Cycu napisał(a):Szkoda cman, że przepisy dostosowujesz pod własne teorie. U góry popierasz Konwencję, bo byłeś przekonany, że potwierdza Twoją tezę. Na dole, po jej obaleniu, już podważasz stosowanie jej w Polsce, bo "nie pasuje" do Twojej teorii.
Popieram konwencję, obalam konwencję? To może jaśniej wytłumaczę. Na samym początku, kiedy konwencja została przywołana, to odpowiedziałem z myślą: "skoro już konwencja, która i tak nie ma żadnego znaczenia, to mimo to i tak nie określa tego o czym mówimy". A następnie z myślą: "że możemy dalej rozważać konwencję, ale i tak jest to bez sensu, bo ona u nas nie obowiązuje".
Cycu napisał(a):Na podstawie jakiego przepisu :?:
Art. 46 ust. 1 - jeżeli nie da się za samo sygnalizowanie (a nie da się niestety), to można przynajmniej za utrudnianie ruchu. No bo skoro dla kogoś włączamy kierunkowskaz, to ktoś tam jest, więc niewątpliwie ruch mu utrudniamy.