ŁUK NA EGZAMINIE-lusterka, szyba-jak patrzyliście?

[emil66]

Witajcie.Na dniach mam egzamin państwowy na prawo jazdy i przeglądam internet w celu znalezienia porad itd,jednak nurtuje mnie jazda po łuku a mianowicie różni ludzie różnie mówią.Na kursie to zazwyczaj patrze sobie w prawe lusterko (widać linie) i sobie jade a potem patrze przez tylną szybe i dojeźdzam na koperte i parkuje jednak czytając posty innych wnioskuje że łuk trzeba robic na tylną szybe ponieważ inaczej można oblać... Wiem że lusterko ustawia się tylko raz lecz ja lusterko tak ustawiam że widze i droge i linie dlatego się zastanawiam jak to wygląda... Prosze o wypowiedzenie się ludzi którzy posiadają wiedze na ten temat Dzięki i życze miłego dzionka.

[chap]

Luk musisz wykonac z uzyciem i lusterek, i tylnej szyby.

[emil66]

No tak, ale moge najpierw patrzeć na prawe lusterk (linia) a potem odwrócic się i do tyłu jechać na tylną szybe wraz z lusterkami?

[among]

Obserwację przez tylną szybę rozpoczynasz w momencie gdy pojazd wyjedzie już z łuku i jest "na prostej".

[Bonooo]

Obserwację przez tylną szybę rozpoczynasz w momencie gdy pojazd wyjedzie już z łuku i jest "na prostej".

Chyba nie ma tego nigdzie sprecyzowanego kiedy należy patrzeć w tylną szybę i przez jaki czas ? Ja na egzaminie w tylną szybę patrzałem dopiero gdy wjeżdżałem tyłem w kopertę.

[norskee]

Mnie instruktor uczył, że egzaminator musi zobaczyć, że się obejrzałeś - nie jest konkretnie ustalone kiedy i ile czasu musisz wykonywać tę czynność, a egzaminator powinien Ci to uznać- jeśli nie spojrzysz może usadzić Cię za to, że nie upewniłeś się o możliwości jazdy(na przykład ktoś akurat przechodzi za samochodem)

jak ja jechałem to przed ruszeniem się obejrzałem, ruszyłem kontrolując boczną szybę
(tak..na słupek, bo niby szybciej się nauczy - notabene po 3 próbach wychodziło mi śpiewająco za każdym razem, a "normalnie" nie miałem okazji próbować).
Gdy już byłem na zakręcie kuknąłem do tyłu, spojrzałem w lusterka żeby wyjechać ładnie na prostą, a dalej na zmianę, trochę lusterka i szyba, coby nie wyjechać za linię.
To akurat jest odruch, starasz się patrzeć przez tylną szybę, ale i tak będziesz kontrolował lusterka przez ułamki sekund.

Trzeba robić tak jak się uważa i nie zapominać o teatrze tylniej szyby - Jednośladowcy na kategorii A również mają swój teatrzyk - kręcenie głową niczym sowa

Rada dla wszystkich - z egzaminatorami jak z rekinami - są niegroźne póki nie poczują krwi, albo paniki. Jak będziecie kręcić głowa jak poszarpani, to egzaminator to zauważy i inaczej do was podejdzie - z myślą, że czujecie się przytłoczeni w samochodzie i poddajecie się stresowi, lub inaczej- nie dajecie sobie rady z kontrolowaniem sytuacji dookoła samochodu
(płynne ruchy, bez szarpania i rzucania się, a będzie )

[among]

Obserwację przez tylną szybę rozpoczynasz w momencie gdy pojazd wyjedzie już z łuku i jest "na prostej".

Chyba nie ma tego nigdzie sprecyzowanego kiedy należy patrzeć w tylną szybę i przez jaki czas ? Ja na egzaminie w tylną szybę patrzałem dopiero gdy wjeżdżałem tyłem w kopertę.

Zgodzę się z Tobą. Ale moim zdaniem wcześniejsza obserwacja, nie ma sensu

[audioman]

Nie można ustawiać lusterka w dół, bo musi być przygotowane jak do normalnej jazdy po mieście oraz należy patrzeć przez tylną szybę. Taki jest wymóg techniczny prawidłowego zaliczenia łuku. Oczywiście inną sprawą jest to, czy egzaminator będzie bardzo skrupulatny, czy nie, bo jak ktoś bardzo chce, to może tak dyskretnie przestawić lusterko trochę w dół i równie dyskretnie rzucać na nie okiem, udając, że ciągle używa tylnej szyby
Moment samego łuku jest dość krótki, więc szanse na to są i potem tylko szybko dyskretnie przestawić lusterko do normalnej pozycji

edytowany przez moderatora

[Kamasek]

W odpowiednio ustawionym lusterku widzisz linię chwilę przez tym jak musisz wyprostować kierownicę, więc moim zdaniem upuszczanie lusterek jest bez sensu.PZDR

[Rubily]

Ja cofając robię jeden obrót kierownicą za drugim słupkiem z prawej strony i bez problemu jadę dalej patrząc w lusterka żeby wiedziec kiedy wyprostowac Po wyprostowaniu samochodu patrzę dalej w lusterka boczne i wsteczne. Kiedy widzę że dojeżdżam już do pierwszych słupków oznaczających miejsce zatrzymania zaczynam się oglądać przez szybę i patrząc w tył hamuję w odpowiednim momencie. Jeśli robi się to wszystko pomału to jest czas na wszystko, dlatego warto trzymać odpowiednie tempo

[Tomasz2222]

Ja już kiedyś tu pisałem widocznie administrator forum nie skojarzył mojego wpisu i usunął gdyż pisałem może niedokładnie ale w temacie zaś teraz napisze jak ja to robiłem ponownie i dokładnie co do jotki,a więc ruszałem na łuku do przodu zatrzymałem się w polu zatrzymania drugim po czym wrzuciłem bieg wsteczny ruszyłem delikatnie powolutku i stałą prędkością cofałem do tyłu bardzo wolno ponieważ czym samochód wolniej jedzie tym łatwiej go opanować minąłem pierwszy pachołek przed zakrętem i obróciłem kierownicą raz dookoła i tak trzymałem trzymając się non stop jak najbliżej prawej linii gdy samochód zaczął wyjeżdżać na prostą delikatnie zacząłem prostować koła kierownicą aż całkowicie samochód wyjechał na prostą i wyprostowałem całkowicie koła kierownicą w samochodzie gdy już znalazłem się na prostej obejrzałem się do tyłu w stronę tylnej szyby i tak patrząc się przez tylną szybę kontrolowałem jazdę aby samochód jechał non stop środkiem pasa aż do pierwszego pola zatrzymania gdy zacząłem wjeżdżać na pierwsze pole zatrzymania nieco zwolniłem aby w odpowiedniej porze zatrzymać auto jak najbliżej pachołka tylnego który jest umiejscowiony na środku pasa ruchu ale uwaga nie wolno go dotknąć ani przechylić to jest warunkowe oblanie egzaminu.Do tego jak większość instruktorów uczy zawsze lusterka ustawia się przed jazdą w czasie jazdy każdorazowe przestawienie lusterek grozi oblaniem egzaminu także gdy zaliczymy część obsługi samochodu gdy pan/pani egzaminator skaże nam przygotować się do jazdy wówczas zaczynając od fotela ustawiamy sobie wszystko włącznie z lusterkami ale lusterka muszą być tak ustawione aby było w nich widać dosłownie wszystko jak pasy linie i pojazdy jadące z tyłu oraz z boku nas gdyż po zaliczeniu placu wyjeżdżamy na miasto od razu także lusterka zaliczając plac i kierując się na miasto muszą być odpowiednio ustawione nie wolno ich przestawiać już gdy ruszymy z parkingu kierując się na łuk.

[yaro555]

A ja nie mam sztuczek żadnych, przy cofaniu cały czas głowa do tyłu i tyle, nawet w lusterko nie patrzyłem.

[bajencja]

Prawe lusterko i jechać tak, by linii nie stracić z oczu. A po wyprostowaniu patrzyłam przez tylną szybę. Bez żadnego liczenia pachołków.

[Kamasek]

Ja dzisiaj po obrocie kierownicą patrzyłem na lewą linię. Wychodziło trochę nie precyzyjnie, ale mogłem na bieżąco wprowadzać korekty. Przy patrzeniu w prawe lusterko(w odpowiednio ustawionym widać linię dopiero przy wyjeździe na wprost) nie ma punktu odniesienia na łuku. PZDR

[bajencja]

Mnie uczono, że linia w prawym lusterku powinna być widoczna cały czas. Jak "uciekała", to zwykle trzeba było dokręcić w prawo. Na początku miałam źle ustawione lusterko, dlatego nie widziałam linii i mi łuk nie wychodził.