyybcia » sobota 12 czerwca 2010, 18:10

No właśnie z parkowaniem to jest ten problem - żeby skutecznie umieć parkować, w miarę szybko bez przejmowania się tym, że ktoś czeka, bez poprawek i z dobrym wyczuciem samochodu - no, to wymaga samodzielnych ćwiczeń, niektórzy mniej, niektórzy więcej ale jednak. Od kursanta powinno wymagać się bezpiecznego zaparkowania w większych miejscach, i bezpiecznego wyjechania. A nie parkowania na centrymetry koło dwóch samochodów, co niestety czasem sie zdarza, jak egzaminator chce uwalić.

Co do sytuacji wątpliwych - jak w Gdańsku egzaminator chce uwalić, zabiera na rondo koło pomnika sobieskiego (w skrócie jest to skrzyżowanie z którego na siłę zrobiono rondo - co tam się dzieje można się domyślić). To samo na hucisku - wszyscy łamią tam przepisy, więc kursant stoi często 4 czy 5 faz aby przejechać przepisowo. I gdzie tu sprawdzenie umiejętności?
ryyybcia
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 30 maja 2010, 13:14

Postprzez ella » sobota 12 czerwca 2010, 20:40

założycielkę tematu chyba kilkanacie zakładek offtopa nie bardzo interesuje.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości