Nowy łuk -dobre rady

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez lucyas » środa 18 stycznia 2006, 13:03

dokładnie paranoja lusterka powinnismy sobie ustawiac tak zebyśmy sie czuli bezpiecznie wykonujac dany manewr oczywiście na placu. Ale z drógiej strony na łuku po co kabinowac i ryzykowac wystarczy patrzec przez szybe i po co lusterka oczywiscie z epomagaja ale znowu bez przesady (moje zdniae :idea: ) mi np tylko troszeczke pomaga prawe przy cofaniu na "zakręcie rękawu" :)
PRAWO JAZDY KAT T
zdane za 1 razem;]
B za 2 ;]
lucyas
 
Posty: 41
Dołączył(a): czwartek 14 kwietnia 2005, 17:29
Lokalizacja: Tarnów

nowy łuk

Postprzez ania dz. » środa 18 stycznia 2006, 19:08

powiem szczerze ze nie ma sposobu na nowy rękaw;mój instruktor(pozdro dla niego :D )starał sie mi wytłumaczyc-ale to nie pomagało;wiec powiedzial do mnie zebym kombinowała sama ;i powiem ze to pomogło :D poćwiczyłam na wyczucie i jest ok wiem kiedy mam krecić :o ;myśle ze najlepsa rada dla osób ktore nie mogą dac sobie rady z rękawem jest:aby nie robili tego na pamieć bo to nie pomoze :( najlepiej samemu to wyczuc :D
ania dz.
 
Posty: 13
Dołączył(a): środa 18 stycznia 2006, 18:01
Lokalizacja: Ł.

Postprzez Cyc » środa 18 stycznia 2006, 23:34

No to ja mam jedno pytanie:

Czy zatrzymanie pojazdu polega na zatrzymaniu w tym X[obojetnie gdzie] czy dokladnie na srodku ? Bo jak czytalem to niektorzy wlasnie za takie cos oblewali...
Danke Szynke :)
"...PonoćWieszJużOMnieWszystko-NieZnaszMnieWcale..."
Avatar użytkownika
Cyc
 
Posty: 53
Dołączył(a): czwartek 12 stycznia 2006, 22:06
Lokalizacja: Siemki

Postprzez Mesee » środa 18 stycznia 2006, 23:57

Cyc napisał(a):No to ja mam jedno pytanie:

Czy zatrzymanie pojazdu polega na zatrzymaniu w tym X[obojetnie gdzie] czy dokladnie na srodku ? Bo jak czytalem to niektorzy wlasnie za takie cos oblewali...


Nie musi być w samym środku X-a, najważniejsze, zeby lusterkiem "nie wyjechać" poza linię. Czyli jakbyś stanął i takim długaśnym 1,5 metrowym ołowkiem obrysował lusterko na ziemi :D to musi się ono zmieścić w polu X.
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez Grauko » czwartek 19 stycznia 2006, 09:21

W moim przypadku, po znaleźieniu się w strefie zatrzymania egazminator kazał mi wyjść z auta i obejrzeć jak zaparkowałem samochód (wszystko było ok /wg mnie/) ale egzaminator kazał powtórzyć "rękaw" ponieważ samochód powinien znaleźć się w "środku strefy" - jak powiedział. Dokładnie obejrzałem linie, samochód nie wystawał ni z przodu, ni z tyłu, tylko był zaparkowany za blisko linii (<-???). Nie wiem, czy to jest konieczny wymóg, czy po prostu egzaminatori się do mnie przypi*******. :D
Grauko
 
Posty: 85
Dołączył(a): piątek 30 grudnia 2005, 17:15
Lokalizacja: Polska

Postprzez Jest3r » czwartek 19 stycznia 2006, 10:37

slyszalem ze mozna podjąc tylko JEDNĄ próbę jesli chodzi o nowy łuk ? czy to prawda??
Jest3r
I podejście - 25-11-2005 - oblane na placu
II podejście - 16-12-2005 - plac zdany, oblane na miescie
III podejście - 06-01-2006 - plac zdany, miasto oblane:-(
IV podejscie - 02-11-2006 - znowu miasto
V podejscie - 08 - 03 - 2006 - ZDANE!:D
Jest3r
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 16 grudnia 2005, 14:29

Postprzez Cyc » czwartek 19 stycznia 2006, 13:07

Zalezy jaki blad popelnisz

np. potracenie slupka - kaput, examin negatywny :]
ale np zle zaparkowany samochod - poprawka :)
Danke Szynke :)
"...PonoćWieszJużOMnieWszystko-NieZnaszMnieWcale..."
Avatar użytkownika
Cyc
 
Posty: 53
Dołączył(a): czwartek 12 stycznia 2006, 22:06
Lokalizacja: Siemki

Postprzez mama_do_kwadratu » czwartek 19 stycznia 2006, 13:22

Może macie rację:cry2: :cry2: :cry2: :cry2: mówiąc"
żal mi tych kursantów ktorych tak uczą... potem zamiast słupka pojawia sie samochód i jest panika bo nie wiadomo co robic,,,, dlatego dla mnie nowe zasady sa lepsze ...
".bo ja własnie dziś przez to (chyba????)oblałam.Pilnowałąm się słupków,aone były inaczej mnimalnie rozstawione niż w moim OSK.Ale jak sobie pomyslę,że mam jechac po tym cholernym łuk"na wyczucie" to mnie mdli.Przeciez po prawie 40 godzinach jazdy zawaliłąm łuk-to ile bedę musiała tych godzin jeszcze dokupic???? :? :?
A oto moja historia:
5.09-rozpoczęcie kursu
29.11-testy zdane
22.12,19.01,13.02-niestety nie mój dzień
16.03-bezbłednie zdane prawko:-)))
31.03-ODEBRANE
mama_do_kwadratu
 
Posty: 33
Dołączył(a): czwartek 22 grudnia 2005, 21:10
Lokalizacja: Kielce

Postprzez dianda » czwartek 19 stycznia 2006, 23:57

ja się dziwię tak ogólnie. U nas TYLKO jedna osoba oblała na łuku, reszta na innych manewrach - parkowaniu... az mi się włos jeży od tych "łuków" ;/
:arrow: Kat. B: 29.11.2005
>>>Zdane za pierwszym podejściem<<<
Obrazek
Avatar użytkownika
dianda
 
Posty: 152
Dołączył(a): piątek 28 października 2005, 10:27

Postprzez michallus » piątek 20 stycznia 2006, 08:44

U mnie 6 na 8 osób oblało na łuku. Mi sie udało przejechać plac ale z miastem nie było już tak łatwo. Uczenie rękawa na pamieć ? Pewnie można i tak, ale po co ? Jeżeli, stary łuk sie potrafiło to napewno ten nie powinien stwarzac problemów. Trzeba mieć jedynię wiekszą orientacje szczególnie na zakręcie (raz lusterko raz tylnia szyba). Nie bójcie się patrzeć w lusterka po "podniesieniu" się na fotelu jesteśmy w stanie zauważyć linie... Na zakręcie pilnowac, żeby linia znajdowała się w prawym lusterku i następnie jak już przejdziemy tyłem zakręt centrujemy samochódu do tego X, gdzie raczej polecam obserwować przednie słupki, bo ten tylni może być mylny.
michallus
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 22 grudnia 2005, 16:14
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Kasiulkaa » piątek 20 stycznia 2006, 15:48

Jak ja zdawałam łuk to egzaminator mi mowil ze nie mam patrzec na lusterka :| Nie wiem dlaczego przeciez ustawlam sobie normlanie jak do jazdy po miescie . ROzpoczynam łuk jade przodem zatrzymuje sie i egzaminator kaze mi jechac tylem wiec obracam sie patrze przez tylną szybe i chce sobie tylko na moment zerknac na lusterko a on mi mowi : Prosze nie ogladac na lusterka , prosze to robic jak prawdziwy kierowca ! :evil:
Kasiulkaa
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 15 stycznia 2006, 22:39

Postprzez mama_do_kwadratu » piątek 20 stycznia 2006, 16:19

Mój nic nie mówił ,a i tak staranowałam słupek.To już kwestia indywidualnego podejścia egzaminatora,Moj nawet nie stał przy samochodzie tylko kilka metrów dalej.
A oto moja historia:
5.09-rozpoczęcie kursu
29.11-testy zdane
22.12,19.01,13.02-niestety nie mój dzień
16.03-bezbłednie zdane prawko:-)))
31.03-ODEBRANE
mama_do_kwadratu
 
Posty: 33
Dołączył(a): czwartek 22 grudnia 2005, 21:10
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Mesee » piątek 27 stycznia 2006, 15:54

Dziś w końcu przećwiczyłam nowy łuk :cry:

Moje refleksje:
- zdecydowanie trzeba pokonać go na wyczucie, żadne tam skręty po pojawieniu się prawego słupka o pół obrotu itp. nie działają !!
- na pewno nie skręcam kół od razu, ani też za długo nie jadę na prostych kołach,
- trzeba pamiętać -że odcinek przed skretem jest teraz dłuższy-co "starych" kursantów najczęsciej myli,
- trzymam się prawej strony i pilnuję dzielnie, żeby słupki nie zniknęly mi z prawego lusterka,
- patrzę w tylną szybę, ale i zerkam w lusterka-bo w nich wszystko świetnie widać- mimo, że ustawione są na miasto,
- to, że łuk jest szerszy- tak naprawde niewiele daje,
- najłatwiejsze jest chyba w tym wszystkim nowe zatrzymywanie.

a ogólnie mówiąc jestem przerażona nowym łukiem :( i wcale nie dziwi mnie, ze tyle osób na mim teraz oblewa.....niby sprawę ułatwili zmieniając zasady-a jednak jest jeszcze gorzej
Ostatnio zmieniony piątek 27 stycznia 2006, 16:36 przez Mesee, łącznie zmieniany 1 raz
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez poweredjj » piątek 27 stycznia 2006, 15:59

Cale zamieszanie polega na tym, ze ten nowy luk jakkolwiek zmieniali. Mogli zostawic taki jaki byl - wbrew pozorom byloby latwiej. Najwieksze utrudnienie, to zmiana czegos trudnego (ale znanego) - na cos zupelnie nieznanego i nieprzecwiczonego.

Gdzie cwiczylas ten nowy luk? Ja slyszalem ze jest w Gdyni jakis przemalowany na nowo plac - tam bylas?
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Zagłoba » piątek 27 stycznia 2006, 18:02

Oby mnie ta pewność siebie nie zgubiła ale wczoraj na placu właśnie z łukiem poradziłem sobie bardzo dobrze. Była to moja ostatnia lekcja i starałem się jak mogłem żeby opanować go możliwie jak najlepiej. I tak jeszcze przed egzaminem trzeba będzie pojeździć chociaż 2 godzinki dla przypomnienia ale nie teraz o tym. Polecam wypróbować mój sposób - nie musi każdemu się spodobać ale ... ja jestem z niego bardzo zadowolony.
1. jedziemy sobie do przodu, po skręcie ustawiamy samochód w miarę po środku tak aby słupek środkowy był po środku maski ew, minimalnie przesunięty na lewą jej część.
2. Ponieważ ja zdaje w Warszawie patrzenie w lusterka odpada i radze wam też nie patrzeć - lepiej się nauczyć jechać patrząc w tylną szybę i w trójkącik (corsa) niż się odwracać i mieć nadzieje, że egzaminator tego nie zauważy...
3. A więc... odwracamy głowę i ... ruszając od razu skręcam kierownicą o 1/4 obrotu (nie konieczne ale ma to na celu nie spóźnienie obrotu dojeżdzając do następnego słupka)
4. Aha !! Błagam - jedźcie powoli, żeby was żółwie wyprzedziły i ślimaki - pośpiech tu niczego nie da
5. Widzimy w trójkącie drugi słupek :
jeżeli był blisko samochodu skręcamy trochę więcej niż do 1/2 ale nie do 3/4 obrotu
jezeli był w miarę daleko skręcamy do 3/4 obrotu. Nadal jedziemy bardzo wolno ...
6. Jeśli nie widzisz następnego słupka powolutku odkręcaj kierownicę (minimalnie ale odwracaj bo może się okazać, że właśnie na niego wjeżdzasz ...)
7. I tu jest właśnie moja teoria (działa 19/20 razy) przy słupku (tym ostatnim przed prostą)skręcasz kierownicą do 1 - 1 i 1/4 obrotu i jedziemy tylko też bardzo wolniutko. Nie ma wtedy możliwości żeby tył wyszedł Ci za lewą linię a przód na pewno się zmieści w łuku. Warunek - słupek po prawej stronie nie może być bardzo blisko bo wtedy wjedziesz na prawą linię...
8. Gdy samochód stoi równolegle do linii (środkowy słupek garażu masz pomiędzy lewym a środkowym zagłówkiem - szybko prostujesz i spokojnie cofasz do garażu)...

Może ameryki nie odkryłem ale kto ma ochotę niech to sobie wypróbuje - może i Tobie pomoże to opanować łuk...

Pozdrawiam, Maciek
Zagłoba
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 27 stycznia 2006, 17:44
Lokalizacja: z miasta (wawa)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości