miałam zasypany plac a egzaminator nie pozwolił mi poprawic

[Borys_q]

Właśnie Całkowicie inaczej się patrzy na ten temat jak się już ma prawko. A może by tak obowiązkowe bardzo trudne egzaminy weryfikacyjne co 5 lat. Nie zdasz, musisz pożegnać się z prawkiem ....

Ok nie widze przezkód. mogą mnie co roku egzaminować jak ktoś uzna, że sie nie nadaje to trudno.

[cman]

A może by tak obowiązkowe bardzo trudne egzaminy weryfikacyjne co 5 lat. Nie zdasz, musisz pożegnać się z prawkiem :lol:

Również nie widzę żadnych przeszkód i jestem gorącym zwolennikiem takiego pomysłu. Iluż to tych "wołów" zniknęłoby z dróg...

[piotrekbdg]

Mati87 chyba byłby najbardziej uradowany gdyby amnestia giertychowska objela także egzamin na prawo jazdy. Ja uważam że jednak coś trzeba sobą reprezentować żeby papier dostać.

[Kate1985]

A może by tak obowiązkowe bardzo trudne egzaminy weryfikacyjne co 5 lat. Nie zdasz, musisz pożegnać się z prawkiem :lol:

Również nie widzę żadnych przeszkód i jestem gorącym zwolennikiem takiego pomysłu. Iluż to tych "wołów" zniknęłoby z dróg...

;)
W "Charakterach" przeczytałam, że z badań szwajcarskich naukowców wynika, że 87% kierowców uważa, że znajduje się w gronie 5% najlepszych kierowców!

To tak apropos waszych wypowiedzi... ;)

[piotrekbdg]

Tylko, że ta dyskusja poszła chyba w nieco innym kierunku. Rozmowa toczy się o to jak nisko powinna być ustawiona poprzeczka wymogów względem przyszłego kierowcy.

[cman]

W "Charakterach" przeczytałam, że z badań szwajcarskich naukowców wynika, że 87% kierowców uważa, że znajduje się w gronie 5% najlepszych kierowców!

No niestety kierowcy często mają taką samoocenę...

I właśnie bardzo bym się cieszył, gdyby taki pomysł został zrealizowany i wprowadzony w życie. Pewnie na wstępie byłoby wielkie larum, że co to za pomysł, że jak ktoś ma prawo jazdy to umie jeździć itd. A potem, kiedy już w praktyce egzaminatorzy zaczęliby udowadniać po kolei kierowcom, że jednak nie są takimi super kierowcami, jak im się wydaje, to by zaczęło kolejne poruszenie, że jakie to zasady egzaminu złe, jacy to egzaminatorzy złośliwi i w ogóle cały świat się uwziął na tych znakomitych i doświadczonych kierowców...

Tylko, że ta dyskusja poszła chyba w nieco innym kierunku. Rozmowa toczy się o to jak nisko powinna być ustawiona poprzeczka wymogów względem przyszłego kierowcy.

Na pewno nie tak nisko, jak jest teraz. Ale tu od razu na scenę wkracza system szkolenia i robi się temat na dłuższą dyskusję.

[ella]

Tylko, że ta dyskusja poszła chyba w nieco innym kierunku. Rozmowa toczy się o to jak nisko powinna być ustawiona poprzeczka wymogów względem przyszłego kierowcy.

A temat to

Dzisiaj miałam 2. podejście i mam pytanie czy jak na łuku najadę na linię bo jest źle odśnieżone i pada duży śnieg to czy egzaminator ma prawo nie dać 2 szansy czy mam prawo do poprawki w takiej sytuacji bo może nie mam o co się kłócić podpowiedzcie proszę bo może mnie oblał za darmo

Piękny offtop się zrobił