przez abarth » wtorek 03 czerwca 2008, 21:49
przez Mirabelka » środa 04 czerwca 2008, 09:41
przez Rafix » czwartek 05 czerwca 2008, 14:00
przez stokrootka » czwartek 05 czerwca 2008, 17:35
Ameryki nie odkryje, jeśli powiem, że się zgadzam ^^. Ale ja łuk nauczyłam się na słupkach a z zawracaniem czy parkowaniem nie mam problemu bo poprostu potrafię to wyczuć. Więc nie negowałabym aż tak sposobów na łuk, ale tylko pod warunkiem, że w trasie dajecie sobie radę bez słupków.Rafix napisał(a):Trzeba się nauczyć na wyczucie. W życiu nie będzie słupków.
przez giancardi » czwartek 05 czerwca 2008, 19:19
przez Rafix » czwartek 05 czerwca 2008, 19:33
Tym razem ja się muszę zgodzic :) To jest teoretycznie jazda pasem ruchu :) Jeździcie prawidłowo po drodze na łukach itd? Znaczy, ze to umiecie. W życiu nikt nie będzie rozliczał Was co do centumetra. Jeżeli inaczej nie idzie, to można korzystać z tych "początkowych" technik :) Sam też przed samym egzaminem wyrżnąłem w słupek, mimo iż nawet na początku mi się to nie zdażało :)stokrootka napisał(a):Ameryki nie odkryje, jeśli powiem, że się zgadzam ^^. Ale ja łuk nauczyłam się na słupkach a z zawracaniem czy parkowaniem nie mam problemu bo poprostu potrafię to wyczuć. Więc nie negowałabym aż tak sposobów na łuk, ale tylko pod warunkiem, że w trasie dajecie sobie radę bez słupków.Rafix napisał(a):Trzeba się nauczyć na wyczucie. W życiu nie będzie słupków.
Nie sztuka zdać egzamin (chociaż to bardzo ciężkie czasem), sztuką jest poradzenie sobie bez L na dachu ;)
przez Eska » czwartek 05 czerwca 2008, 20:57
przez ButterflyEffect » sobota 07 czerwca 2008, 00:58
przez abarth » sobota 07 czerwca 2008, 15:55
przez ainer » czwartek 12 czerwca 2008, 10:53
przez Anne-san » piątek 20 czerwca 2008, 07:44
przez justa-85 » piątek 27 czerwca 2008, 22:54
przez hcpanda » piątek 27 czerwca 2008, 23:12
przez Stuku » poniedziałek 30 czerwca 2008, 16:33
justa-85 napisał(a):Ja niestety zostałem nauczony od poczatku na 1 słupek jeden obrót. I to wychodzi nie ma bata. Ale należy obserwować prawe lusterko. Jak się widzi, że jednak auto podjeżdża za bardzo do słupka to odbijamy w lewo i korygujemy. Jak się jedzie powoli to można spokojnie pół sposobem pół na wyczucie. Tam tak naprawdę jest mnóstwo miejsca
przez Karbar » piątek 04 lipca 2008, 23:56