Nie wiem, czy to było do mnie, ale mogę się odnieść co do tego, że przekonam się, jak to jest na drodze - uprawnienia zdobyłam stosunkowo niedawno, ale na siedzeniu pasażera przejeździłam tysiące kilometrów, związane było to z pracą, nie wnikając w szczegóły. I jak jest na polskich, ale i europejskich drogach wiem doskonale.
Tak jak mówiłam - co do sytuacji stresowych nie zgadzamy się - ja uważam bezpośrednie egzaminowanie jako sytuację wybiórczą, bez porównania z innymi formami stresu.