Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - odwołanie egzaminu ze względu na pogodę ???!!

przez **ineczkaa** » wtorek 27 listopada 2007, 10:58

Mam w czwartek egzamin,a pogoda jest ekhem raczej koszmarna. Mając dziś doszkalającą jazdę,instruktor stwierdził,że WORD może mi odwołać egzamin właśnie z powodu nawałnicy śniegu,która ma się utrzymać w moim regionie przynajmniej do czwartku ;/ więc pytam się-czy mają prawo mi odwołać?? pieniądze zapłacone,a kolejny termin dostałabym pewnie pod koniec grudnia albo nawet i w styczniu, i kolejny miesiąc czekania ;/ czy pogoda może być jednak takim problemem? po mieście jeździ się w miarę dobrze, jedynie na placyku są problemy-konkretniej z ruszaniem na wzniesieniu,bo samochód się stacza ;O wszystko przez ten zalegający śnieg. Jednak na łuku wszystko idzie ok. więc chyba na czas egzaminu może latać ktoś z łopatą i odśnieżać chociażby te marne wzniesienie. 8) przecież kierowca powinien być przygotowany i do jazdy latem,gdy warunki są bdb oraz do jazdy w zimie-w śniegu. no sama nie wiem,odpowiedzcie mi,proszę ;)

przez **Driver'ka** » wtorek 27 listopada 2007, 12:01

Oo, widzę, że my z tego samego miasta :D
Wydaje mi się, że odwołać, to nie odwołają egzaminu, chyba, że naprawdę widoczność będzie zerowa, na ulicach będzie zalegał 2-metrowy śnieg i ogólnie będzie klęska żywiołowa ;) Chyba naprawdę rzadko się zdarza, że odwołują z jakiegoś powodu egzaminy. Na jakieś straszne śnieżyce się nie nastawiaj za bardzo. Myślę nawet, że ten gęsty śnieżek, co pada dzisiaj nie gwarantuje odwołania egzaminu ;)
Co do placu, musi być on bez wątpienia odśnieżany. Z tego co pamiętam podjazdy w WORD mają specjalnie chropowatą powierzchnię, żeby koła się nie ślizgały jak są warunki ku temu sprzyjające. Byłaś w czasie kursu na placyku w WORDzie?

przez **ineczkaa** » wtorek 27 listopada 2007, 12:20

nie,nie byłam :( ale mniej wiecej znam placyk wordowski z opowiadan znajomych ,ktorzy niedawno zdawali. wlasnie najbardziej mnie te wzniesienie niepokoi,bo na placyku osk po prostu nie dalo sie podjechac ;/ niewazne,czy na polsprzegle,czy na gazie. dlatego nie chcialabym takiej sytuacji na egzaminie. no juz nie wspomne o niewidocznych liniach na luku,ale wtedy jade na pacholki ;] dzieki Driver'ko za odp ;) mam nadzieje,ze wordowskie samochody maja zmienione opony,bo co poniektore auta osk jezdza na...lysych oponach(juz nie mowie,ze na niezmienionych ;O to jest jakis koszmar;/)

przez **loser** » wtorek 27 listopada 2007, 13:01

Wątpię żeby odwołano egzamin.
"Mamy takie warunki drogowe jakie mamy."
Tak podobno ktoś z nich lubi mawiać- choć to w innym mieście.

Przed jazdą, jak będzie mocno sypać, przetrzyj lusterka a jak trzeba boczne szyby.
Włącz nawiew, żeby auto nie zaparowało.
Jak trzeba używaj, wycieraczek (ale bez przesady) możesz także, jeśli są brudne szyby, włączyć spryskiwacz.
A na tylną dodatkowo- ogrzewanie.

Egzaminatorzy lubią jak się włącza te różne rzeczy.

A i włącz mu ogrzewanie.

przez **Driver'ka** » wtorek 27 listopada 2007, 13:25

ineczkaa :arrow: jak tylko z opowiadań znajomych to trochę lipa :/ Ja pod koniec kursu byłam kilka razy na placu WORDu. Jeździłam po wszystkich możliwych tam łukach i wzniesieniach, instruktor pokazał mi nawet na którym łuku jest delikatna "górka" itd. Mogłam sobie wszystko przetestować co było do przejechania i przestestowania na wordowskim placu ;) I przyznam, że bardzo mi to pomogło, wiedziałam już jak to wygląda. Nie wiem w jakim OSK się szkoliłaś, ale podejrzewam, że jakbyś poprosiła instruktora, czy mógłby załatwić Ci nawet te pół godzinki na playcku w WORD to nie byłoby problemu. Mój instruktor sam mnie tam zabrał, a później już przed egzaminem sama go o to prosiłam i nigdy nie odmówił. Tylko, że po placyku można sobie tam pojeździć w godzinach popołudniowych, kiedy nie odbywają się już egzaminy. Wydaje mi się, że wszystko zależy od instruktorów. Z mojego OSK tylko jeden wpadł na ten pomysł, żeby mnie zabrać na placyk w WORDzie. Innych chyba trzeba byłoby prosić ;)
Jeśli chodzi o podjazd, to podejrzewam, że szkoliłaś się po prostu na zwykłym, drewnianym, na którym kiedy tylko robi się mokro czy ślisko, koła samochodu zaczynają buksować, auto się ześlizguje. Ja w swoim OSK też miałam taki podjazd. Niemniej te w WORDzie mają metalowe, chropowate powierzchnie, no i dużo mniejszy kąt nachylenia, niż większość podjazdów z różnych szkół jazdy, więc podejrzewam, że nie będzie tam ryzyka, że samochód Ci się sam ześlizgnie gdy będzie mokro. Dlatego nie bój nic, będzie dobrze :)

Jeszcze co do uwag losera, to też się podpisuję. Im więcej "chwytów" znasz, tym bardziej zadowolony będzie egzaminator. Jeśli zajdzie potrzeba wyczyszczenia bocznych szyb, bo będą zaparowane albo coś, to po prostu każdą po kolei odkręć na dół a później do góry, to się sama, że tak powiem przetrze. Tak mnie uczył instruktor ;)

przez **ella** » wtorek 27 listopada 2007, 20:42

Musiały by być baaaardzo złe warunki, dwa metry śniegu i widoczność prawie zerowa, żeby odwołali egzamin. W zeszłym roku warunki też były koszmarne a egzaminy się odbywały.

przez **Driver'ka** » wtorek 27 listopada 2007, 20:58

Dziś o godz. 17, kiedy mocno sypało widziałam egzamin na 'rondzie' przy "Manhattanie", czyli jeżdżą... Mimo wszystko. Cieszę się, że miałam egzamin w sierpniu, chociaż z drugiej strony chciałabym się i w takich warunkach sprawdzić elką.

przez **marcij** » wtorek 27 listopada 2007, 22:14

Malo ktory WORD wpuszcza postronne osoby na swoj plac.

W przepisach jest mowa o tym , ze z powodu zlej pogody egzamin moze zostac odwolany. Ale tak jak mowia inni , jest to raczej bardzo wyjatkowa sytuacja.

A co do ruszania na sliskiej nawierzchni , to rusza sie wtedy z 2 biegu , ale wymaga to wiekszego wczucia sprzegla. Nie polecam kombinowac po raz pierwszy na egzaminie. Pozatym nie przesadzaj , te wzniesienia to sa smieszne , na sile to szloby wypchnac samochod , wiec nie powinno byc problemu z ruszeniem. Trzeba tylko delikatnie , na niskich obrotach , ale to rowniez wymaga lepszego wyczucia sprzegla.

przez **Driver'ka** » wtorek 27 listopada 2007, 23:11

marcij :arrow: ale to nie są postronne osoby, tylko kursanci z instruktorami :) W moim WORDzie takie przyzwolenie jest i kilka OSK z tego chętnie korzysta.

przez **SP20** » wtorek 27 listopada 2007, 23:16

To prawda, w wordzie gorka jest dosyc prosta. Jak zaczynalam sie uczyc, to na naprawde stromej gorce i tam byl dopiero problem ;)

przez **Driver'ka** » wtorek 27 listopada 2007, 23:21

Nie wiem, czy każdy WORD ma takie same podjazdy, ale ja jak zobaczyłam te na placu w moim WORDzie to się zaczęłam autentycznie śmiać, że w ogóle to się podjazd nazywa ;P Ja również podczas szkolenia ćwiczyłam na stromym podjeździe, a "wordowski" to przy nim naprawdę był pikuś ;P

przez **SP20** » wtorek 27 listopada 2007, 23:23

na egzaminie nawet nie bylo problemu z zaciagnieciem recznego, nie trzeba sie specjalnie silowac. :wink: Ale to milo, ze chociaz gorka nas mocno nie katuja, bo niezatrzymywanie sie na luku jest straszna glupota. :roll:

przez **chupacabra** » wtorek 27 listopada 2007, 23:25

Ja jak pierwszy raz byłem w WORD-zie to przez 5 minut szukalem gorki i zastanawiałem sie gdzie ona jest.

przez **assik** » środa 28 listopada 2007, 00:02

O,a ja bym chetnie sie z wami zamienila i zdawala egzamin zimą :P Przynajmniej mozna sie nauczyc jazdy w trudnych warunkach,a nie zawsze po czarnym i ze sloneczkiem na niebie... ;)

W przepisach jest mowa o tym , ze z powodu zlej pogody egzamin moze zostac odwolany

No jest mowa o tym,ale o ile mi wiadomo to chodzi tylko o kategorię A...

przez **tom634** » środa 28 listopada 2007, 09:25

marcij napisał(a):A co do ruszania na sliskiej nawierzchni , to rusza sie wtedy z 2 biegu , ale wymaga to wiekszego wczucia sprzegla.

Bzdura. Normalnie z jedynki się rusza.

odwołanie egzaminu ze względu na pogodę ???!!

odwołanie egzaminu ze względu na pogodę ???!!

Kto przegląda forum