przez tomcioel1 » wtorek 26 czerwca 2012, 07:35
przez oskar777 » wtorek 26 czerwca 2012, 08:47
przez oskbelfer » wtorek 26 czerwca 2012, 09:53
cman napisał(a):cman napisał(a):Może kto inny będzie miał chęć i lepsze podejście.
...albo dołączy się następny bez znajomości pojęć na poziomie podstawowym...
Jakiś czas temu zrezygnowałem właściwie w ogóle z udzielania się na tym forum, bo zdałem sobie sprawę, że nie ma to żadnego sensu, jest to po prostu zmarnowany czas. I jedyne czego żałuję, to że nie zdecydowałem się na to już dużo wcześniej... Niemniej w przeszłości pisałem i to co napisałem jest dostępne, więc od czasu do czasu pojawia się jakaś nowa wypowiedź odnosząca się do jakiejś mojej archiwalnej (jak na przykład w tym wątku). W przeciwieństwie do niektórych, którzy potrafią ulotnić się nawet w połowie dyskusji (z wiadomych powodów), ja ze zwykłej przyzwoitości mam poczucie, że nawet w tej chwili powinienem jednak odpowiadać na takie posty, co więc czynię. Ale widzę, że i to nawet nie ma najmniejszego sensu. Zatem i z tego najlepiej będzie zrezygnować...
przez mk61 » wtorek 26 czerwca 2012, 13:54
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez oskbelfer » wtorek 26 czerwca 2012, 15:06
przez skov » środa 27 czerwca 2012, 18:46
przez oskbelfer » środa 27 czerwca 2012, 23:27
bezczebelna napisał(a): Egzaminator spytał czemu się zatrzymałam, odpowiedziałam,że był znak STOP i jechałam dalej.
bezczebelna napisał(a):Następnie kazał mi wjechać w boczną ulicę, zatrzymać się przy chodniku i stwierdził, że "załatwiłam sobie wynik negatywny 5 minut przed końcem egzaminu". Na arkuszu przebiegu egzaminu zanotował: "Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej"tłumacząc, że zmusiałam innych kierowców, jadących za mną do zatrzymania się, że nie znam przepisów ruchu drogowego, bo STOP mnie nie obowiązywał.
bezczebelna napisał(a):Czy miał prawo mnie za to oblać, czy powinien potraktować to jako 1 błąd?
przez Mas74 » czwartek 28 czerwca 2012, 00:22
oskbelfer napisał(a):No to po co było stwać ? Zodpowiedzi wynika, że osoba egzaminowana nie wie jak sie prawidłowo zachować -- oznacza to że zachowanie świadczy o możliwości stworzenia zagrożenia dla BRD czyli N.
Obejrzenie filmu moze wyjaśnić wszystko, jednak skoro tak "dziwnie" zachowujesz się na skrzyżowaniu to raczej kiepsko z Twoja wiedzą
przez tomcioel1 » czwartek 28 czerwca 2012, 00:35
przez Kamasek » czwartek 28 czerwca 2012, 11:06
tomcioel1 napisał(a):I zdarza się że ktoś jeździ super a jedno zachowanie przekreśli cały egzamin i na odwrót - można jeździć beznadziejnie , popełnić masę błędów a egzamin zdać...
przez JAKUB » czwartek 28 czerwca 2012, 20:01
przez skov » czwartek 28 czerwca 2012, 21:31
oskbelfer napisał(a):
Zodpowiedzi wynika, że osoba egzaminowana nie wie jak sie prawidłowo zachować -- oznacza to że zachowanie świadczy o możliwości stworzenia zagrożenia dla BRD czyli N.
Skoro zmusiłaś innych to było zachowanie świadczące o możliwoiści s.z.d. brd wynik N
przez oskbelfer » piątek 29 czerwca 2012, 21:15
przez skov » piątek 29 czerwca 2012, 22:04
oskbelfer napisał(a):skov na tak zadane pytanie można by bardzo długo dyskutować
oskbelfer napisał(a):czy Twoim zdaniem osoba, która nie wie że na skrzyżowaniu równorzędnym należy ustąpić pojazdom z prawej nie stwarza zagrożenia dla brd ?
oskbelfer napisał(a):Dyskusja dotyczyła konkretnej sytuacji. Osoba, która przy sygnale zielonym zatrzymuje się na znaku B-20 zachowuje się nieprawidłowo
oskbelfer napisał(a):tym samym jej zachowanie świadczy...
oskbelfer napisał(a):Z innej beczki --- czy przejechanie przez osobę egzaminowaną skrzyżowania na czerwonym świetle świadczy o możliwości spowodowania zagrożenia dla BRD ?
oskbelfer napisał(a):W moim mniemaniu jeśli osoba ucieka przed rozpędzonym i nie mogącym wyhamować TIRem jest zachowaniem świadczącym o SUPER ZACHOWANIU ratującym życie i taka osoba zdaje na piątkę w koronie:)
przez oskbelfer » piątek 29 czerwca 2012, 22:59