jazda prawym pasem czy jazda na wprost?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Carrotka » poniedziałek 17 maja 2010, 23:44

szerszon napisał(a):Tak wygladają kursanci po ,,promocyjnych,, kursach po 1000 zł,gdzie instruktorzy kombinują jak tu jezdzić nie jezdząc.Wypełnianie papierków,ładowanie się w korki,obcinanie czasu poprzez ,,omawianie,, świateł na kazdych zajeciach itp...

Hmm... Ja zapłaciłam 950 zł za kurs z materiałami i 2 h jazd gratis, oraz jak jeździłam to nie było pakowania się w korki, zajeżdżania do biura po papierki, itp. Prezentację świateł miałam 2 razy- raz szczególową jak jeszcze nie wiedziałam do końca o co chodzi i jak to na egzaminie wygląda a drugi raz to obleciałam szybciutko samochód dookoła pokazując wszystko i jazda szybko na miasto... Nie narzekam, bo jazdy wg. mnie dobrze były wykorzystywane. Też nie miałam niewiadomo ile ćwiczeń na placyku. Nauczyłam się i miasto. Na ostatniej jeździe była powtórka wszystkiego włącznie z placem "na przypomnienie".


Lith, a Ty skąd jesteś?
Caroline
11.05.2010 Egzamin
18.05.2010 Papiery doszły do WK, opłata i rozp. procesu wyrabiania PJ
20.05.2010 Prawko w kieszeni! :D
Carrotka
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 13 maja 2010, 13:48
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez szerszon » poniedziałek 17 maja 2010, 23:50

Carrotka napisał(a):.. Ja zapłaciłam 950 zł za kurs z materiałami i 2 h jazd gratis...
W Warszawie wiecej zarabiaja ulotkarze niz u Was instruktorzy :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 17 maja 2010, 23:52

W Warszawie w ogóle jest ciężej niż w Olsztynie. Strasznie tłoczno, tramwaje, infrastruktura skomplikowana- np. Rondo Radosława i mniej przyjemni kierowcy (bardziej skłonni do wytrąbienia). Wszystkim wszędzie spieszno. Szczerze- w Wawie nie podjęłabym się takiego manewru na egzaminie, o który bój się toczy w tym temacie.


A my chyba właśnie z perspektywy takiego tłocznego miasta na tą dyskusję się zapatrywaliśmy. Bo metody/praktyki są dobre wtedy, gdy sprawdzająs ię nie tylko w mniejszych aglomeracjach, ale przede wszystkim w tych nieco rozleglejszych. Chodzi po prostu o uniwersalność.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Carrotka » wtorek 18 maja 2010, 00:08

szerszon napisał(a):
Carrotka napisał(a):.. Ja zapłaciłam 950 zł za kurs z materiałami i 2 h jazd gratis...
W Warszawie wiecej zarabiaja ulotkarze niz u Was instruktorzy :D

W Olsztynie jest tragedia zarobkowa. Paliwo jedno z najdroższych w Polsce a wynagrodzenia jedne z najniższych. Dlatego nie dziwię się, że młodzi chcą uciec z Olsztyna w czasie, kiedy trzeba się usamodzielnić. Sama z tym miastem nie wiążę dalekiej przyszłości... Miasto ma wielki potencjał, który nie jest wykorzystywany bo na stołkach siedzą ludzie, którzy jeszcze z komuny się nie wybudzili.

A co do Warszawy... Jak już trochę pojeżdżę (co nie będzie częstym zjawiskiem- nie mam własnego samochodu) to zamierzam pojeździć po Warszawie, ale chyba eLką... Nigdy w praktyce nie miałam styczności z tramwajami i nie tylko...
Caroline
11.05.2010 Egzamin
18.05.2010 Papiery doszły do WK, opłata i rozp. procesu wyrabiania PJ
20.05.2010 Prawko w kieszeni! :D
Carrotka
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 13 maja 2010, 13:48
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez piotrekbdg » wtorek 18 maja 2010, 09:49

A co do Warszawy... Jak już trochę pojeżdżę (co nie będzie częstym zjawiskiem- nie mam własnego samochodu) to zamierzam pojeździć po Warszawie, ale chyba eLką... Nigdy w praktyce nie miałam styczności z tramwajami i nie tylko...


To Ty w sumie umiesz jeździć czy nie, bo się już trochę gubię...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez lith » wtorek 18 maja 2010, 10:03

Carrotka napisał(a):Nigdy w praktyce nie miałam styczności z tramwajami i nie tylko...


zapraszam do e-ga potrenować :wink:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez barbra » wtorek 18 maja 2010, 10:27

To Ty w sumie umiesz jeździć czy nie, bo się już trochę gubię...

Czasem wystarczy popatrzeć co się dzieje na zatłoczonych skrzyżowaniach,kiedy sygnalizacja "zgaśnie".... :twisted: .
A Carrotka przynajmniej uczciwie przyznaje sie do tego:
Nigdy w praktyce nie miałam styczności z tramwajami
.
Ja np podczas kursu nie miałam okazji wyprzedzać" tirowców",co w przyszłości kierowcy,było jednak nieuniknione....kiedyś musi być ten pierwszy raz :wink: .
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez lith » wtorek 18 maja 2010, 10:42

Też miałem bardzo mało okazji do poćwiczenia wyprzedzania takiego na trasie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez piotrekbdg » wtorek 18 maja 2010, 10:59

Czasem wystarczy popatrzeć co się dzieje na zatłoczonych skrzyżowaniach,kiedy sygnalizacja "zgaśnie".... .
A Carrotka przynajmniej uczciwie przyznaje sie do tego:


Nie no jasne, nikt alfą i omegą nie jest. Tylko wiesz, najpierw się naczytałem, że instruktorzy nie uczą "życia" za kółkiem tylko jak zdać egzamin, że przez nich kursanci nie umieją pasa zmieniać, a teraz czytam że po zdaniu prawka demonizuje się tramwaje jakby to były jakieś stwory średniowieczne. Przepisy bardzo jasno regulują jak się z nimi zachować, z resztą w forumowym FAQu bardzo ładnie i czytelnie jest ich kwestia podsumowana. Z tej całej dyskusji wynika że WORDy w mniejszych i średnich miastach są mało przydatne bo generują "pól kierowców" którzy umieją jeździć po malych skrzyżowaniach, małych centrach i to jesczze tylko w określonych warunkach.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez lith » wtorek 18 maja 2010, 11:27

A w 'dużym miście' jest szansa sie nauczyć, że np. po pontonowych mostach sie zasuwa zygzakiem? :P ... ogólnie to kierowca musi umieć się uczyć nowych rzeczy w locie, bo wszystkiego to na kursie w żadnym mieście nie opanuje się.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Carrotka » wtorek 18 maja 2010, 14:25

Mi konkretnie chodziło o złe podejście instruktorów, którzy nie uczą pewnych rzeczy, które powinny być ne egzaminie obowiązkowo ale w danym WORDzie zostało uzgodnione, że pewne elementy nie będą stosowane- a oni nie nauczą kursanta skoro tu na egzaminie tego nie będzie i kropka (chodzi mi o czyste lenistwo)...
Nie krytykuję wszystkich instruktorów- tylko tych co żyją metodą "odbębnić swoje i następny". Niektórzy instruktorzy nawet nie wykorzystują w pełni infrastruktury drogowej Olsztyna- jeżdżą z kursantem po to by to wyjeździć i z głowy mieć...

Tak- przyznaję się, że wielu rzeczy nie byłam w stanie się nauczyć w swoim mieście ze względu na ubogą infrastrukturę w Olsztynie- na co nie mam wpływu. Dlatego mimo zdanego prawa jazdy zamierzam pojechać do Warszawy spróbować ogarnąć to wszystko by nie jeździć jak pierdoła. Znać teorię to nie wszystko... Nie należę do osób, które jak już mają prawo jazdy to resztę olewają. Do tego praktycznie nie widzę na lewe oko, nie widzę w trójwymiarze i muszę badziej uważać, i rozglądać się. Też mam lekkie podwójne widzenie (całkowicie odróżniam obraz fałszywy od prawdziwego)...
Caroline
11.05.2010 Egzamin
18.05.2010 Papiery doszły do WK, opłata i rozp. procesu wyrabiania PJ
20.05.2010 Prawko w kieszeni! :D
Carrotka
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 13 maja 2010, 13:48
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez barbra » wtorek 18 maja 2010, 15:04

Dlatego mimo zdanego prawa jazdy zamierzam pojechać do Warszawy spróbować ogarnąć to wszystko by nie jeździć jak pierdoła.

A co stolica jest dla kierowców "centrum doszkalającym"? :D .
Osobiście uważam,że to nie od miasta zależy.Po zdaniu prawka należy przede wszystkim mieć kontakt praktyczny z kierownicą.Jak opanujesz jazdę po Olsztynie,to i z czasem pojedziesz do większego miasta,ale żadne miasto nie będzie wystarczające dopóki będziesz jedynie "niedzielnym-kierowcą".
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez piotrekbdg » wtorek 18 maja 2010, 15:34

Znać teorię to nie wszystko...


No wszystko nie, ale jak zna się ją dobrze to tym samym istnieje mniejsze prawdopodobnieństwo że jakaś sytuacja nas zaskoczy.

Warszawa nie jest jakąś Mekką młodych kierowców. Równie dovrze możesz zwiedzić Gdańsk, Gdynię, albo Poznań. Jak poradzisz sobie tam to i Wawa nie będzie straszna.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Carrotka » wtorek 18 maja 2010, 18:18

Podałam Warszawę bo tam w miarę często bywam. Specjalnie jechać do niej nie będę by tylko eLką pojeździć. Jak będę tam to przy okazji pojeżdżę.
Ostatnio zmieniony wtorek 18 maja 2010, 19:54 przez Carrotka, łącznie zmieniany 1 raz
Caroline
11.05.2010 Egzamin
18.05.2010 Papiery doszły do WK, opłata i rozp. procesu wyrabiania PJ
20.05.2010 Prawko w kieszeni! :D
Carrotka
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 13 maja 2010, 13:48
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez lith » wtorek 18 maja 2010, 19:14

Czemu Lką? Przed wyjazdem poczytaj co i jak z tymi średniowiecznymi stworami i jakos przecież przez Warszawę przejedziesz :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości