Łuk- ogromny problem....

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez abarth » wtorek 03 czerwca 2008, 21:49

mvoo ja mam dokladnie z tym samym problem, kiedy odbic kierownice. nie czuje tego momentu jeszce, no i co innego w kombi moim a co innego Yaris, wiec bede to cwiczyc do bólu w weekend
29.05.2008 g.12 - Teoria zdana - 0 błędów :-)
09.06.2008 g.8 - Plac (-)
01.08.2008 g.8 - Placyk (+),Miasto (-) :-(
24.10.2008 g.14 Zagasło na górce :-(
21.02.2011 g.13:00 - do 4 razy sztuka? YAHOOOOOOOOOO :-) ZDANEEEEEE !!!!!
Avatar użytkownika
abarth
 
Posty: 136
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 14:05
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki

Wczoraj też oblałam łuk.

Postprzez Mirabelka » środa 04 czerwca 2008, 09:41

Nie zauważyłam nawet, że najechałam na podstawę lewego pachołka na łuku. Myślałam, że idealnie mi się udało a tu...niestety. Wszystko przez to, że nie popatrzyłam w lewe lusterko. Zauważyłabym, że zbyt mało skręciłam kierownicą - Trudno się mówi... . Następny egzamin za 1,5 miesiąca. :(
Mirabelka
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 26 maja 2008, 11:28
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Rafix » czwartek 05 czerwca 2008, 14:00

Ja byłem na początku uczony na obroty i słupki. Ale szybko zapomniałem kiedy ile obrotu :D Zaczynałem tylko kręcić jak widziałem pierwszy słupek, dalej, to już freestyle :) Co do używania lusterek, to mój instruktor mi nawet nigdy o tym nie wspominał :) Trzeba się nauczyć na wyczucie. W życiu nie będzie słupków.
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez stokrootka » czwartek 05 czerwca 2008, 17:35

Rafix napisał(a):Trzeba się nauczyć na wyczucie. W życiu nie będzie słupków.
Ameryki nie odkryje, jeśli powiem, że się zgadzam ^^. Ale ja łuk nauczyłam się na słupkach a z zawracaniem czy parkowaniem nie mam problemu bo poprostu potrafię to wyczuć. Więc nie negowałabym aż tak sposobów na łuk, ale tylko pod warunkiem, że w trasie dajecie sobie radę bez słupków.
Nie sztuka zdać egzamin (chociaż to bardzo ciężkie czasem), sztuką jest poradzenie sobie bez L na dachu ;)
stokrootka
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 13:57
Lokalizacja: okolice Gliwic

Postprzez giancardi » czwartek 05 czerwca 2008, 19:19

Ja niestety zostałem nauczony od poczatku na 1 słupek jeden obrót. I to wychodzi nie ma bata. Ale należy obserwować prawe lusterko. Jak się widzi, że jednak auto podjeżdża za bardzo do słupka to odbijamy w lewo i korygujemy. Jak się jedzie powoli to można spokojnie pół sposobem pół na wyczucie. Tam tak naprawdę jest mnóstwo miejsca.

Za 2 pierwszymi razami jechałem na ślepo. :D I się udało. Potem jakoś za 3 już mi nie wyszło bo wziąłem jazdy na innym aucie i tam ni wychodziło. No to musiałem sobie poradzić korygując.

Jest jedna słuszna rada na ten łuk- powoli!!!
giancardi
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 05 czerwca 2008, 14:02

Postprzez Rafix » czwartek 05 czerwca 2008, 19:33

stokrootka napisał(a):
Rafix napisał(a):Trzeba się nauczyć na wyczucie. W życiu nie będzie słupków.
Ameryki nie odkryje, jeśli powiem, że się zgadzam ^^. Ale ja łuk nauczyłam się na słupkach a z zawracaniem czy parkowaniem nie mam problemu bo poprostu potrafię to wyczuć. Więc nie negowałabym aż tak sposobów na łuk, ale tylko pod warunkiem, że w trasie dajecie sobie radę bez słupków.
Nie sztuka zdać egzamin (chociaż to bardzo ciężkie czasem), sztuką jest poradzenie sobie bez L na dachu ;)
Tym razem ja się muszę zgodzic :) To jest teoretycznie jazda pasem ruchu :) Jeździcie prawidłowo po drodze na łukach itd? Znaczy, ze to umiecie. W życiu nikt nie będzie rozliczał Was co do centumetra. Jeżeli inaczej nie idzie, to można korzystać z tych "początkowych" technik :) Sam też przed samym egzaminem wyrżnąłem w słupek, mimo iż nawet na początku mi się to nie zdażało :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Eska » czwartek 05 czerwca 2008, 20:57

eh to jest tak ze kazdemu zalezy zeby zdac.... jezdzic to sie czlowiek uczy po potem jak juz sam jezdzi i nabije kilosy na liczniku.
09.03.08 -> pierwszy raz za kółkiem :)
04.06.08 -> testy (+) plac (+) miasto(-)
08.08.08 -> 7.oo
Eska
 
Posty: 16
Dołączył(a): piątek 25 kwietnia 2008, 21:43

Postprzez ButterflyEffect » sobota 07 czerwca 2008, 00:58

O rany, a ja to jestem genialna :P
Dzisiaj ostatnie 2 godziny jazdy w moim OSK miałam.
no i jazda po mieście, w międzyczasie placyk. No i robiłam ten łuk chyba z 10 razy, za każdym razem dobrze.
I chyba za 7 razem cofam sobie ładnie, miałam skręcić kierownicą i.. zaczęłam się zastanawiać,w którą stronę i.. skręciłam w lewo, zamiast w prawo :shock:
Nie muszę chyba mówić, w jakim szoku był mój instruktor? :P (łącznie ze mną :D )
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez abarth » sobota 07 czerwca 2008, 15:55

no to ja oddaje honor wszystkim co sie na "liczenie słupków" uczą....
moim kombiakiem to łuk był pikusiem... ale jak dzis w tego Yarisa wsiadlam to tragedia jakas, Tylny słupek (a raczej słup) ma tak wieeeelką powierzchnie ze kompletnie nic tam nie widze....
no i skonczylo sie na tym że robiłam "patentem" ... z niechęcią, ale inaczej nie umialam :roll: niby sie miescilam w tych liniach, ale tak koślawo mi szło że to tragedia. Nie wiem jak to bedzie. Jeszcze tylko jutro 3h jazd.... bede Łuk kręciła do oporu... :(
29.05.2008 g.12 - Teoria zdana - 0 błędów :-)
09.06.2008 g.8 - Plac (-)
01.08.2008 g.8 - Placyk (+),Miasto (-) :-(
24.10.2008 g.14 Zagasło na górce :-(
21.02.2011 g.13:00 - do 4 razy sztuka? YAHOOOOOOOOOO :-) ZDANEEEEEE !!!!!
Avatar użytkownika
abarth
 
Posty: 136
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 14:05
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki

łuk

Postprzez ainer » czwartek 12 czerwca 2008, 10:53

Jeżeli to komuś pomoże to poniżej jest link w którym przedstawiona jest obsługa peugeota 207, jazda po łuku z całym opisem jak to dobrze wykonać, parkowanie i zawracnie.
Wszystkim zdajacym prawo jazdy zycze powodzenie ;D
Sama nie zdałam za 1 razem bo poleglam na łuku z wlasnej glupoty ;/
teraz czekam na 2 egz i mam nadzieje ze tym razem zdany :D


www.rotrans.net.pl/dane/Obsluga_207.pdf
ainer
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 12 czerwca 2008, 10:49

Postprzez Anne-san » piątek 20 czerwca 2008, 07:44

A ja dzisiaj zdaję i łuku się boję najbardziej, bo już na nim oblałam :/
Na jazdach niby mi wychodzi zawsze, ale i tak stres jest okropny. Jak raz się na czymś poległo, to potem to przeraża...

Życzcie mi powodzenia!!! ;)
Avatar użytkownika
Anne-san
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 20 czerwca 2008, 07:25
Lokalizacja: okolice Torunia

Postprzez justa-85 » piątek 27 czerwca 2008, 22:54

[quote="giancardi"]Ja niestety zostałem nauczony od poczatku na 1 słupek jeden obrót. I to wychodzi nie ma bata. Ale należy obserwować prawe lusterko. Jak się widzi, że jednak auto podjeżdża za bardzo do słupka to odbijamy w lewo i korygujemy. Jak się jedzie powoli to można spokojnie pół sposobem pół na wyczucie. Tam tak naprawdę jest mnóstwo miejsca

ja też się tak uczyłam,i musze powiedziec że jest to bardzo dobry sposób,no naprawdę zawsze wychodzi,przynajmniej mi!W tym ważnym dniu też wyszedł mi za pierwszym razem!z tym że ja nie utrudniałam sobie życia i nie patrzyłam na lusterka tylko w tylnia szybę.Trzeba jecha naprawdę powoli!!!nie rozumię tych nauk w stylu po pierwszym słupku pół obrotu a po drugim 3/4 a po trzecim...itd.
24.06.08-egzamin teoretyczny i praktyczny ZALICZONY za PIERWSZYM podejściem!!!
justa-85
 
Posty: 15
Dołączył(a): czwartek 29 maja 2008, 23:49
Lokalizacja: katowice

Postprzez hcpanda » piątek 27 czerwca 2008, 23:12

Ech, ja to patrzę tylko przez tylną szybę. Patrzenie w boczne lusterka zupełnie wybija mnie z rytmu. Łuk udaje mi się tylko przy maksymalnej koncentracji i bardzo wolnej jeździe. Czyli z 5 razy na jednych zajęciach, bo potem zaczynam się nudzić i kombinować z gazem. :C
Avatar użytkownika
hcpanda
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 20:37
Lokalizacja: wrocław

Postprzez Stuku » poniedziałek 30 czerwca 2008, 16:33

justa-85 napisał(a):Ja niestety zostałem nauczony od poczatku na 1 słupek jeden obrót. I to wychodzi nie ma bata. Ale należy obserwować prawe lusterko. Jak się widzi, że jednak auto podjeżdża za bardzo do słupka to odbijamy w lewo i korygujemy. Jak się jedzie powoli to można spokojnie pół sposobem pół na wyczucie. Tam tak naprawdę jest mnóstwo miejsca


Od pierwszej jazdy na placyku też byłem nauczony dokładnie takiej samej metody - wystarczy wszystko robić spokojnie i z opanowaniem. Instruktor zwracał mi tylko uwagę że czasem za szybko wykonuje cały manewr co może mnie zgubić na egzaminie. Tam dla odmiany jechałem bardzooo wolno. Niestety trema robi swoje - kiedyś na egzaminie byłem świadkiem jak jedna dama dosłownie przestrzeliła łuk - zamiast skrecić pojechała prosto.
http://www.fmt.com.pl
Egzamin na kat. B
10 lipiec 2008 - egzamin - wynik pozytywny
16 lipiec 2008 - przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
24 lipiec 2008 - dokument odebrano :D
Avatar użytkownika
Stuku
 
Posty: 67
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2008, 16:55
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Karbar » piątek 04 lipca 2008, 23:56

Ok w srode mam egzamin z łukiem nie mam problemów choć robiłem na tzw. czuja a dawno nie jezdziłem więc mam takie pytanie .. bo wiem ,że jak sie uderzy np. w tylni pachołek to już nie ma poprawki łuku i można pokować "walizki" :D

Jak łatwo okreslić/zobaczyć ile trzeba jeszcze podjechać do pachołka bo tylna szyba to nie do końca chyba dobry pomysł możel prawe lusterko czy na czuja? Głupie pytanie ale już mnie w bani coś tyra hhehe ze strachu :(
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości